COROLLA E12 2004 1.4VVTI

04 Sie 2018, 12:45

Witajcie forumowicze :D

Oglądałem dziś jak w tytule corolle e12 z 2004r. 1.4 vvti, 3d i staje przed dylematem, bo:
- biegi ogólnie wchodzą gładko ale na drugim biegu przy rozpędzaniu się "świszczy" coś - skrzynia do wymiany? czy po prostu tak jest w tej tojce,
- zastanawiają mnie progi(aż do listwy ozdobnej), dziwna sprawa z tym zabezpieczeniem o ile jest to wgl fabryczne, nie zrobiłem zdjęcia ale progi wyglądają jak taki "baranek" takie bąbelki na całej długości i z lewej i z prawej strony, w jednym miejscu z tyłu na progu lekko odchodzi sam lakier (jak przycisk) - czy to świadczy o kolizji? wymianie? malowaniu? konserwacji? nie jestem w stanie tego stwierdzić nigdy nie miałem do czynienia z toyotą, obejrzałem dwie dodatkowo w okolicy i mają gładki lakier,
- hamulce - przy ostrym hamowaniu od razu się włącza abs ale nie hamują jakoś mocno - kwestia wymiany klocków?,

Z pierdółek które zauważyłem to na klapie bagażnika koło klamki jest ruda, delikatne wgniotki (w końcu 14 lat autko), krótkie pedały(normalne?), zmatowiałe lampy.
Na co jeszcze zwrócić uwagę? czy koszty ww. rzeczy byłyby drogie?
Silnik chodzi cicho a w zawieszeniu nic nie stuka (jakby się płynęło).
Szyby są jednego rocznika prócz przedniej.
A no i jeszcze (najgorsze może być...) klimatyzacja. Kwestia nabicia? ale może być też nieszczelny układ? Jak w kosztach to wszystko się ma i czy warto z tyloma (wadami?) brać taki samochód.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi :unsure:
Wojtlus
Nowicjusz
 
Posty: 22
Auto: Audi A4 B5
Silnik: 1.6 100KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

16 Sie 2018, 09:15

Ze skrzynią spore ryzyko, hałasu większego nie ma być przy normalnej pracy skrzyni. Jeśli nikt nie wymieniał oleju to można tutaj widzieć małą nadzieje. W przeciwnym wypadku można rozglądać się za dobrym mechanikiem, który rozbierze skrzynie i wymieni łożyska i inne zużyte elementy. Akurat łożyska lubią siadać w tych skrzyniach po przebiegu ok. 150tys, szczególnie gdy jeżdżą od nowości na jednym oleju. Troche mnie to dziwi, bo koszt oleju (1.9l) to ok. 90zł za syntetyk np. Motul Gear300 79W90, a wymiana nie jest istotnie bardziej skomplikowana od wymiany oleju w silniku.
Jeśli oglądałeś inne Corolle i nie było podejrzanej ingerencji na progach to masz odpowiedź. Normalnie powinien być tam cienko położony lakier w kolorze nadwozia i przynajmniej w wersji Sol którą mam, są plastikowe nakładki progów. To miejsca nienarażone na uderzenia kamieni czy większe czynniki zewnętrzne, stąd odchodzący klar praktycznie z miejsca oznacza naprawy blacharsko-lakiernicze.
Jeśli ABS szybko się załącza, sprawdziłbym opony czy nie są to chińczyki lub mocno stare egzemplarze.
Corolla ma krótki skok pedałów, to normalne. Zmatowiałe reflektory to też norma w bieżących generacjach aut z kloszami z plastiku. Polerka mechaniczna i zabezpieczenie lakierem bezbarwnym powinny załatwić sprawę. Ruda na klapie to kwestia kosmetyki.
Z klimą uważałbym. Sam naciąłem się przy poprzednim samochodzie, że jest do nabicia a okazało się że koszt jej uzdrowienia przekroczyłby min. 700zł.
Generalnie przy Toyotach i innych niezawodnych autach trzeba uważać. Wiele osób kupuje je i nie dba po prostu o serwisowanie. W końcu są "niezawodne przecież".
Longhorn
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 358
Zdjęcia: 518
Miejscowość: pdk
Auto: Toyota Corolla E12 FL
Silnik: 1.4 VVT-i 97KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Rok produkcji: 2006