Jakie auto do 6000 zł na benzynę + lpg czy diesel?

Benzyna + LPG Czy Diesel w moim przypadku?

Diesel
1
13%
Benzyna + LPG
7
88%
Razem głosów : 8

23 Paź 2009, 13:36

Witam
Szykuję się do zakupu mego pierwszego auta. Ponieważ raczkuję, jeżeli chodzi o doświadczenie na drodze i zależy mi na oszczędności nie potrzebuje smoków 130 konnych i wzwyż.

Po przewertowaniu internetu, waszego forum i auto świata wysuwają się mi 3 modele godne uwagi.

Wygląd zewnętrzny dla mnie nie jest ważny, liczy się ekonomiczny dający dobre osiągi silnik. Wiem, że nie ma ideałów, auto to skarbonka i zawsze kupując auto wybiera się coś kosztem czegoś.

Zależy mi na Benzynie + LPG bądź Dieslu.
Auto potrzebuję na dojazdy do szkoły (ponieważ moje połączenie PKP nie nadaje się do tego absolutnie nie wspominając o PKS) trasa jaką bym dziennie pokonywał wynosiła by ok 80km (górna granica) w tym 10km pokonywał przez miasto (90%/10%proporcja). Jeździł bym w 2 osoby, dlatego mogę sobie pozwolić na auto (paliwo po połowie).
Miesięcznie 1600km rocznie 16.000km.

Podsumowując potrzebuję auto które mi jak najmniej będzie palić czy dobrych osiągach o pojemności silnika do 1.9 włącznie o niskich kosztach eksploatacyjnych.

Cena górny pułap to 6000 tyś. W tym chciałbym wliczyć ok 600zł na wymiany płynów + ewentualne niespodzianki związane z naprawą. Istnieje możliwość sprowadzenia mi auta z Holandii (nie ponoszę kosztów transportów).

Zastanawiam się pomiędzy trzema modelami:
Volkswagen Golf III 1.9 TDI - 90KM
Seat Ibiza II 1.9 TDI - 90KM/ 110KM
Toyota Corolla VII z silnikami: 1.4 i 16V XLi (88KM)
1.3 (88KM)
1.3 XLI (75KM)
1.3 XLI 16V (88KM)
Interesują mnie Golfy i Ibizy w Hatchbacku 3 bądź 5 drzwiowe a jeżeli chodzi o toyote to sedan/Hatchback obojętnie.

Boję się o rdzawienie golfa i ibizy (zwłaszcza tylna klapa, nadkola i podłoga) a w toyocie jak by te silniki sprawowały się z instalacją gazową - LPG.

Przy założeniu, że golf, Ibiza spali mi 4.5l On/100km miesięcznie paliwo wynosiło by mnie 260zł a toyota która po założeniu gazu paliła by 8L/100km to miesięcznie gaz kosztowałby mnie 250zł. A więc 10zł różnicy to nie dużo.
Tutaj nasuwa mi się pytanie koszty paliwa są prawie identyczne, lecz toyota cechuje się niesamowitą bez awaryjnością (z gazem gorzej) silniki 1.9 Tdi rzekomo także (gorzej z całym autem) Taniej kupiłbym Golfa III a więcej musiałbym wyłożyć na corolle VII z poprawką taką , że po roku ceny by się zrównały (koszty przeglądów itd. LPG są droższe).

Także puki co ceny są identyczne. Więc drodzy kierowcy, który wybór byłby odpowiedni?

Jak się miało by odpalanie silnika , diesla w zimę przy np. - 20C mrozie? Tego się obawiam, Wiem, że z benzyną + LPG problemu nie będzie a jak z Dieslem? W końcu zima tuż tuż auto stałoby tylko pod zadaszeniem.
Ostatnio edytowany przez ketras, 23 Paź 2009, 16:36, edytowano w sumie 1 raz
ketras
Nowicjusz
 
Posty: 5

23 Paź 2009, 14:24

ketras napisał(a):Przy założeniu, że golf, Ibiza spali mi 4.5l On/100km miesięcznie paliwo wynosiło by mnie 260zł a toyota która po założeniu gazu paliła by 8L/100km to miesięcznie gaz kosztowałby mnie 250zł. A więc 10zł różnicy to nie dużo.


