Audi A3 Sportback 1.9 TDI

03 Maj 2010, 09:20

Posiadam Audi A3 Sportback rocznik 2006 1.9 TDI. Auto sprowadzałem niedawno z Niemiec. W serwisie audi podczas przeglądu dowiedziałem się że z auta został wycięty filtr cząstek stałych. Nie wiem jak zostało to zrobione i gdzie ale w serwisie powiedzieli mi że to nawet lepiej. Tylko z auta trochę dymi... Chciałbym zasięgnąć waszej opinii na temat tego jaki wpływ ma na auto brak tego filtra. Czy nie jest to w żaden sposób szkodliwe dla całego układu napędowego? Czy spalanie się nie podnosi? I przede wszystkim czy takim autem będę mógł swobodnie poruszać się po terenie Niemiec? (bo wiem ze maja srogie wymogi co do emisji spalin)

03 Maj 2010, 13:09

Sądząc po roczniku Twojego auta to nie ma wielkich szans żeby spokojnie jeździć bez tego filtra

To jest tak jak z katalizatorami albo EGR, w starszym aucie wywaliłeś i można było spokojnie śmigać oczywiście dokąd były drożne to ich usunięcie nie przynosiło żadnej poprawy, ale jak już się zapchały to po usunięciu auto dostawało skrzydeł

A w przypadku nowszych aut wystarczą dwie dobrze rozmieszczone sondy Lambda i jeśli wystąpi duża różnica pomiędzy ich wskazaniami to przejście w tryb awaryjny itp.

Jak już byłeś w tym serwisie Audi to ich się mogłeś o to zapytać

Brak tego filtra nie zaszkodzi silnikowi, jeśli ten nie wykryje jego braku

To tak najprościej mówiąc...czyli jeśli nie pali się kontrolka silnika czy co Ty tam masz. Ale nie chce mi się wierzyć, że komp nie wywalił "usterki"...

Dymienie będzie zjawiskiem normalnym po usunięciu filtra(zwłaszcza przy przyspieszaniu), ale nie powinno być zbyt mocne.

Jest jeszcze jedna mało ciekawa opcja, po usunięciu filtra komp nie wywali żadnego błędu, ale będzie "myślał" że filtr jest zapchany(sygnały z sond Lambda) i będzie wtryskiwał dodatkowe paliwo aby podnieść temperaturę spalin i przetkać filtr którego oczywiście nie ma, ale zdaniem kompa jest zapchany

Auto zacznie palić jak smok...mógłbyś w serwisie Audi zapytać czy jest taka opcja którą tu przedstawiłem.

03 Maj 2010, 13:54

Auto było w serwisie audi i było sprawdzane pod kontem wszelakich usterek. Za przegląd zapłaciłem 500 zł. Żadnych usterek nie wykryto i na koniec przedstawiono opinie "Nie wykryto usterek" A ten cały serwisant powiedział mi ze to nawet lepiej że auto nie ma już tego filtra(ale i on może się nie znać do końca).
Jeżeli mówią mi i na fakturce przedstawiają że nie ma błędu żadnego to raczej nie ma żadnej świecącej się kontrolki bez powodu...
Tak się zastanawiam po co auto firmowe które jeździło w Niemczech miało by więcej palić...? To nie na rękę...
A już teraz też widzę że istnieją firmy trudniące się usuwaniem tego filtra.

03 Maj 2010, 14:32

To Ci powiem, że masz niezłe szczęście jeśli autko bez tego filtra się dobrze zachowuje. Szczerze przyznam, że wątpiłem aby było to możliwe

Widocznie poprzednia osoba oprócz usunięcia filtra zajęła się także oszukaniem komputera - niemiecka precyzja

03 Maj 2010, 16:53

jeśli zrobili to fachowcy i zachowali parametry wydechu zgodne z seryjnymi (lub lepsze) to nie ma prawa nic się stać, problem jest wtedy jak pan Kazio wspawuje kawałek rurki w takim wypadku nie ma prawa przyzwoicie działać

z filtrem czasem jest wiele problemów zwłaszcza w autach z dużym przebiegiem (miesięcznym/rocznym) układ się zapycha (podobnie jak inne katalizatory) a wymiana na nowy czy regeneracja jest dość kosztowna, tak że czasem firmy po wykończeniu seryjnego po prostu oddają samochód do "tuningu"

dlaczego twierdzisz że po tej operacji powinno się zwiększyć spalanie?
spalanie powinno zostać nfa tym samym poziomie, ewentualnie mogło się zmienić opróżnianie wydechu (ale jak zrobione jest to dobrze to tylko na+ )

03 Maj 2010, 17:36

czyli jak sprawdzali mi w serwisie audi auto i stwierdzili ze nie ma auto usterek to mam wiedzieć że ten filtr został poprawnie wycięty? tak?

03 Maj 2010, 17:58

Nie

Jak komp nie wywala błędów, auto nie straciło nic na dynamice i nie zwiększyło się spalanie to możesz być pewien, że jest to fachowo zrobione. Czyli właśnie tak jak jest u Ciebie

Możesz jeździć bez obaw...ale czy do Niemczech to nie wiem. Podobno się tam ostatnio ostro zrobiło jeśli chodzi o "łekologie"

03 Maj 2010, 18:36

standardowy "Polizei" nie stwierdzi różnicy na drodze, poza tym to auto na naszych blachach, więc ma spełniać przepisy nasze, a u nas jak spełnia normy ekologiczną to może jeździć i bez wydechu

09 Maj 2010, 23:47

Jak ten samochód jeździ normalnie i nie przechodzi w tryb awaryjny to DPF musiał zostać usunięty profesjonalnie włączając w to modyfikację sterowników ECU. Innej możliwości nie ma, bo jeśli usunęli by tylko filtr to nie było by szans na jazdę tym autem. Usuwanie DPFa jest co raz popularniejsze także nie ma w tym nic nadzwyczajnego i nienormalnego tym bardziej, że obecne filtry cząsteczek stałych zapychają się na potęgę.