REKLAMA
Opiszę sprawę która bezpośrednio dotyczy auta mojej żony, nie znalazłem żadnego podobnego tematu na forum.
1. Kupiliśmy samochód w komisie 4 lutego 2023 r. z polisą z UNIQA ważną do 4 maja 2023 roku.
2. We wrześniu 2023 r. dostaliśmy pismo od UFG o naliczonej karze w wysokości 6900 zł z powodu "nieposiadania" OC od 3 marca do 4 maja. Oczywiście odwołaliśmy się, przecież mieliśmy dowód na to że polisa była w tym czasie opłacana.
4. Wczoraj (25 kwietnia 2024) dostaliśmy odpowiedź, że kara jest aktualna, ponieważ: "Wg informacji uzyskanych od Towarzystwa Ubezpieczeń UNIQA w związku z otrzymaniem zgłoszenia o demontażu/wyrejestrowaniu pojazdu z dnia 02.03.2023 polisa została rozwiązana z końcem ww. dnia"
Pytania:
1. Jak towarzystwo UNIQA mogło przyjąć zgłoszenie o demontażu/wyrejestrowaniu pojazdu skoro pojazd miał już innego właściciela (przypuszczam, że poprzednia właścicielka musiała tutaj zadziałać)
2. Czy wg Was może chodzić tutaj o zwykłą pomyłkę ludzką czy mam dopatrywać się jakiegoś przekrętu? (żona martwi się, że kupiliśmy jakiś trefny egzemplarz).
3. Skoro pojazd wg UNIQI w dniu 02.03.23 został wyrejestrowany to w jaki sposób przechodzi przeglądy, kontrole drogowe i bez problemu jest dalej ubezpieczany.
4. Może czegoś nie rozumiem, może są jakieś niuanse ubezpieczeniowe, które wyklarują mi sytuację, może rzeczywiście czegoś nie dopatrzyliśmy i zasługujemy na karę.
4. Gdzie szukać pomocy, rozwiązania, boli mnie ta sprawa ze względu na żonę, która przeżywa to że musi lekką ręką pozbyć się 7 tysięcy złotych płacąc za nieswoje winy.
Do UNIQI nie można się dodzwonić, właściwie to chyba nie mają telefonu pod który można zgłosić taką sprawę. Wypisałem formularz reklamacyjny na ich stronie, ale szczerze mówiąc nie liczę na odpowiedź.