Mieszanie płynów chłodzących

29 Sty 2010, 22:20

Jak to jest z mieszaniem płynów chłodzących? Jakoś nie mogę znaleźć na ten temat żadnych informacji, tzn. wszystkie które znajduję wskazują na możliwość mieszania jednak nie jest to jasno powiedziane.

Jakiś czas temu, odłączyła mi się złączka od wentylatora i wentylator nie załączył mi się, stałem w korku, więc jak łatwo się domyślić zagotował mi się płyn, takie historie nie zdarzały mi się nawet w największe upały. Nieważne, zjechałem na pobocze, bo myślałem, że może pękł wąż ale wszystko było ok. Po chwili zajarzyłem, że wentylator nie chodzi. Tego płynu wykipiało mi tyle że ledwie na dnie zbiornika mi zostało. Nie czekając kupiłem płyn w markecie "uniwersalny" do wszystkich typów, na naklejce było napisane, że można mieszać ze wszystkimi typami płynów do chłodnic, tyle, że ja zawsze miałem zielony, a ten jest różowy??? Czy można mieszać ze sobą zielony z różowym?
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

29 Sty 2010, 22:22

kolor nie ma znaczenia :mrgreen:
99% płynów chłodniczych jest mieszalna z innymi
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

29 Sty 2010, 23:38

Kolory mają znaczenie, m.in. temp zamarzania itp. Przy cenach płynów warto jest je wymieniać. Ostatnio kupowałem czerwony płyn dla znajomego po 8 zł / litr.. Do mnie wchodzi 6,9litra i leję Paraflu czerwone, przy wymianie aż tak dużo nie stracę. Tobie jak się zagotował to po prostu wymień sobie cały, na taki jaki uznasz najlepszy.
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

29 Sty 2010, 23:41

qki007 napisał(a):Kolory mają znaczenie
przy mieszaniu?? :mrgreen:
BTW kolory mają znaczenie jeśli bieżemy jednego producenta bo powiedzmy sobie szczeże że niebieski u jednego może byc zielonym u innego :wink: więc patrzymy na etykiete nie na kolor płynu :wink:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

29 Sty 2010, 23:58

pocieszny napisał(a):
qki007 napisał(a):Kolory mają znaczenie
przy mieszaniu?? :mrgreen:
BTW kolory mają znaczenie jeśli bieżemy jednego producenta bo powiedzmy sobie szczeże że niebieski u jednego może byc zielonym u innego :wink: więc patrzymy na etykiete nie na kolor płynu :wink:


Chodzi mi o to, że jak mam np. wlany płyn czerwony, ubyło mi, to nie kupuję niebieskiego tylko czerwony... Producent w tym momencie jest mniej ważny jednak, lepiej kupić tego samego producenta, a jak nie wiadomo jaki był wlany to dolewka żeby miała dobre parametry chociaż..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

30 Sty 2010, 00:26

Jeśli był wlany G12 (czerwony) to rzeczywiście nie wleje G7(niebieskiego) po się pożrą i zrobi galaretka :mrgreen: ale jeśli jest wlany G12 (czerwony) i wlejemy G12 (fioletowy) lub G11 (niebieski) to się nic nie stanie bo to ten sam płyn (bądź bardzo podobny) tylko w innym kolorze :wink: wszystko pisze na etykiecie a jak pisze że jest mieszalny to spokojnie możesz go wlać.
Większość płynów bazuje na glikolach etylenowych lub propylenowych, lepsze są te drugie choć droższe ale mniej szkodliwe i mają lepszą tolerancje temperaturową, a ponieważ bazą większości płynów jest glikol są ze sobą dobrze mieszalne.

BTW wszystko zależy też czy wlewasz płyn czy koncentrat, bo wlewając koncentrat trzeba wlać odpowiednie stężenie wlewając za gęsty obniżysz temp zamarzania płynu, warto kupować dobre płyny bo w ekstremanych przypadkach zamienią się w żel a nie zamarzną nie rozwalą nam silnika, niestety jakość idzie w parze z ceną, średnio raz na 2 lata powinniśmy wymienić płyn w chłodnicy :wink:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

30 Sty 2010, 18:50

OK. Dzięki za wyjaśnienia :) to mnie uspokaja.
karlone
Zaawansowany
 
Posty: 675
Miejscowość: Śląsk

07 Lut 2010, 19:05

Kolor nie ma najmniejszego znaczenia :) Ważne, żeby oba płyny były na bazie glikolu etylowego i porównywalnej jakości. Dobrze jest także byc konsekwentnym - do płynów typu Long Life dolewajmy Long Life, do zwykłych - zwykłe.
K2
Początkujący
 