To są mocno optymistyczne założenia, 4,5/100km Ci spali przy ciągłej jeździe, na równym odcinku trasy przy stałej prędkości.. takie warunki się zdarzają, ale nie są non stop + miasto które podbije spalanie ostro. Ja bym tutaj brał pod uwagę 6l/100km jednak mimo wszystko polecam diesla, nad LPG się nawet nie zastanawiaj.

ketras napisał(a):Jak się miało by odpalanie silnika , diesla w zimę przy np. - 20C mrozie? Tego się obawiam, Wiem, że z benzyną + LPG problemu nie będzie a jak z Dieslem? W końcu zima tuż tuż auto stałoby tylko pod zadaszeniem.


To już zależy tylko i wyłącznie od stanu silnika, i samego silnika.. Ja w zime odpalam tak samo jak i w lecie. Akumulator mam nowy, świeczki w te wakacje wymieniłem także na tą zimę jestem przygotowany najbardziej jak można. No jeszcze przed grudniem filtry do wymiany i już nie będzie się czym martwić całkiem. Także tak jak mówię, diesla warto kupować w zimie, bo widać jak odpala po mrozie. Kupisz w lecie, wszystko będzie extra a w zimie nie zakręci..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

23 Paź 2009, 23:12

Niestety, ale przy wyborze auta za niską kwotę jest ten dylemat awarii. Ciężko stwierdzić, czy Golf w TDI będzie lepszy od Corolli w gazie. Auto które ma ponad 10 lat, każde to inna bajka.
Golf III to solidna technologia, prosta budowa i dobry silnik. Tylko, że nie ma nic niezniszczalnego. Kilkunastoletni Golf w dieslu będzie miał duży przebieg, owszem TDI jest na to przygotowane, ale teraz pytanie jaki ten przebieg faktycznie jest. Może być i 200 tys. km, a może być 600 tys. km. Różnica jest nawet dla silnika.

Zima weryfikuje stan auta. To prawda, że bardzo dobrze sprawdzać auto gdy stało całą noc na dużym mrozie. Jak złapie od razu, znaczy, że jest w dobrym stanie. Nie miej złudzeń, że Golf spali Ci 4,5 litra. Zimą, trochę w mieście 6 litrów na pewno przepali.
Podobnie jest z benzyną. Benzyna na mrozy nie potrzebuje tak dobrego akumulatora jak diesel. Ale też weź poprawkę na to, że jak jest zimno, to musisz pokonać spory odcinek, żeby przełączyło się na LPG. Wtedy jedziesz na benzynie.

To co Ci mogę poradzić w sprawie LPG, to taniej jest kupić auto z już zamontowaną instalacją, ale lepiej i bezpieczniej zamontować samemu. Jeżeli tak zrobisz, nie oszczędzaj na wyborze instalacji. Bierz te z górnych półek - zaoszczędzisz sobie kłopotu.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

24 Paź 2009, 18:29

W Twoim przypadku lepszy wybór to benzyna + LPG i podpisał bym się do opinii wyżej. Z tym, że różnie może być z już wysłużoną instalacją, jednak ja bym kupił samochodzik z już zamontowaną...
Helly
Początkujący
 
Posty: 209
Miejscowość: Kraków

25 Paź 2009, 10:26

A więc podliczając faktycznie w zimę, jak i w inne pory roku trzeba kawałek pojeździć na benzynie by sekwencja przełączyła się na gaz. Więc koszty paliwa i gazu wynosić będą tyle samo co ropy.

Corolla jest z tego co czytałem w auto świecie a tam głupot nie będą pisać (tak sądzę) autem bardzo mało awaryjnym, że tak powiem niepsującym się. Sprawa się ma inaczej po włożeniu gazu, i tego się obawiam. Chciałbym (najlepsze rozwiązanie według mnie) kupić auto i założyć gaz sekwencyjny (ok 1500zł) wtedy wiem, że przez 20tyś. nic nie muszę robić a do 60tyś km nie wymieniam reduktora. Jednak to droższe rozwiązanie które spowodowałoby, brak pieniędzy na ewentualne koszty naprawy czegokolwiek.

Kusi mnie Ibiza, Jego 90KM TDI lecz obawiam się co do rdzy, i przebiegów licznika bo w 180tyś km (co nie którzy piszą) sądzę ze przesadzone.
ketras
Nowicjusz
 
Posty: 5