A może po prostu klema się poluzowała...
Po 2 godzinach to nawet mój stary aku z oberwanymi celami i (prawie) bez elektrolitu dawał radę...
Jest jeszcze druga możliwość - jeżeli wyładowania miały miejsce blisko auta (max. kilka metrów) - mogło "ukraść" prąd z aku, albo popalić przewody czy elektronikę (fizyka się kłania
), ale to się zdarza bardzo rzadko...
Uszy do góry - po prostu dokręć klemy...
PS.: Cena samochodu (podobnie - komputera) nie jest wyznacznikiem jego odporności na Użytkownika
PS2.: W moim 100 razy tańszym aucie też "plumka" jak zostawiam światła włączone...