Resor względem ramy zostaje na swoim miejscu, a most względem resoru również ze względu na mocowanie. W resorze jest śruba którą skręcasz resor a w blaszce ( ta w której jest bolec od amortyzatora) masz 4 otwory tworzące kwadrat i piąty centralny, w tamte wsadzasz strzemiona a w ten centralny właśnie łeb od śruby którą jest skręcony resor, więc automatycznie blaszka dzięki otworowi jest w odpowiednim miejscu względem resora, a pozostałe otwory wyznaczają ulokowanie strzemion którymi jest złapany most, więc bez nawiercenia nowych otworów w piórach resora i przesunięcia blaszki nie ma możliwości zmiany położenia mostu względem resora. Może się czasami wydawać (i słusznie) że po założeniu np. tylnych resorów do przodu most jest jakby przesunięty i nie jest na środku nadkola tak jak na oryginalnych resorach, to dla tego iż tylny resor jest dłuższy i ma w trochę innym miejscu otwór więc w innym miejscu jest most łapany.
![Mr. Green :mrgreen:]()
Jedziemy wszędzie gdzie chcemy...bo chcemy....