
Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Rokiko napisał(a):W pierwszej kolejności sprawdza się termostat. Jak był on sprawdzany? Dalej szukasz Wycieków na silnik, układ wydechowy tam gdzie płyn może odparować i nie będzie prze to śladu pod samochodem.
Masz tam klimatronik czy namualne ustawianie temperatury klimatyzacji?
Zrobiłeś test w układzie chłodzenia na CO2? Jest tani i warto go zrobić jak się jest w takiej sytuacji.
Czyli jak jedziesz delikatnie to silnik się nagrzewa do +90 stopni i jest słabe ogrzewanie lub nie ma go wcale? Sprawdzałeś czy jak w chłodniejsze dni wyłączysz całkowicie ogrzewanie (klimatronic na LO) to przy temperaturze silnika coś się zmienia?adinho napisał(a):Najbardziej zastanawia mnie co może mieć wpływ na moje objawy, tj problem występuje tylko gdy jest zimno (pierwsze przymrozki właśnie się pojawiły), dynamiczna jazda powoduje spadek temperatury silnika do 90 stopni i rozpoczęcie grzania nawiewu
Przy większych obrotach silnika pracuje ona z większą wydajnością bo jest od nich zależna.adinho napisał(a):Pytanie co po stronie układu chłodzenia uzyska lepszą sprawność jak auto osiągnie więcej obrotów? Pompa wody?
Dla UPG nie ma różnicy jaka jest pogoda na dworzu więc w lato równieź by dawała o sobie znać. Zrób sobie jeszcze raz test, możesz go sam wykonać bez większego problemu.adinho napisał(a):2. Problem w ogóle nie występował od wiosny do jesieni, podejrzewam że uszczelka dawałaby o sobie znać ciągle. Chłodnica wymieniona poprzedniej jesieni.
adinho napisał(a): W ostatnim czasie ciepłe powietrze przestało w ogóle lecieć z nawiewów,
adinho napisał(a):Wszystko wskazuje na nieszczelną nagrzewnice
adinho napisał(a):Dodatkowo auto w obiegu zamkniętym daje o wiele większą moc nawiewu niż w otwartym.
adinho napisał(a):Przy obiegu otwartym, dodanie gazu skutkuje chwilowym zwiększeniem mocy nawiewu
A jaka jest temp płynu chłodzącego
A płynu ze zbiorniczka ci ubywa?
A np. jak dodasz gazu, to światła nie zaczynają mocniej świecić? A jak zejdzie na wolne obroty, to lekko przygasają?
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
To patrz tyle Ci brakowało płynu w silniku . Układ był nie do końca napełniony i teraz pytanie czy by nie weszło go jeszcze więcej . Czy ten brak ma również wpływ na brak ogrzewania . Temat jest ciekawy bo zbiorniczek wyrównawczy tutaj robi raczej jako zasobnik na nadmiar płynu a nie do kontroli ile jest płynu w układzie . Korek chłodnicy wymień . Dolałeś to przetestuj . Zwróć uwagę na ewentualne wycieki .adinho napisał(a): czyli dobre 1.5l weszło
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
To było do przewidzenia . Układ działa tak - Jeśli temperatura płynu wzrośnie ponad normę w układzie wytworzy się duże ciśnienie . Otworzy się wtedy zawór ciśnieniowy w korku chłodnicy i płyn przepompuje się do zbiorniczka . Jeśli to będzie ilość większa niż jego pojemność płyn wyleci na ulicę przez króciec przelewowy . Gdy silnik stygnie robi się podciśnienie w układzie co spowoduje zassanie płynu ze zbiorniczka prze zawór podciśnieniowy w korku . Biorąc pod uwagę że część płynu traci się bezpowrotnie bilans jego objętości w silniku jest ujemny , czyli jest go mało , to i nagrzewnica wnętrza się zapowietrza . Warto nadmienić że w sprawnym układzie chłodzenia ruch płynu między silnikiem a zbiorniczkiem jest minimalny lu go wcale nie ma . Piszesz że przegrzewa Ci się silnik . Tutaj przyczyn może być wiele . Pomijając UPG to zbyt mała wydajność pompy wody ( zużycie wirnika ) , bardzo silnie zabrudzony szlamem układ , czy choćby nie włączający się wentylator na chłodnicy . Pisałeś że latem ten problem jest mniejszy czy tam niezauważalny . Jeśli masz klimatyzację i z niej korzystasz to wiedz że po jej włączeniu włącza się wentylator bez względu na temperaturę silnika .adinho napisał(a): W zbiorniku wyrównawczym płyn był na poziomie prawie max (nic tam nie dolewałem).