Auto - Sedan/Kombi do 35000 tyś zł.

23 Cze 2017, 19:46

Witam!
Planuję w Październiku bieżącego roku zakup nowego auta, ma to być sedan/kombi w cenie do 35 tyś zł. Jeśli chodzi o markę, to głównie interesowałem się VW, Oplem, Renault, Skodą, Citroenem, Volvo i raczej chciałbym przy tym pozostać. Auto będzie użytkowane głównie w mieście, a od czasu uda się w dłuższą trasę, dlatego myślałem o silniku benzynowym z możliwością założenia instalacji LPG i pojemnością do 2l.
No to teraz pytanie. Czym się interesować, aby kupić auto z rozsądnym wyposażeniem i wyeliminować wszelkiego rodzaju strucle?

23 Cze 2017, 20:09

Jeśli myślisz o LPG, to tak naprawdę odpadają Skoda i VW, bo z kilkunastu wersji silnikowych do LPG nadają się może z dwa (liczę 1.4 i 1.6 MPI), z czego mają to do siebie, że obie nie powalają osiągami, a 1.6 jest rozchwytywany. Inna sprawa, że 35k na auto z tym silnikiem to trochę przydużo, ale to już zostawiam Twojej ocenie.

Preferujesz kompakty czy klasę średnią? Zasadniczo te pierwsze lepsze zważywszy na to, że jeździsz raczej po mieście.

23 Cze 2017, 20:20

Raczej szukałbym czegoś w klasie średniej. Nie ma parcia na VW czy Skodę.

23 Cze 2017, 20:37

A więc jeśli chodzi o klasę średnią to masz pełną dowolność, bo przedstawiciele tej grupy marek w.w przez Ciebie są godni polecenia. Zależy co bardziej sobie cenisz - komfort (c5, Laguna), dobre prowadzenie i przestrzeń (Mondeo). Insignię ciężko sklasyfikować w taki sposób, bo jakaś wybitna pod żadnym względem nie jest.
Gdybym miał podobny problem jak Ty, klasyfikacja wyglądałaby tak:
1. Laguna - w tej cenie tak naprawdę jedyne auto z godnym polecenia silnikiem z turbo. Łatwo trafić na bogato wyposażony egzemplarz.
2. c5 - nie lubię kanapowozów, ale zwyczajnie podoba mi się ten wóz. Nie ma co bać się zawieszenia hydro, bo jest dopracowane i bardzo trwałe. Benzyniaki 1.8-2.0 można brać niemal w ciemno.
3. Mondeo - wielki w środku, fajne prowadzenie no i sentyment do marki. Jedyną jego wadą jest śmiertelna nuda (chyba że zdecydujesz się na 2.5t)
4. Insignia - jak każde ma swoje wady i zalety. Trochę niezrozumiały fenomen, bo nie jest ani wybitnie bezawaryjny, ani nie jeździ wyjątkowo, ani nie jest jakiś mega przestronny. Taki policyjno - menagerski wóz