Renault Kangoo rocznik 2000, diagnostyka awarii.

13 Sty 2012, 16:09

Witam serdecznie. To mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość jeśli zrobiłem coś nie tak. Mam taki problem:
Pożyczyłem samochód nie wiedząc, że jest popsuty, tzn. samochód był popsuty naprawiał go pseudo mechanik i miał być już dobry jednak nie był do rzeczy;
samochód odpalił mi bez większego problemu po czym zauważyłem że nie działa wspomaganie ale że musiałem jechać do szpitala i znałem "możliwości" tego "mechanika" że się tak wyrażę więc nie zdziwiło mnie to. Poza nie działającym wspomaganiem i słabych stosunkowo świateł podczas jazdy nic się nie działo. Po przejechaniu 30 km stanąłem pod szpitalem na małą godzinę po czym samochód już nie chciał odpalić ( słabo kręcił ) dodam że świeciła się kontrolka akumulatora podczas jazdy. Na tzw. "pycha" odpalił po czym przejechałem 10 km i znowu stanąłem, dodam że zaraz po tym próbowałem odpalić auto, ale nawet się nie odezwało. Po jakiś 3 h gdy już chciałem wracać do domu samochód odpalił bez najmniejszych problemów. Na początku jazdy zauważyłem, że światła są coraz słabsze, i właściwie po 15 km jechałem już bez żadnych świateł, wszystko jednym słowem zgasło szybkościomierz i poziom paliwa w baku też, a że było to w nowy rok i nie miałem jak scholować auta musiałem dojechać do domu no i prawie dojechałem zgasł mi już u mnie w mieście po kolejnych 30 km, po czym zostawiłem już auto na parkingu i scholowałem dnia następnego. Teraz tak po fakcie dowiedziałem się że w samochodzie przed moim wyjazdem pękł jakiś pasek o czym ja nie miałem pojęcia, niestety nie powiedziano mi jaki to był pasek i od czego, mało tego ten pseudo mechanik powiedział mi że teraz jest woda w oleju i że go zagrzałem czego jestem pewien że nie zrobiłem wskaźnik temperatury silnika utrzymywał się w normie oraz nie zauważyłem żadnej pary spod maski czy coś podobnego. No i teraz muszę naprawić auto za własne pieniądze choć nie jest moje a że jestem studentem i nie bardzo dysponuje finansami mam do was pytanie:
co mogło się prawdopodobnie uszkodzić i przede wszystkim ile może kosztować naprawa auta?
Oczywiście dodam że jestem laikiem jeśli chodzi o samochody nie znam się na nich nie interesuję się nimi, mam jednym słowem inne zainteresowania. Proszę o pomoc i dziękuję z góry!
gebels13
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2001

13 Sty 2012, 18:35

Ladowania nie bylo, a ze to diesel to mogles nim jechac.

To diesel 1,9? Tam jak i w kazdym innym kangoo pompa wody jest na rozrzadzie wiec nie wiem jak mogles niby silnik przegrzac. No a pasek pewnie to strzelil od alternatora.
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

14 Sty 2012, 10:26

tak, diesel 1.9
gebels13
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2001

16 Sty 2012, 09:23

Ale pompa mogła kręcić, tylko jak nie było prądów to np. nie włączył się wentylator na chłodnicy. Podobnie ze wskaźnikiem temp. Nie ma prądu- nie działa poprawnie.
Co tu dużo pisać. Twoja wina. Skoro od początku świeciła się czerwona lampka od ładowania- to kierowca w takim przypadku jest zobowiązany do zatrzymania pojazdu i chociaż sprawdzenia co się dzieje.
Bałem się i nadal mam obawy co do aut na "F". Jednak HDI rekompensuje te obawy.
karola44-81
Początkujący
 
Posty: 105
Miejscowość: Połaniec

16 Sty 2012, 18:34

Pytanie czy nawet jak wentylator sie nie krecil w ogole, to podczas jazdy ze stala predkoscia, silnik by sie mogl przegrzac, przy temp na zewnatrz kolo 5 stopni i predkosci 70-90km/h samochod ma jako takie chlodzenie bez krecacego sie wentylatora, przez chlodncie tez przeplywa jakies tam chlodne powietrze z zewnatrz podczas jazdy.

Swoja droga, wspomaganie nie ma nic do alternatora i ogolnie ladowania, bo jest na pasku, a nie na silniku elektryczny.
Czimi
Stały forumowicz
 
Posty: 2099
Prawo jazdy: 01 01 2001
Auto: W210 220 CDI

16 Sty 2012, 19:23

Z tego co pamiętam to kangoo posiada elektrohydrauliczne wspomaganie kierownicy w nadkolu i brak ładowania powoduje brak wspomagania.
Jesli pasek nie napędzał pompy wody to silnik się przegrzał to norma z powodu braku obiegu wody i wentylator nic tu nie zmienia bo zimnej chłodnicy nie wystudzi.

