Wartość rezydualna, czyli co zrobić, żeby jak najmniej stracić

06 Lip 2015, 13:11

Jakie czynniki mają wpływ na spadek wartości samochodu? Co wpływa na to, że ceny jednych modeli spadają szybciej, a innych znacznie wolniej?

Wartość rezydualna to cena, jaką można otrzymać za samochód w chwili jego odsprzedaży.
Samochody tracą na wartości najbardziej w ciągu pierwszych trzech lat eksploatacji. Po tym okresie cena auta spada nawet do 40 proc. jego wartości początkowej. Jeśli jest to intensywnie eksploatowany samochód firmowy, który przejeżdża 20-30 tys. km rocznie, to traci się nawet dwie trzecie wartości pojazdu. Strata jest szczególnie bolesna dla tych osób i firm, które kupują auto na kredyt i muszą ponieść wyższe koszty niż wynosi sama cena pojazdu.

Wartość rezydualna, czyli co zrobić, żeby jak najmniej stracićNa spadek wartości rezydualnej ma wpływ bardzo wiele czynników. Część z nich jest zależna od właściciela samochodu i od sposobu, w jaki eksploatuje on auto. Spadek wartości zależy także od marki pojazdu, stopnia awaryjności, a nawet od polityki i ekologii.

W ostatnich latach problem zauważyli także niektórzy producenci samochodów i podjęli działania, dzięki którym spadek ceny będzie mniejszy. To z pewnością przełoży się na większą sprzedaż nowych pojazdów, jakie są przez nich produkowane. Dla przykładu Citroën w ostatnim czasie wprowadził nową politykę cenową polegającą na znacznym obniżeniu cen katalogowych (nawet o 18 tys. zł) w zamian za zmniejszenie rabatów. Zdaniem przedstawicieli koncernu nowa strategia ma poskutkować podniesieniem wartości rezydualnej francuskich aut za kilka lat.

Preferencje kupujących auta z drugiej ręki
Badanie przeprowadzone przez serwis Motoraporter pozwala na porównanie preferencji kupujących w pierwszej połowie 2013 i pierwszej połowie 2014 roku. Takim samym zainteresowaniem (25 proc. osób) cieszyły się pojazdy z nadwoziem typu hatchback. Zmniejszyło się zainteresowanie nadwoziami typu kombi (31 proc. w 2013 roku, 22 proc. w 2014), zwiększyło – pojazdami typu SUV (12 proc. w 2013, 16 proc. 2014 roku). Znacznie mniej osób w 2014 r. było zainteresowanych kupnem coupé (3 proc.), znacznie więcej za to – cabrio (7 proc.).

W pierwszej połowie 2014 roku w Polsce najczęściej poszukiwane były samochody używane w wieku od 4 do 9 lat, z przebiegiem od 100 do 150 tys. km. Zmniejszyło się zainteresowanie Dieslami. Ponad 70 proc. kupowanych aut miało silniki o pojemności mniejszej niż 2 litry. Każda marka miała swoisty model flagowy, który cieszył się największym zainteresowaniem wśród klientów. W pierwszej połowie 2014 roku wśród modeli Volkswagena dominował Passat, wśród Citroënów – C4, wśród Hond – Civic, wśród Renault – Mégane, a wśród BMW – seria 3.

Dlaczego warto znać takie informacje? Bo mówią one o tym, jak zmieniają się preferencje kupujących i jakie auto uda się sprzedać za dobrą cenę w najbliższej przyszłości. Na przykład za kilka lat na rynku będzie bardzo dużo aut używanych z nadwoziami typu SUV i Crossover, co sprawi, że spadnie zainteresowanie autami z nadwoziem typu kombi. Jeszcze bardziej zmniejszy się liczba chętnych na kupno Diesla (dlaczego – o tym dalej), ciężko będzie też sprzedać coupé z dużym, paliwożernym silnikiem.

Wpływ marki na spadek wartości samochodu
Marka pojazdu ma bardzo duży wpływ na jego wartość rezydualną. Klienci na rynku aut używanych poszukują samochodów, do których łatwo można dostać części zamienne (w tym także zamienniki) i które można naprawić w warsztatach niezależnych. Dlatego największym powodzeniem cieszą się w Polsce używane pojazdy pochodzące z krajów europejskich i z Japonii, natomiast ciężko sprzedać w Polsce auto amerykańskie. Nie bez powodu – nie każdy warsztat może je naprawić.

