Land Rover Discovery Pomocy!!!

05 Sty 2009, 19:16

Witajcie, jestem świeżo upieczonym właścicilem mojego pierwszego w życiu auta terenowego LR Discovery 300 TDI. Samochód kupiłem (chyba) z luzem w przednim napędzie. Objawia się to w ten sposób. Podczas zwalniania zaczyna trząść mi samochodem. Samochód zaczyna skakac do przodu i do tylu. Objawy znikaja gdy wciskam sprzęgło.
Co to może być być? Może przeguby, może krzyżak?Czy ktoś miał podobną usterkę? Ile może kosztować naprawa? Proszę o w miarę możliwości pilną odpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie!

06 Sty 2009, 00:12

Sprawdź osie napędowe w przednim moście, jeśli nie to daj znać pomyślimy co zrobić dalej.

06 Sty 2009, 08:08

prędziutko do mechanika na przegląd przedniego mostu, może Ci się w nim coś blokować, stąd skoki samochodu

06 Sty 2009, 09:09

Już zaprowadziłem, dzisiaj powinieniem dać Wam znać co wyszło... Występuje to tylko na wyższych prędkościach. Mam nadzieję, że naprawa nie zaboli mocno...
Dzięki za odzew! Pozdrawiam!

06 Sty 2009, 09:29

Jednak nie zaprowadziłem. U mnie jest -28 C. Nie dam rady odpalić... Napiszę jak mrozy puszą

06 Sty 2009, 11:00

Hej!

Jak szukałem dla siebie disco, to trafiłem na pewien egzemplarz, który miał podobne objawy. Przy prędkości ok.60km/h auto wpadało w cholerny rezonans, im szybciej - ustawało i znów przy 90km/h rezonowało, że bałem się o szyby aby nie wyleciały. Było to w Hanoverze.
Pojechałem z właścicielem auta do mechanika, aby stwierdził co dolega. Mechanik po krótkiej przejażdżce stwierdził, że do wymiany jest gumowa część przy wale (nie wiem jak to się nazywa - ale gumowy ala'sześcian), no i źle skręcony wał, luźny na śrubach. Koszt naprawy z częściami oszacował na 200 euro.
Nie zdecydowałem się jednak na ten manewr, bo mechanior był turkiem (jakiś chachmęt pewnie), no i jak zabrał się do rozłączania przedniego napędu dźwigienką w pojeździe, stwierdziłem brak kompetencji. Nie kupiłem tego auta.

07 Sty 2009, 14:02

To jest co innego. U mnie szrpie tylko wtedy gdy spuszczam nogę z gazu przy prędkości powyżej 70. Objawy ustępuja już gdy delikatnie nacisnę sprzęgło. Gdy przyśpieszam, albo trzymam się tej samej prędkości wszystko jest ok. Może dzisiaj zdązę zaprowadzić auto do mechanika. Mrozy puszczają