Chyba nadal się nie rozumiemy.
Weźmy A3 1,8T a BMW E36 2,5L 170 KM...
Jeden i drugi zajechany ale, komplet naprawczy Lemfordera do A3 - 350 zł tuleje, sworznie, drążki a do BMW?
Komplet świeczek? rozrząd? nawet obawiam się zalecany akumulator będzie inny do 1,8 a inny do 2,5, 1,8 ruszy na 50 AH i 500 Amperach - takie aku do 2,5 to lekka przesada
a co tu mówić o uszczelce pod głowicą, uszczelnieniu silnika, remontach..
To jest tak że Seicento Sporting może być zakatowane, jakieś stożki, wydechy itd ale w stosunku do Passata TDI np. to i tak za 2 tys zrobi się 90% auta a Passat? kropla w morzu wydatków.
Ponadto E36/46 Passaty, Accordy, Mondeo one nie stały w garażach, jeździły sporo i naloty mogą mieć realnie większe niż kompakty nawet takie jak 1,8T
Chyba nikt mi nie powie że E46 320d jeździł mniej niż A3 1,8T.
szybki napisał(a):Pytałeś o hamownie... dobry stroiciel na hamce wychwyci Ci wszystkie usterki tylko nie wiem czy podołasz psychicznie bo przy 10tym przetestowanym aucie możesz się zdenerwować
No tak ale z kolei znam akcję z Saabem 9-3 2,0T który na hamowni pokazał chyba o ok 5 koni mniejszą moc od serii a potem nie wiem jak to się nazywa ale w realnym teście z komputerem miał problemy z paliwem i podobno pompa nie wyrabiała a na rolkach raptem 5 koni różnicy.
Dlatego tak pytałem bo mam wrażenie że hamownia to tak jak mierzenie ciśnienia przez pielęgniarkę w przychodni
a problemy z krążeniem to dopiero konkretny lekarz specjalista i szereg badań