Na wartość rezydualną pojazdów może wpłynąć decyzja importera. Wycofanie się z Polski importerów samochodów Tata i Chevrolet wpłynęło zdecydowanie na wartość tych aut. W przypadku Chevroleta mniej, bo to auto spokrewnione z Oplem, a importer pozostawił w kraju sieć salonów obsługi. Bardzo niską wartość rezydualną mają pojazdy marki Dacia, która jeszcze wiele lat będzie musiała walczyć o to, aby klienci zapomnieli o jej autach z czasów PRL. Fatalną wartość na rynku mają nieliczne jeszcze samochody chińskie. Jest ich mało, ciężko dostać części, kupujących zniechęciły także złe wyniki w testach Euro NCAP oraz masowe kopiowanie rozwiązań z innych samochodów znanych producentów.
Ciężko u nas sprzedać auta nawet bardzo dobre, takie jak chociażby Daihatsu, które nie są do Polski sprowadzane przez importerów jako nowe.

Wybór popularnej marki i popularnego modelu będzie miał duży wpływ na mały spadek wartości pojazdu i łatwość jego odsprzedaży. Co ciekawe, wyposażenie, nawet bardzo bogate, raczej nie ma wpływu na końcową cenę auta. Nowy nabywca zazwyczaj traktuje je jako dodatkową gratyfikację.

Z pewnością ciężko będzie sprzedać auto po przekładce lub zarejestrowanego w Polsce tzw. "anglika", gdyż zgodnie z zapowiedziami firm ubezpieczeniowych OC dla takiego auta będzie nawet trzykrotnie droższe. Nawet wtedy, gdy będzie to auto znanej i dobrej marki.

Wpływ eksploatacji na spadek ceny pojazdu
Przebieg eksploatacji samochodu ma bardzo duży wpływ na spadek jego wartości. Klienci poszukują aut z polskich salonów, najchętniej od pierwszego właściciela, z udokumentowanym przebiegiem. Preferowane są oczywiście auta bezwypadkowe i serwisowane. Doskonałe wyposażenie nowoczesnych warsztatów mechanicznych pozwala w kilka chwil sprawdzić, czy właściciel samochodu nie ukrywa problemów technicznych i powypadkowej przeszłości.

Wpływ przepisów na wartość rynkową
Przepisy również mają wpływ na wartość samochodów. Już niebawem w Polsce zostaną wprowadzone naklejki identyfikacyjne, które określać będą klasę emisji spalin według norm. Ograniczony zostanie dostęp do centrów miast nawet dla kilkuletnich Diesli. Na Zachodzie będzie jeszcze gorzej. Wiele miast, jak Londyn i Paryż, chce wprowadzić całkowity zakaz wjazdu dla samochodów z silnikami Diesla, nawet tych najnowszych.

Użytkownicy z krajów zachodnich zaczną masowo pozbywać się tych aut; zwiększy się ich import do krajów biedniejszych, takich jak Polska. Nastąpi znaczący spadek wartości tych pojazdów. Będzie on tym bardziej dotkliwy, że za auta trzeba było płacić o wiele więcej niż za ich benzynowe odpowiedniki.

Zaostrzanie przepisów ekologicznych i wprowadzanie akcyz może uderzyć także w auta z nowoczesnymi silnikami benzynowymi o dużej pojemności.

Wpływ trendów rynkowych i zachowania handlarzy
Na wartość aut mają wpływ także handlarze, którzy importują auta z krajów UE. Handlarze uważnie obserwują rynek i to, jakimi modelami interesują się klienci. Kiedy zauważą oni, że jakiś kilkuletni model pochodzący z polskich salonów dobrze sprzedaje się na rynku i osiąga wysokie ceny, natychmiast zaczynają masowo sprowadzać ten sam model z krajów zachodnich. Różnica polega na tym, że w większości są to auta powypadkowe, używane przez taksówkarzy i poflotowe. Duża liczba aut niskiej jakości na rynku natychmiast wpływa na znaczący spadek wartości danego modelu. Tak stało się np. z masowo sprowadzanymi do Polski Volkswagenami Passatami B5, Renault Scenicami czy też Oplami Zafira II. Na rynku jest ich bardzo dużo, ale niezwykle ciężko jest znaleźć dobry egzemplarz.

Importerzy chcą zmniejszyć spadek wartości aut
Szybki spadek wartości godzi niestety w sprzedaż nowych samochodów, dlatego też niektórzy importerzy nowych aut postanowili wpłynąć na jego wysokość.

KIA zastosowała proste rozwiązanie i wprowadziła siedmioletnią gwarancję na swoje pojazdy, co sprawiło, że wartość kilkuletnich aut znacząco wzrosła. Nawet pięcioletnie auto może być jeszcze na gwarancji i kupujący czuje się, jakby kupował nowy pojazd.

