17 Lip 2009, 20:23
Witam. Mam Fiata 126p. Wiadomo, maluszek to maluszek, zawsze jakaś awaria jest niestety. Rocznik tego cuda to '96. A więc, pierwszy problem to to że ciepło z silnika które jest przenoszone kanałem pod rączką ręcznego, przycisku od ssania, itd. poprostu "bucha" mi ciepłym powietrzem przez te wszystkie otwory. Przycisk obok ssania który jest rzekomo do właśnie tego ocieplania to jakby wogóle nie reagował, ocieplenie daje na maksa, a w te upały dalsza jazda jest niemożliwa. Co robić? odciąć w silniku rure od tego ciepła?? Drugi problem polega na tym że: dziś 2 razy miałem taki dziwny przypadek, jadąć hamowałem bo jechał ciągnik przedemną, zredukowałem do 3 i dodałem gazu a tu nic, auto zwolniło więc dałem 2 - gaz - i też nic, zatrzymałem sie na poboczu i zaswiecil sie akumulator i auto zgaslo. Potem zaś odpaliło za pierwszym razem, taki przypadek miałem 2 razy. No i czasem jest dziwny problem z jego odpaleniem wogóle, nawet jak jest silnik ciepły, z tego co mi mówiono to albo rozrusznik, albo jakiś "bandix", gdzie ja kompletnie nie wiem o co chodzi. Jestem zielony... Proszę o pomoc, muszę to zrobić sam, pomóżcie.