Audi A3 8P wypadająca rura od intercoolera przy EGR

07 Sie 2017, 19:42

Witam,
Mam problem z wypadającą rurą a raczej samym kolankiem od razu przy ERG.
Próbowałem już na opaski zaciskowe robić ale ciśnienie robi swoje i mimo wszystko rurę wypycha.

Podejrzewam, że to wina odstających bolców przy końcówce rury które są trzymane przez metalową spinkę. Wydaje mi się, że są już starte na tyle, że nie ma opcji żeby je tam cokolwiek utrzymało (próbowałem je lekko przypiłować).

Może macie jakieś pomysły jak to jeszcze można naprawić oprócz porad z blachowkrętami ?

Druga sprawa to kod tej rurki. Na każdej rurce od intercoolera są kody jaka to jest rurka itd. a na tej jednej nie ma. Czy może mi ktoś podać kod ? chodzi mi dokładnie o to kolanko od intercoolera co wchodzi przy ERG od samej góry.

Z góry dzięki za odpowiedź

07 Sie 2017, 20:20

To część się nie zużywa więc nie możliwe jest że stara i dlatego wypada. Ktoś coś przy tym grzebał i niewłaściwie założył a przyznam że jest mega ciężko tam to ogarnąć a tym bardziej jak masz małe pole manewru. Trzeba dużo siły i szczęścia. Co Ty tam przypiłowałeś??? Te plastikowe listki co metalowe zabezpieczenie za nie wchodzi???

07 Sie 2017, 20:32

Przypiłowałem konkretnie to co na screenie:

[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]

Były już zaokrąglone i wystarczyło lekkie pociągnięcie tej rurki i wyskakiwała.
Po przypiłowaniu nie byłem w stanie tego wyciągnąć ręką tak jak to miało miejsce przed piłowaniem no ale ciśnienie zrobiło swoje i podczas jazdy znowu rura wyleciała.
Niby się nie zużywa tak jak mówisz bo teoretycznie nie ma opcji żeby to się zużywało. Tylko jakimś cudem jest to naprawdę starte.

Dziwna sprawa, że to się normalnie trzymało i nie wypadało dopóki nie zobaczyłem, że mam silnik ochlapany olejem i z czystej ciekawości ją wyciągnąłem żeby sprawdzić uszczelkę. Wyszła normalnie bez żadnych problemów.

07 Sie 2017, 20:38

Aaaa, miałem trochę co innego przed oczami. Poprosiłem nie wciskasz jej do koñca moim zdaniem że zabezpieczenie nie łapie. A po co tam ten silicon???? Miał w czymś pomoc???? To już Ci mówię że nie pomógł i nie pomoże.

07 Sie 2017, 20:41

Tak jak wyżej wspomniałem lub też nie.
Wczoraj mi ta rura wyleciała i dzisiaj się zabrałem za to. Wcześniej nigdy nic przy tym nie grzebałem więc "co złego to nie ja". Sylikon nie mój, sam nie wiem po co ktoś go tam dawał skoro centymetr wyżej jest gumowa uszczelka.

07 Sie 2017, 20:47

Kayfun napisał(a):Dziwna sprawa, że to się normalnie trzymało i nie wypadało dopóki nie zobaczyłem, że mam silnik ochlapany olejem i z czystej ciekawości ją wyciągnąłem żeby sprawdzić uszczelkę.

Kayfun napisał(a):Tak jak wyżej wspomniałem lub też nie.
Wczoraj mi ta rura wyleciała i dzisiaj się zabrałem za to. Wcześniej nigdy nic przy tym nie grzebałem więc "co złego to nie ja".

Albo ja źle rozumiem albo coś kręcisz tak czy inaczej trzeba dokładniej się temu przyjrzeć Rzymu to wypada, napewno nie ma takiej możliwości że coś tam ze starości się wyrobiło. Albo Ty nie potrafisz złożyć albo ktoś coś wcześniej zknocił

07 Sie 2017, 21:05

To, że to łatwo nie wchodzi to się przekonałem dzisiaj sam. Ale wziąłem to kombinerkami przytrzymałem i sprawdziłem czy na pewno ta metalowa klamra wchodzi pod te bolce i normalnie bez problemu wchodzi i teoretycznie nie powinno być takiej możliwości, że ta rura sama bez tej klamry wychodzi a mimo wszystko rura wyleciała a klamra nie ruszona w takiej samej pozycji została jak ja wcześniej włożyłem. Opcji na złe założenie tego nie ma bo w środku po za dwoma rowkami na te bolce innych rzeczy nie ma. Jedynie na zewnątrz jest ten rowek w który wchodzi klamra i ona trzyma tą cała rurę wewnątrz bo na nią nachodzą wtedy te bolce.

Trudno, trzeba będzie kupić nową rurę i tyle, teraz pozostaje tylko kwestia kodu tej rury bo to jest druga sprawa do której nie mogę dojść...

Edit. Czytałem teraz na różnych forach i dużo ludzi piszę, że miało to samo i wyrobiły się te metolowe zęby. Jedni piszą żeby wkręcić blachowkręta (co mi się akurat nie widzi) a drudzy, że po kupieniu nowej rury problem znikł.