REKLAMA
Witam!
Na początku jako nowy użytkownik chciałbym przywitać się z forumowiczami.
Jako miłośnik offroadu mam w planach zakup terenówki. Wiadomo jednak, że nowe egzamplarze z salonu są bardzo drogie. Choć na zdrowy rozsądek powinno być na odwrót. Terenówki powstały, by być z założenia proste i tanie. Moda na tego typu samochody doprowadziła do absurdu. Na przykład Land Rover Defender - prosty, tani w produkcji, oparty na ramie, bez żadnego wyposażenia, jego budowa to 4 koła, silnik, rama i kilka pospawanych blach. A cena? Drogi jak jakaś limuzyna. Tak jest z wszystkimi terenówkami.
Z pewnym wyjątkiem - UAZ Hunter. Wiemy wszyscy, że takie samochody jak Uaz 31512 czy 469B są tandetne, przestarzałe i potwornie awaryjne. Jednak ich następca czyli Hunter to nowiutka konstrukcja, gruntownie zmodernizowana. Na zdjęciach wygląda zjawiskowo. A do tego cena - 49 tys. zł netto za prawdziwą, dużą terenówkę.
Jednak czy jest warta tych pieniędzy? Czy jest równie tandetna jak jego poprzednicy? Mam obawy, że niestety tak. Ale może ktoś posiada Huntera albo miał z nim kontakt? Czy Uaz HUnter jest samochodem godnym uwagi?