Warto się w to pakować??? tani hyundai

13 Sie 2009, 22:55

Witam wszystkich forumowiczów!!!

Mam możliwość kupić za 1000zł hyundaia pony 1,5 z 1995r, z nowym gazem. Samochód niby wszystko ok, ale ma lekkie otarcie/wgniecenie, z którym mój starszy by chyba sobie poradził (lubi w tym grzebać)... Znajomy mechanik mówił, że technicznie dobrze stoi ten Koreańczyk a koleś co chce go sprzedać ma jeszcze 2 furki i ten mu teraz niepotrzebny.
Dodam, że miałby to być mój pierwszy samochód na dojazd do szkoły (30 km w obie strony), itp.
Martwi mnie jeszcze jak może być pony z 1995r jeżeli produkowali je do 94?? W ogłoszeniach nigdy nie spotkałem ponego z tego roku. No chyba, że to bardziej accent...
Warto inwestować w to kasę (niby śmieszną ale dla mnie nie małą...) i jechać 80 km na oględziny??
Mile widziane jakieś opinie o tym autku.

14 Sie 2009, 06:19

To raczej zabytek ale za tę kasę i gazem to można się zastanowić skoro to pierwszy twój samochód.
Pamiętaj tylko o tym żeby dokładnie przejrzeć papiery od tego auta i od gazu,bo coś mi się zdaje że jest tam jakiś kant. Logicznie myśląc,to kto zakłada gaz za 1600zł i sprzedaje auto za 1000 zł... coś tu nie gra albo w papierach albo auto ma jakiś feler i trzeba się go pozbyć .Moja rada: Bądz upierdliwie ostrożny. Wez auto do zaufanego warsztatu albo jeszcze lepiej na stacje kontroli pojazdów. Zapłacisz za to ze stówę,fakt... ale niech ci przejrzą podwozie itp ale przede wszystkim popatrzą w papiery,numery nadwozia (dowiesz się jaki to rocznik) oraz w papiery i części składowe instalacji LPG.
I tak mi się wydaje,że coś jest z tym autem nie tak.Możliwe jest też że auto nie ma OC.

14 Sie 2009, 07:37

No rzeczywiście coś tu niegra sprzedawac auto z gazem za 1000tys. i to jeszcze nowym to wyglada na to ze on chce w dziwny sposób straci troche kasy albo poprostu chce sie jego pozbyc bo jeat tam jakiś feler.

14 Sie 2009, 08:54

Wiem, że była już w nim skrzynia biegów wymieniona. Mówił mi o tym sąsiad-mechanik, który polecał mi go. Ale wiem też, że sąsiad zakładał już ludziom "lewe" instalacje gazowe, a homologacje jakoś tam skombinował...

A o samym samochodzie: ma może ktoś lub widział ponego z 1995 roku??? Gdzieś w necie jak znalazłem takiego to wyglądał zupełnie jak accent. No chyba, że był sprowadzony z Francji i "okolic" gdzie początkowo ponoć accenty sprzedawali pod nazwą pony....

14 Sie 2009, 10:02

Z nowym gazem?? Uwazaj bo moze mu cos nie grac no i chce sie pozbyc poprostu auta za male pieniadze,a tak wogole na necie widze ze jest pare Pony po 95r
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

14 Sie 2009, 14:46

a no spoko nie byłem na bieżąco

, ale jakiś czas temu nie było żadnego... poza tym chyba lepiej takiego kupić niż jakieś uno czy cc???

14 Sie 2009, 16:48

Ja bym od tego Pony wolał CC 900-tkę..!

14 Sie 2009, 20:12

a dlaczemu??

w sumie te pony nie jest aż takie fajne, ale raczej wolałbym coś pakowniejsze

a jak by się miało porównanie z oplem kadettem?? bo ostatnio mam często okazję takim jeździć...

14 Sie 2009, 20:17

[link do oferty na Allegro wygasł] - za te pieniądze kupiłbym właśnie takiego Nissanka, albo Toyotke Starlet [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

14 Sie 2009, 20:54

Z tego co wiem pony zbyt awaryjne nie jest, trwalosc tez na jako takim poziomie.
Cena zastanawia po co zakladac gaz ze swiadomoscia ze pozbedzie sie autka w ciagu paru miesiecy

?

14 Sie 2009, 21:08

Mnie właśnie też to trapi

ale znajomy mówił, że jest ok i że to idealny samochód dla kogoś na dojeżdżanie do pracy szkoły,itd. Może jest coś szczególnego na co zwracać uwagę przy oględzinach??? Albo pojadę z mechanikiem najlepiej

W sumie opinie raczej dobre o tym modelu są z tego co wyczytałem w necie... Jakbym miał więcej floty to nie oglądałbym się na zaokrąglone "H" tylko te bardziej spiczaste

albo jakąś Mazde...

14 Sie 2009, 22:29

jesli mozesz to jedz go obadaj z mechanikiem co i jak i jesli bedzie db to bierz

15 Sie 2009, 13:04

Nikt tutaj nie radzi tobie żebyś tego auta nie kupował,za to wszyscy próbują ci uświadomić że przy tej transakcji musisz być za... ostrożny i jakoś się zaasekurować w postaci sprawdzenia pojazdu od papierów po stan techniczny.
To w tym wypadku dobre rady.

15 Sie 2009, 18:30

spoko. na razie dziękuję wszystkim, a jak coś się wyjaśni dam znać

[ Dodano: Nie Sie 23, 2009 20:18 ]
No więc samochód okazał się starszy (1992r), nieźle poobijany i zaczynała go brać korozja na błotnikach i przy drzwiach

Zrezygnowałem z niego. Chyba muszę przeznaczyć więcej PLN i kupić coś lepszego