Sprowadzony czy salon?

05 Cze 2008, 13:22

Witam Serdecznie,
Większość osób kupujących używane samochody przegląda allegro w poszukiwaniu, należę również do tych osób. Przeglądając wiele ogłoszeń widzimy, że blisko 80%(w zależności od marki i od modelu) samochodów jest sprowadzonych.

Moje pytanie, a właściwie prośba o poradę brzmi, czy kupilibyście takie auta?, czy raczej szukać samochodów kupionych w polskich salonach?

Poradźcie proszę
jaca691
Nowicjusz
 
Posty: 6

05 Cze 2008, 15:54

Problem tkwi nie tyle w tym, że auta na zachodzie są gorsze dla zasady, że są zza granicy.
Auta z Niemiec są nawet lepsze, bo nie są wytłuczone na polskich dziurawych drogach. Może mają trochę większe przebiegi, ale to i tak nie jest odczuwalne.

Problemem są pośrednicy, którzy sprowadzają auta do Polski. Najwięcej można zarobić na pukniętym aucie, które na lawecie przywozi się do kraju, płacąc Niemcowi niższą cenę. Klepie się go u nas i naprawia tak, żeby tylko chciał ruszyć (czyli na odwal) i sprzedaje jako igłę-super,mega,extra wóz.
Bardzo często uszkodzone części wymienia się na najtańsze zamienniki. I o zgrozo!!! montuje się chińskie klocki hamulcowe, które nie wiem dlaczego są dopuszczone do sprzedaży w Polsce!!!!

Taki samochód po pierwsze, że po jakimś czasie będzie coś w nim stukać i pukać, po drugie może nas czekać kosztowna naprawa silnika (zajeżdżone diesle, np. silniki 2,5 TDI którw wbrew pozorom są do zajeżdżenia) i po jakimś czasie wylezie rdza, bo auto nie było zabezpieczone po dzwonie przed korozją.

I cały czar taniego, niemieckiego auta pryska.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

05 Cze 2008, 16:28

Dishman napisał(a):Problem tkwi nie tyle w tym, że auta na zachodzie są gorsze dla zasady, że są zza granicy.
Auta z Niemiec są nawet lepsze, bo nie są wytłuczone na polskich dziurawych drogach. Może mają trochę większe przebiegi, ale to i tak nie jest odczuwalne.

Problemem są pośrednicy, którzy sprowadzają auta do Polski. Najwięcej można zarobić na pukniętym aucie, które na lawecie przywozi się do kraju, płacąc Niemcowi niższą cenę. Klepie się go u nas i naprawia tak, żeby tylko chciał ruszyć (czyli na odwal) i sprzedaje jako igłę-super,mega,extra wóz.
Bardzo często uszkodzone części wymienia się na najtańsze zamienniki. I o zgrozo!!! montuje się chińskie klocki hamulcowe, które nie wiem dlaczego są dopuszczone do sprzedaży w Polsce!!!!

Taki samochód po pierwsze, że po jakimś czasie będzie coś w nim stukać i pukać, po drugie może nas czekać kosztowna naprawa silnika (zajeżdżone diesle, np. silniki 2,5 TDI którw wbrew pozorom są do zajeżdżenia) i po jakimś czasie wylezie rdza, bo auto nie było zabezpieczone po dzwonie przed korozją.

I cały czar taniego, niemieckiego auta pryska.

Dzięki za poradę wyraz specjalista przy Twoim loginie na forum, doskonale oddaje Twoją wiedze, dzięki za szczerą odpowiedź
jaca691
Nowicjusz
 
Posty: 6

18 Cze 2008, 13:43

Zgadzam się z obszerną wypowiedzią kolegi na temat aut z Niemiec,
dodam coś od siebie ja kupiłem 2 samochody z Niemiec i oba były super, ale sam po nie pojechałem widziałem co miały porysowane lub wygięte itd. i sam u dobrych znanych mi blacharzy zrobiłem z tymi autami, a nie kupowałem odpicowanych fur z niskim przebiegiem i umytym silnikiem z dopiskiem "świeżo sprowadzony po opłatach" w polskim komisie
Miałeś wypadek? Napisz do mnie!
merdeperde
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: małopolska
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Skoda Popular - samochodowa ikona ze sportowym sukcesem
    Dokładnie 80 lat temu rajdowy duet Zdeněk Pohl/Jaroslav Hausman ukończył ŠKODĄ Popular legendarny Rajd Monte Carlo na drugim miejscu w klasie o pojemności silnika poniżej 1500 cm3. Prekursor dzisiejszej ŠKODY ...