Mam pytanie, czy podczas jazdy działało ogrzewanie??
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

16 Sty 2012, 19:24

Z tego co pamiętam to kangoo posiada elektrohydrauliczne wspomaganie kierownicy w nadkolu i brak ładowania powoduje brak wspomagania.
Jesli pasek nie napędzał pompy wody to silnik się przegrzał to norma z powodu braku obiegu wody i wentylator nic tu nie zmienia bo zimnej chłodnicy nie wystudzi.

Mam pytanie, czy podczas jazdy działało ogrzewanie??
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

16 Sty 2012, 23:04

coś mi sie wydaje ze te renault ma pompe wodną na pasku rozrządu
Janusz00
Początkujący
 
Posty: 112
Prawo jazdy: 10 03 2000
Auto: peugeot 306

17 Sty 2012, 07:00

masz racje, ogrzewanie nie działało, dobra wszystko rozumiem, tylko ile mniej wiecej moze kosztowac naprawa?
gebels13
Nowicjusz
 
Posty: 3
Prawo jazdy: 01 01 2001

17 Sty 2012, 11:02

Jesli głowica nie jest pęknięta, to pomiędzy 450zł a 2000zł niestety :oops:

Pompa wody w tym silniku napędzana z paska wielorowkowego/klinowego, pompa wspomagania też (typowa hydrauliczna)
Ostatnio edytowany przez robbydzia, 17 Sty 2012, 11:14, edytowano w sumie 1 raz
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

17 Sty 2012, 11:13

Tak czy siak,gdyby zagotowało,to para musiała by pójść,musiała też zapalić się kontrolka przekroczenia dop.temp płynu chłodniczego.Pierwsze,to kto tobie pożyczył niesprawne auto?!Wsadził ciebie na minę?Mnie to wygląda na zwykłą perfidię,jako nie obeznany z mechaniką,mogłeś nie wiedzieć wielu rzeczy.Mojego znajomego też wrobiono w uszkodzenie silnika,kolega bardzo chętnie dał mu samochód do przejażdżki,zagotowało po krótkim czasie,oczywiście zwalił winę na Bogu ducha winnego chłopaka!Pytasz o koszty?!Nawet nie pytaj ,jeśli głowica pęknięta,nie daj się tak łatwo wrobić,wina tego,który tobie niesprawne auto pożyczył,wiedział o pękniętym pasku ,czy nie wiedział?!.Jeśli wiedział ,to wyślij go do nas w góry,najpierw go wyspowiadamy ,a potem ?! :wink: Tak się nie robi!!!
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8466
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

17 Sty 2012, 11:17

Był u mechanika, z pewnością poinformował o braku możliwości jazdy, niestety widzę tu zaniedbanie po stronie kierowcy :?

O temperaturze nie piszę, ponieważ czasem ludzie nie widzą tego co trzeba-bez urazy :?
robbydzia
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 440
Auto: citroen, chevrolet

17 Sty 2012, 11:31

Dobra zgoda,jeśli jednak dojdzie do przegrzania silnika, to para musi być,po opisie nie można stwierdzić,że doszło do przegrzania silnika!Mechanik nie powinien był wydać takiego samochodu,bez zgody właściciela pojazdu.Dla mnie to jest dziwne,pomimo wszystko!
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8466
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)

17 Sty 2012, 11:46

mogło być za mało płynu w whłodnicy ale tak na odległość to trudno sie domyślić co sie faktycznie mogło stać a pozatym druga sprawa to co mechanik naprawiał przy tym aucie ze wydał auto z pęknientym paskiem alternatora wiedząc żę właśćiciel może przegżąć silnik :?: to bardzo dziwne :shock:
Janusz00
Początkujący
 
Posty: 112
Prawo jazdy: 10 03 2000
Auto: peugeot 306

17 Sty 2012, 13:43

Racja,oczywiście,że tak!Gdybym ja był mechanikiem,to nie wydałbym auta z pękniętym paskiem,przecież to zagraża bezpieczeństwu użytkownika,już o samą troskę o auto nie wspominam,z resztą ,trudno jest mi sobie wyobrazić,by uczynił to bez zgody właściciela.Jeśli pożyczam komuś auto,to godzę się na poniesienie konsekwencji,przecież pożyczający w tym wypadku nie wyrządził szkody umyślnie!Zresztą właściciel,musi udowodnić,że silnik był sprawny!Naturalnie,nie chce mi się zmieścić w głowie ,by pożyczając auto ,kierował się takim wyrachowaniem.Mogli nie wydawać chłopakowi niesprawnego auta,i tyle w temacie!
PhantomASA1
Forumowicz VIP
 
Posty: 8466
Zdjęcia: 3
Miejscowość: Z prawdy :)