Wspomniany na początku artykułu Citroën postawił na większe zmiany. Poza zmniejszeniem cen katalogowych marka chce uprościć sprzedaż, wprowadzając mniej wersji aut i oferując te najlepiej dostosowane do potrzeb polskich klientów – a taki samochód łatwiej jest odsprzedać. Wpływ na mniejszy spadek wartości ma mieć także wprowadzenie do oferty pojazdów nadal funkcjonalnych, ale niezwykle oryginalnych i nowoczesnych, takich jak C4 Cactus, które będą wyróżniać się na rynku i dzięki temu osiągać wyższe ceny.

Mniejszy spadek wartości, większy zysk dla właściciela i dla importera
Jak widać, na utratę wartości auta wpływ ma bardzo wiele czynników: od wyboru marki, modelu i jego napędu, poprzez właściwą, bezwypadkową eksploatację i serwisowanie zgodne z zaleceniami producenta auta, aż po analizę tego, który importer wyciągnie pomocną dłoń do swojego klienta sprzed kilku lat.
Redakcja
Forum Samochodowe
Redakcja
Redakcja
Awatar użytkownika
 
Posty: 3786
Zdjęcia: 13085
Prawo jazdy: 12 03 1998
Auto: Tesla Model Y

07 Wrz 2015, 21:39

Przy zakupie każdego nowego auta trzeba się liczyć ze sporym spadkiem cen po roku użytkowania. Ale też ważne jest na "jak długo" kupujemy auto. Jeśli uda nam się wybrać auto w dobrej cenie to naprawdę spadek nie musi być taki ogromny. Ja mam porównanie sprzedając renault, którego wartość po 5 latach spadłą aż o 70% to był dramat. Ale sprzedawałem też Citroena picasso i tu spadek był już tylko o 40% też po 5 latach użytkowania. Nie wiem czy wynikało to z modelu, marki ale fakty są faktami. Dodam jeszcze, że obydwa auta były w tym samym wieku kiedy je sprzedawałem.
Andrzej01
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 10 01 1998
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: citroen
Silnik: 1,9
Paliwo: Diesel
Typ: Van
Rok produkcji: 2002

07 Wrz 2015, 21:58

Chyba coś jest z tym Citroenem bo ostatnio kupowaliśmy samochód (żaden inny a Citroen C3 :) ) i zadziwiająco ceny na jednym poziomie i daleko im było do strat 70%. Nijak nie można było znaleźć dużo tańszego no chyba, że ewidentnie mu coś dolegało, czego nie dało się ukryć. Ale auto super i wszyscy zadowoleni.
Domena74
Obserwowany
 
Posty: 1
Prawo jazdy: 06 05 1995
Przebieg/rok: 18tys. km
Auto: Opel Astra
Silnik: Diesel
Paliwo: Diesel
Typ: Inny
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1995

30 Paź 2015, 23:27

Na końcową cenę samochodu poza jego amortyzajcą, wiekiem, wpływa właśnie dostosowanie. Niezwykle ciężko jest sprzedać duży samochód z dużą pojemnością silnika, bo tego szukają specyficzni klienci. Im samochód bardziej kompaktowy i mniejszy pożeracz tym cena sprzedaży później mniej powala. Dlatego uważam za doskonały pomysł Citroena z dostosowaniem mniejszej ilości modeli ale za to bardziej do potrzeb kupujących.
MariolkaMAK
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 10 09 2004
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: citroen C4
Silnik: 1,6
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

31 Paź 2015, 07:13

Redakcja napisał(a):Jeśli jest to intensywnie eksploatowany samochód firmowy, który przejeżdża 20-30 tys. km rocznie
:?: :?: :?:
Intensywnie eksploatowane auta robią ponad 50 tys km :!: :!: :!:
A ogólnie Cytryna niestety traci sporo na wartości, podobnie jak inne francuskie(ech te stereotypy)-wyjątkiem mogą być auta wybitnie praktyczne typu picasso, czy scenic.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3679
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Dobre Miasto
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

31 Paź 2015, 08:39

Ostatnio znajomy sprzedawał Xarę Picasso z 2002r. i sprzedał ja za 9,500 a kupił za 12500 4 lata temu więc spadek praktycznie żaden. To samo było z Citroenem C4 np. o Berlingo jako aucie firmowym nie wspomnę bo one schodzą od strzału. Dlatego nie zgodzę się, że Citroeny tracą na wartości. Moim zdaniem tylko auta "wyjątkowe" (czyli głównie z te z naprawdę dużą pojemnością silnika) są mało chodliwe a co za tym idzie ciężko się ich później pozbyć.
MariolkaMAK
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 10 09 2004
Przebieg/rok: 5tys. km
Auto: citroen C4
Silnik: 1,6
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Off-roadowe Toyoty dla niderlandzkiej policji
    Toyota podpisała umowę z Policją Narodową w Niderlandach na dostarczenie floty nowych samochodów terenowych. Do służby w policji zostały wybrane Toyota Hilux i Toyota Land Cruiser. Zdecydowały o tym ich możliwości ...