Silnik 1.4 TSI z systemem zarządzania pracą cylindrów ACT

06 Cze 2013, 15:48

Silnik benzynowy TSI Volkswagena o pojemności 1,4 litra otrzymał po raz siódmy z rzędu tytuł "Engine of the Year" w kategorii pojemności skokowej od 1,0 do 1,4 litra. TSI 1.4 jest zatem najbardziej utytułowanym silnikiem w 15-letniej historii tego międzynarodowego konkursu w dziedzinie technologii silników.
Dodatkowo Volkswagen otrzymał za technologię TSI w połączeniu z systemem automatycznego odłączania cylindrów (ACT), pożądaną przez producentów nagrodę "Best New Engine" dla najlepszej nowości wprowadzonej w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Silnik 1.4 TSI z systemem zarządzania pracą cylindrów ACT

Od 2006 roku jury "Engine of the Year", w którego skład wchodzi 87 dziennikarzy motoryzacyjnych z całego świata, przyznało Volkswagenowi łącznie 12 wyróżnień za nieustannie udoskonalany silnik 1.4 TSI o wewnętrznym symbolu EA211: siedem zwycięstw w swojej klasie, dwa zwycięstwa w kategorii generalnej, dwa wyróżnienia "Best New Engine" i jedno "Green Engine of the Year". Ta seria zwycięstw technologii TSI bez wątpienia na stałe zapisze się w historii motoryzacji. Jednocześnie najnowszą innowacją – TSI z funkcją odłączania cylindrów – Volkswagen wkracza w nową erę konstrukcji silników.

Od ubiegłego roku Volkswagen, jako pierwszy producent na świecie, stosuje system aktywnego zarządzania pracą cylindrów (ACT) dla czterocylindrowych silników TSI. Dotychczas system ten był znany z dużych ośmio- lub dwunastocylindrowych jednostek napędowych. ACT zadebiutował w silniku 1.4 TSI o mocy 103 kW/140 KM w Polo i nowym Golfie. Chwilowe wyłączenie drugiego i trzeciego cylindra pozwala na obniżenie zużycia paliwa o ponad 0,5 litra na 100 kilometrów.

POLECAMY Volkswagen Golf VII 1.4 TSI z odłączaniem cylindrów

Także z dwoma cylindrami silnik 1.4 TSI w Golfie pracuje tak samo cicho i bez wibracji, jak z czterema aktywnymi komorami spalania. Wszystkie mechaniczne procesy przełączania następują podczas jednego obrotu wałka rozrządu i w zależności od prędkości obrotowej trwają zaledwie od 13 do 36 milisekund. Procesy przejścia dopracowane zostały dzięki wprowadzeniu modyfikacji do układu zapłonowego i przepustnicy. Wszystkie komponenty systemu aktywnego zarządzania pracą cylindrów ważą zaledwie 3 kg. Aktuatory, wałki rozrządu i ich rama są wbudowane w pokrywę głowicy cylindrów. Dwa łożyska toczne minimalizują tarcie wałków. Funkcję odłączania cylindrów w takiej formie, w jakiej jest realizowana obecnie, można zastosować tylko łącznie z technologią TSI, czyli bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbodoładowaniem.

Zużycie paliwa i emisja CO2 silników TSI zostały obniżone nawet o 9 procent w stosunku do poprzednika, między innymi dzięki zredukowanemu tarciu wewnętrznemu, zmniejszonej masie i zoptymalizowanemu systemowi zarządzania temperaturą. W połączeniu z systemem aktywnego zarządzania pracą cylindrów (ACT) możliwości oszczędności wynoszą nawet 15 procent.

Volkswagen jest światowym liderem w dziedzinie turbodoładowania dla silników z bezpośrednim wtryskiem. W pięciu zakładach na świecie wyprodukował ponad 3,8 milionów silników TSI. Jednostka TSI o mocy 140 KM z automatycznym odłączaniem cylindrów (ACT) jest obecnie oferowana dla Polo i Golfa.

Oba przyznane przez jury wyróżnienia odebrali wczoraj w Stuttgarcie dr Rüdiger Szengel, dyrektor Działu Rozwoju Silników Benzynowych, oraz Hermann Middendorf odpowiedzialny za rozwój podstawowy serii EA 211 w dziale Rozwoju Silników Benzynowych Volkswagena.

