REKLAMA
PhantomASA1 napisał(a):Jestem ograniczony bo śmieszy mnie sped bryk 800 konnych w ciasnej uliczce?! Dla mnie to jest irracjonalne na poziomie umysłów chłopców w piaskownicy,ty porównujesz peleton kolarski ?! Wogóle powiem ci tak.Umiejetność jazdy samochodem należy do najprostszych ,trenując nabywasz pewnych odruchow automatycznych,oceń tutaj umiejętności kierowcow w F1 jeśli wystarczy jeden cm w tym spedzie i koniec ,wystarczy tylko hasło ,dzisiaj ty masz Polakowi urwac koło ale zrób to inteligentnie.Dla mnie F1 nie istnieje bo jestem ograniczony,nie lubię przedstawień ,po to mogę iść do cyrku!Sam Kubica jest rozgoryczony bo chłopak przeciera oczy,dostrzega to czego ja się domyślam już od lat.Kubica to nie jakiś tam bubek ,,zresztą nie potrzeba być inteligentnym. Wyścigi na 1/4 mili nie uważasz za sportowe?! To rywalizacja czysta,podobnie jak rajdy samochodowe,jeden za drugim w odstępie czasu,na spędy nie powinno mieć miejsca gdy bryki osiągają tak zawrotne prędkości,mnie F1 śmieszy i co ja zrobie?!Nie mieści mi się w mojej malutkiej mózgownicy ,gdy patrzę na start to już mam dość,popatrz na start bryk na 1/4 mili,To są starty a nie czekanie w kolejce jak po papier toaletowy za komuny!
nie chcę tutaj mówić o tym czy F1 jest lepsze od 1/4 mili - bo lubię oglądać to i to ale wydaje mi się, że kierowcy F1 mają większe zdolności/umiejętności prowadzenia samochodu aniżeli kierowcy, którzy ścigają się na 1/4 mili.
co prawda nie sztuką jest oddać Doge Vipera firmie tuningowej która wyciśnie z tego potworka 1000 koni bo to tak naprawdę zależy od tego ile ktoś ma $$ ale sztuką jest samemu hmm może nie tyle samemu co jak gdyby we własnym gronie - rodzinnym czy z przyjaciółmi - stuningować samochód. Kupić części do samochodu to nie problem - zrobić część to sztuka i nie lada wyczyn- znam ludzi, którzy sami "produkują" części do swoich samochodów - często są one trwalsze od tych kupionych w sklepie nawet renomowanych firm . ale nie do tego zmierzam - kierowca 1/4 mili tak naprawdę musi opanować zmianę biegów i maxymalnie wykorzystać moment obrotowy - zaś kierowca F1 to gość który z ogromną precyzją prowadzi swój bolid to nie jest zwykła jazda samochodem - a to co się dzieje w obecnej F1 to już kwestia $$$$ może i dochodzi do pewnych malwersacji ale musisz przyznać, że do takich działań również może dojść w wyścigach na 1/4 mili - żyjemy w świecie w którym nie duch rywalizacji, nie najlepszy kierowca wygrywa tylko wygrywa KASA !!!