
5 lat temu zdałem prawo jazdy, od tamtego czasu nie prowadziłem auta.
Postanowiłem już wybrać się na pare godzin na jazdy doszkalające, by sobie co nieco przypomnieć.
Potrzebuje auta małego, używanego w 95% w mieście.
Głównie zależy mi na tym, by było dobre jako 1 samochód (dobra widoczność, dobry układ jezdny, nie duże, koszty eksploatacji w rozsądnych pieniądzach).
Benzyna, diesel odpada.
Dlaczego 5 lub 10 tysiecy?
Na 1 myśl przyszedł mi peugeot 206. Z tego co przejrzałem, do 5000zł nie będzie problemu z kupnem tego modelu.
Aczkolwiek Myslałęm też nad Oplem Corsa d, Fiatem Grande punto, Renault clio III i seatem ibizą.
Czy któregoś z nich poza seatem jest sens szukać do 10 000zł?
Które z tych aut polecilibyście na 1 auto?
Z góry dzieki za odpowiedzi