źródło: Volkswagen
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3786
Zdjęcia: 13085
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

24 Cze 2013, 21:11

Dla mnie sensowniejsze rozwiązanie niż oferowanie 3 cylindrowego czy 1-litrowego silnika w kompakcie. Można oszczędnie poruszać się w mieście, ale też nie zamyka się drogi do tego, że sprawnie pojedzie się na autostradzie.
Gufi
Aktywny
 
Posty: 290

10 Gru 2017, 17:46

A ja właśnie myślałem ostatnio nad silnikami i zastanowiło mnie jedno. Dlaczego tłok w silniku nie jest skonstruowany tak by jego praca była obustronna? Wyobraźcie sobie chwile w której tłok zaczyna ssanie, dostaje mieszanki, jest sprężanie, wybuch, wydech... ale... przecież tłok w chwili ssania idzie w dół i swoim spodem mógł by dokonać sprężania, prawda? Wystarczyło by tylko zmodyfikować korbowód i głowicę.

Chodzi mi o cos takiego:
Zdjęcie

Tłok robiący aktualnie cykl ssania wraca do dołu lecz swoją konstrukcją robi dodatkowy cykl sprężania i tu sa dwie opcje:

a) czysta dawka mieszanki
lub
b) dopalanie spalin z dodatkową, mniejszą mieszanką.

Z punktu technicznego nie było by problemu z dostosowaniem głowicy i tłoka do takiej pracy i uszczelnienie obu komor (góry i dołu).
Skok dolny oczywiście mógł by być mniejszy.
Co o tym sądzicie?
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017

10 Gru 2017, 20:34

Powiem tak - gadać mi się nie chce....
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

10 Gru 2017, 20:44

speedyrider napisał(a):Dlaczego tłok w silniku nie jest skonstruowany tak by jego praca była obustronna

Był taki silnik w ruskim czołgu, bodajże t-64, ale pewnie skomplikowanie konstrukcji nie dało spodziewanych zysków.
edit- no niezupełnie taki, to był silnik o przeciwbieżnych tłokach.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3680
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

11 Gru 2017, 06:56

Albercie, weź pod uwagę fak iż ot by taki jak Einstein czy tam Kopernik to też szajbusy były :mrgreen: . Bez wymyślania, cudowania, próbowania, kombinowania świat raczej by nie istniał a fantazja to cos naprawdę coś poważnego bo od niej zaczyna się praktycznie wszystko. Znasz frazę "myśl twórcza"? Wiem że to wszystko naprawdę "dzikie" może sie wydać no ale dzięki szajbusom dziś wiemy że ot by taki jak W124 może jeździć na prawie wszystko (paliwa alternatywne). Cóż złego jest w fantazjowaniu?
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017

13 Gru 2017, 20:04

speedyrider napisał(a):Cóż złego jest w fantazjowaniu?
Nic, tylko musisz wziąć pod uwagę to że takie rozwiązanie nie było by tak proste jak to narysowałeś tylko dużo bardziej skomplikowane :D
Nie wiem czy patrzyłeś ale zobacz sobie jak działa silnik wankla i jak wygląda tłok tam jest to ciekawie rozwiązane. Tam tłok obraca się w cylindrze :D
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

13 Gru 2017, 20:32

Wracając z chmur na ziemię, czyli do artykułu. Nie doczytałem na jakiej zasadzie działa owo ustrojstwo. A nie każdy jest tak domyślny jak ja :mrgreen:
Bo są dwie możliwości, albo sterowanie zaworami, albo wtryskiem paliwa. Sterowanie zaworami można stosować przy klasycznym zasilaniu mieszanką paliwo-powietrzną. Przy wtrysku bezpośrednim jest to o wiele prostsze(teoretycznie), bo wystarczy nie wtryskiwać paliwa. Ale podejrzewam, że i w tym przypadku należy stosować sterowanie zaworami, by nie marnować energii na niepotrzebną kompresję powietrza w niepracujących cylindrach.
A teraz Clou programu. Czy zastosowane rozwiązanie ma sens ekonomiczny(vide bezsensowny start-stop który realnie ogranicza spalanie wyłącznie w beznadziejnych euro testach), czy jedynie ma zaspokoić wymagania europejskich urzędasów :?: :?: :?:
A niech tam, policzmy- spalanie golfa z tym silnikiem na autostradzie wynosi 4,3l/100km :lol: po 100tys km spali 4300l paliwa 6% z tej ilości to 258l razy 4,7= 1212zł tyle zaoszczędzimy dzięki temu systemowi, zakładając, że poruszamy się tylko w trasie. Myślę, że koszt produkcji i ewentualnych napraw przewyższa znacznie tę kwotę.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3680
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

