Głośna praca samochodu po przejechaniu paru kilometrów

04 Gru 2018, 22:41

Część. Mam zastanawiający problem z autem, który z racji złożoności spróbuję dokładnie opisać


Moja historia rozpoczyna się standardowo. Ot był deszczowy, wczorajszy dzień. Ulice spływały szarym błotem, które podczas 400 km trasy niemal w całości oblepiło auto. Trasa przebiegała w całości po utwardzonej nawierzchni, a mimo to coś się podziało. Samochód zaczął chodzić głośno.

Pierwsze myśli skłaniały się ku urwanemu tłumikowi, później pojawiły się bardziej fantazyjne teorie pokroju morderczego błota, które coś przytkało. No nic. Pozostało 170 km, a do domu trzeba wrócić. Nie było lekko. Sytuacji nie poprawiały konwojujące mnie radiowozy. Dobroduszni policjanci zapewne uznali że używam mocno tuningowego wydechu. Po odprowadzeniu do większego miasta zawrócili.

Diagnozując stan miałem wrażenie że dźwięk generuje się gdzieś pomiędzy tyłem/spodem silnika, a środkowym wydechem. Silnik nie grzeje się, żadne kontrolki nie świecą, płyny w normie. Nic nie rwie, nie czuje spadku mocy, tylko niezdrowy ryk

Dziś za dnia sprawdziłem tłumik - na oko cały. Z pod auta nic nie cieknie. No cóż.. pozostaje zrobić wycieczkę. Odpalam auto i - zwyczajowa cisza. Czyżby Hondy doświadczały samo-naprawy?

Piękna myśl, ale oczywiście błędna. Po przejechaniu 10 km znów dało się wyczuć wybijający się dźwięk. Nie tak dojmujący jak wczoraj, ale wyłączyłem silnik na może 3 minuty. Odpalam by jechać dalej - cisza ! Tym razem starałem się trzymać niskich obrotów, i bez hałasu wróciłem do domu


Co to może być ?
Samochód to Civic VI. Mam go od dwóch lat. Przejechałem ~40 tys km, i jedyne co wymagało naprawy to przekładnia kierownicza, jakieś może 2-3 tys km temu
newbee
Obserwowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 2
  • 05 Gru 2018, 12:36

    Może mocowanie wydechu gdzieś się poluzowało, jakaś złączka i po rozgrzaniu rozszerza się rozszczelniając wydech. Schłodzi się i jest ok. Może przy kolektorze, może gdzieś przy katalizatorze, ciężko wróżyć.

    Nic innego nie przychodzi mi do głowy, nagraj film.
    galakty
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 8843
    Zdjęcia: 1
    Prawo jazdy: 23 08 2012
    Auto: Ceed I
    Silnik: 1.6 CRDi 115/130
    Paliwo: Diesel
    Typ: Hatchback
    Skrzynia biegów: Manualna
    Rok produkcji: 2007

    28 Gru 2018, 13:21

    Okazało się, że podczas wymiany przekładni kierowniczej zdemontowano wydech. Przy montażu po całości przekręcili gwint jednej śruby, nie wiem jak inne - tylko dokręcałem. Z czasem całość zaczęła latać.

    Dokręcenie poprawiło, ale nie zlikwidowało problem.

    Przy kolejnej wizycie na kanale znalazłem powiększającą się szczelinę na tłumiku środkowym (duża, wokół cienkiej rury biegnącej dalej). Zaspawana, i póki co trzyma. Niemniej będę musiał rozejrzeć się za tłumikiem środkowym
    newbee
    Obserwowany
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 2

    07 Sty 2019, 11:40

    newbee napisał(a): podczas wymiany przekładni kierowniczej zdemontowano wydech. Przy montażu po całości przekręcili gwint jednej śruby
    Przecież musieli wiedzieć że przekręcili gwint przy montażu tak ciężko było coś z tym zrobić żeby uniknąć takiego problemu jak powstał?
    Spaw może długo nie wytrzymać ale jak tłumiki masz w dobrym stanie to można pomyśleć o naprawie mocowań zamiast wymieniać.
    Cichy77
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5225
    Zdjęcia: 62
    Auto: Mam, często zmieniam!
    • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

      Mini chłodziarka samochodowa – 1982 rok
      Każdy, kto miał okazję jeździć Toyotą Land Cruiser J200, zauważył, że w schowku ukrytym w podłokietniku między przednimi siedzeniami znajduje się chłodziarka na napoje. Urządzenie to doskonale spełnia swoją funkcję w trasie, ...