Posty: 55
Miejscowość: Ostrów Wielkopolski

03 Maj 2013, 08:54

Mam czteroletnią skodę fabię, płyn chyba nie był wymieniany od początku. Nie mogę tego sprawdzić bo serwisowałem w skodzie i nie interesowałem się zbytnio tym co wymieniano. dziś jestem daleko od domu i nie mam dokumentów żeby to sprawdzić. Zakładam że mam w silniku płyn G12+ lub G12++ różowy. Ilość dużo poniżej minimum. Podejrzewam ,że nie kupię tutaj na stacji tego płynu. Muszę jednak uzupełnić czymś bo nie mogę jechać z tą ilością, którą mam w silniku.
1. Mam zamiar kupić na stacji najdroższy płyn różowy na glikolu i uzupełnić po powrocie do domu wymienię cały płyn w serwisie
2. dziś jest piątek wymienię najdalej w środę no max w następną sobotę
3. w tym czasie przejadę max 700 km
Bonhart
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 23 09 1992
Przebieg/rok: 19tys. km
Auto: Skoda Fabia
Silnik: 1,4 mpi
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

03 Maj 2013, 10:17

Jesli jesteś zdecydowany na wymianę, po co lać płyn - wlej wodę destylowaną.. I poogladaj czemu jest niski stan płynu - nie ma pod autem plamy ??
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

03 Maj 2013, 13:06

cena akurat nie jest wyznacznikiem mega jakości, ale @silwio44 ma racje jeśli masz dolać niewiele lepiej dolej wody (nawet zwykłej z kranu, jak masz wymienić nie ma to znaczenia) :ok: przy okazji nie ma na stacji wody destylowanej tylko demineralizowana, destylowaną dostaniesz w aptece ale się nie nadaje do tego :wink:
chcesz dobry i w miare tani kup dynagel, chcesz bardzo dobry kup prestona (tylko odpowiedniego)
nie zapominajmy że płyn chłodniczy paruje (zwłaszcza że pracuje w temp zbliżonej do temp gotowania), jak każda inna ciesz, więc po 4 latach całkiem normalne że może byc go mało :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

04 Maj 2013, 09:45

pocieszny napisał(a):nie ma na stacji wody destylowanej tylko demineralizowana

Qrde, czepiacz.. Posłużyłem się popularnym określeniem - mało kto potrafi wypowiedzieć to słowo, spróbuj - weź kolegę na stację i tak żeby nic nie podejrzewał niech przeczyta napis na butelce.. albo poproś na stacji wode destylowaną - powiedzą, że nie ma ? :no:
Bonhart napisał(a):Ilość dużo poniżej minimum

pocieszny napisał(a):po 4 latach całkiem normalne że może byc go mało

Ale to by bardzo źle świadczyło o koledze - nigdy dotąd nie sprawdzał płynu ??
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

04 Maj 2013, 11:35

z racji że jestem dyslektykiem i z racji zawodu mam dużą praktykę w wymawianiu skomplikowanych nazw :mrgreen: a różnica między wodą destylowaną a demineralizowaną jest ogromna ( jak benzyna i olej napędowy, niby robione z tego samego niby podobną metodą niby to i to paliwo a jednak nie nadają się zamiennie, bądźmy konsekwentni)
wiesz czy źle czy nie to tak na prawde nie ma znaczenia, każdemu się zdarzy, mi się zdarza nagminnie :mrgreen: ale wystarczy że na którymś złączy delikatnie paruje 2 miechy i płynu nie ma, a nawet nie zauważysz skąd ciecze bo plamki nawet nie będzie, można popatrzyć jeśli jest ciut większy wyciek będzie osad (biały proszek) na złączeniu, tak samo może ciec delikatnie w miejscach, do których nasz wzrok nie sięga (nagrzewnica), dobrze że się zorientował jak było mało a nie jak nie było w ogóle a głowica była w kosmosie :wink:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

04 Maj 2013, 11:46

pocieszny napisał(a):jestem dyslektykiem i z racji zawodu mam dużą praktykę w wymawianiu skomplikowanych nazw

Sie chwali..
pocieszny napisał(a):różnica między wodą destylowaną a demineralizowaną jest ogromna

To napisz coś więcej, bo dla większosci ludzi to to samo..
I czemu destylowana nie nadaje się do chlodnicy ..
silvo44
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2893
Miejscowość: Olkusz
Prawo jazdy: 01 09 1983
Auto: TOYOT YARIS III
Silnik: 1,0
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2011

04 Maj 2013, 15:14

silvo44 napisał(a):Sie chwali..

to za czasów kiedy dysleksja była przeszkodą do robienia różnych rzeczy a nie handicapem dla osób, które nie umieją pisać poprawnie, przykładowo większość kierunków studiów była zamknięta dla osób z dysleksją
co do wody na prosty rozum
demineralizowana to taka gdzie jony są wymienione na jony wodorowe, destylowana to pozbawiona wszystkiego (prócz rozpuszczonych gazów), teoretycznie reagowalność mają podobną choć destylowana prędzej wytworzy sole które akurat tam nie są pożądane, demineralizowana poza tym jest o wiele tańsza ze względu na inny proces produkcji
z jednej strony wlanie litra destylowanej nic nie zmieni, ale z drugiej wlanie litra czy nawet 1/4 benzyny do ropy też, tu chodzi o kwestie całości, poza tym destylowana woda ma niżą temeraturę wrzenia i wyższą temperaturę zamarzania, czyli w chłodnicy zjawisko nie pożądane
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)