13 Gru 2017, 21:44

Aaaaa, od kiedy ekonomia idzie w parze z ekologią?
Pytanie2: wiecie kiedy będzie szła? W chwili w której zrezygnujemy z węgla i przejdziemy na atom w celu możności ładowania z gniazdka a nie tankowania z dystrybutora :mrgreen: czyli nigdy a czemu nigdy? Bo na taki biznes mają pozwolenie tylko tacy:
Zdjęcie
U niemców b/r liczba stacji ładowania pojazdów elektrycznych przekroczyła 7400 szt. no ale oni mają z czego to zasilać a mają bo mogą! A my co mamy i możemy? "Mamy" cieszyć się z nowej technologii ze znaczkiem TSI a jeśli nie chcemy to "możemy" pomażyć o tym co mają inni (mogą mieć) :mrgreen: :mrgreen:
XXI wiek i taka ściema. Ludzie, elewacje budynków biurowych już od dawna w centrach miast powinny być panelami słonecznymi a energia tak pozyskana powinna wędrować choć by do naszych aut.
Po Warszawie jeździ ponad 1200 autobusów. Ile m2 ma dach autobusu? Ile paneli mógł by pomieścić? Czy w środku lata nie starczyło by na cykle startowe gdyby taki wóz miał dodatkowy silnik elektryczny?
Powiedzcie, co nam dają te pseudo nowe technologie jeśli Fabia I paliła 7 w mieście, Fabia II paliła 7 w mieście no i Fabia III też pali 7 w mieście?

Fabia I 1.2 - 144g co2 /km
Fabia II 1.2 - 140g co2/km
o Fabii III nic nie piszę bo mówią w specyfikacjach że Diesel w mieście ma mniej co2 jak benzyniak na trasie :mrgreen: :mrgreen:
speedyrider
Początkujący
 
Posty: 162
Zdjęcia: 5
Miejscowość: Łomianki
Prawo jazdy: 19 07 1985
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: Taczka
Paliwo: Inne
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2017

16 Gru 2017, 15:21

yeti65 napisał(a):bezsensowny start-stop który realnie ogranicza spalanie wyłącznie w beznadziejnych euro testach), czy jedynie ma zaspokoić wymagania europejskich urzędasów
To drugie. Jak ja nie lubię tego rozwiązania, to co zaoszczędzisz nie wystarczy nawet na naprawę rozrusznika a to tylko jeden z szybciej zużywających się podzespołów przy tym systemie :/
Kacper
Forumowicz VIP
 
Posty: 6842
Zdjęcia: 3348
Miejscowość: Warszawa - okolice
Prawo jazdy: 14 09 1997
Auto: Volvo S40
Silnik: 2.0 140KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999

16 Gru 2017, 20:41

speedyrider napisał(a):Albercie, weź pod uwagę fak iż ot by taki jak Einstein czy tam Kopernik to też szajbusy były :mrgreen: . Bez wymyślania, cudowania, próbowania, kombinowania świat raczej by nie istniał a fantazja to cos naprawdę coś poważnego bo od niej zaczyna się praktycznie wszystko. Znasz frazę "myśl twórcza"? Wiem że to wszystko naprawdę "dzikie" może sie wydać no ale dzięki szajbusom dziś wiemy że ot by taki jak W124 może jeździć na prawie wszystko (paliwa alternatywne). Cóż złego jest w fantazjowaniu?

No tu się muszę zgodzić niestety :D Każdy naukowiec to ma coś z szajbisa i wariata :mrgreen: chyba troszkę mnie pognało w złą stronę :D
speedyrider napisał(a):Cóż złego jest w fantazjowaniu?

Kacper napisał(a):Nic, tylko musisz wziąć pod uwagę to że takie rozwiązanie nie było by tak proste jak to narysowałeś tylko dużo bardziej skomplikowane :D

No właśnie. Ale tutaj trzeba ten temat wziąść troszkę z przymróżeniem oka :wink: Pofantazjować i podyskutować zawsze można :ok:
speedyrider napisał(a):Aaaaa, od kiedy ekonomia idzie w parze z ekologią?

yeti65 napisał(a): bezsensowny start-stop który realnie ogranicza spalanie wyłącznie w beznadziejnych euro testach

Dokładnie. Producenci wymyślają takie rzeczy, żeby miało się co psuć szybciej i żeby naiwni ludzie ( czyt. gadżeciarze ) kupowali takie wynalazki i potem płacili za naprawy. A producent zawsze się wywinie od odpowiedzialności jak aku padnie za szybko albo rozrusznik. A kto będzie składał reklamację, że to auto miało palić tyle, a pali tyle? Producent powie, że nie przestrzegasz jego wskazań użytkowania i można się sądzić i na uszach stawać, a producentowi nic nie udowodnisz i się z nas śmieje, a ty potem płaczesz i naprawiasz. No i mechanicy się cieszą, bo mają robotę :wink:
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000