Audi A3 sprzedac czy naprawic?

27 Kwi 2014, 21:43

A3 2004 TDI BKD - 186 tys. km

Zakupilem ja w 2008 z przebiegiem okolo 100 tys. we Francji
Jezdze nia glownie po miescie, sporadycznie na autostradach
WYSTEPUJACE USTERKI:
---od roku, czyli jakies 15 tys km wstecz, zaczela sie odzywac dwumasa. Jezdze sobie dalej, ale wiem ze jej dni sa policzone... Koszty wymiany okolo 2 tys Euro
---za 14 tys km trzeba bedzie wymienic rozrzad - okolo 600 Euro
---na autostradzie, zwykle tuz po przekroczeniu 3 tys obortow, automatycznie wylacza mi sie turbina (tzw. "notlauf") predkosc na zegarach okolo 170 km/h. Max jedzie okolo 210 km/h jesli dziala turbina. Zeby ponownie zaczela chodzic trzeba wlaczyc i wylaczyc silnik co przy duzych predkosciach wydaje sie dosc ryzykowne, ale jeszcze zyje.
---sporadycznie silnik gasnie samoczynnie "na luzie", np podczas wjezdzania w rondo na sprzegle, zdarzylo mi sie kilka razy albo na postoju na swiatlach. Mechanik zaproponowal, zebym lal lepszej jakosci paliwo, a od siebie zaczalem dodatkowo jezdzic na obrotach wyzszych niz 2.5 tys. Zwykle zmienialem biegi tuz po przekroczeniu 2 tys zeby jej nie zylowac za bardzo. Poza tym ten silnik pracuje glosno na wysokich obrotach jak w traktorze, co jest zdumiewajace w tej klasie aut, wiec unikalem tego. Wydaje mi sie, ze jest lepiej gdy leje to lepsze paliwo i staram sie przyciskac ja codziennie powyzej 3 tys obrotow, zey sie jakies lopatki w turbinie przeczyszczaly z sadzy. Choc musze niezle straszyc ludzi na chodnikach tym warkotem silnika jak z odrzutowca.
---na 5 biegu gdy puszczam pedal gazu slychac jakies dziwne wycie, ale poza tym nic mu nie jest wiec wrzucam 6 bieg i jest cacy.
---pas bezpieczenstwa odpina mi sie samoczynnie, widocznie nie zawsze sie zakleszcza dobrze i czasem sobie jade a tu nagle cos mnie po brzuchu smyra i przesuwa sie w kierunku klatki piersiowej...
---wymienilem juz wentylatory chlodnicy ze 3 lata temu jak mi kiedys padly jadac w gory przy duzym upale, nagle spojrzalem przypadkiem na temp silinka dochodzaca do ponad 100 stopni C. Oczywiscie panika, ogrzewanie na full i jakos sie schlodzilo tak, ze potem zajechalem do domu z powrotem.
-poza tym wymieniana byla chlodnica? turbiny?, z ktorej wyciekl plyn i tak sobie jechalem kilka km... ale do mechanika dojechalem szczesliwie.
---w podlokietniku od strony kierowcy w drzwiach popekala plastikowa wierzchnia warstwa i zrobila sie dziura, wymienilem na skorzane obicie.
---w chodniczku od strony kierowcy jest juz dziura na wylot - musze wymienic
---nie dziala czujnik zamkniecia dzwi pasazera i kiedys zatrzasnalem kluczyki przypadkiem - wyciagniecie kluczyka kosztowalo mnie 200 Euro.
---wymienialem juz ze 3 czujniki parkowania z tylu
---szyberdach po uchyleniu zaczyna zgrzytac podczas jazdy, gdyw wylecialy jakies gumowe czesci tlumiace drgania.
---zacina sie silniczek od zamykania wlewu paliwa i pozostaje otwarty
---kiedys wypinaly mi sie te rury od intercoolera co powietrze sprezone przez nie przechodzi i musialem je wymienic na nowe.
Poza tym auto ma do malowania 2 zderzaki i nadkola przednie. Rodzi sie wiec pytanie. Naprawiac czy sprzedac? Jesli naprawiac to myslalem zrobic to w Polsce, jesli dojade 1700 km. Wydaje mi sie ze tak, bo w sumie auto smiga dobrze mimo swoich dolegliwosci i nie ma ubytkow mocy.
Jak myslicie ile bedzie kosztowal rozrzad i dwumasa w PL i czy w ogole sie oplaca mi robic to auto? A moze zrobic i sprobowac sprzedac we Francji?
[link do lacentrale.fr wygasł]
Przyznam szeczerze, ze juz mam dosc tego VW i chce kupic cos z napedem na tylna os, zeby miec lepsze wrazenia podczas jazdy zwlaszcza na zakretach i rondach. Choc generalnie fajnie sie prowadzi to auto i mam do niego sentyment. Mimo to wolalbym jakies male BMW w benzynie bo i tak smigam po miescie. No chyba, ze radzicie lepiej naprawic moje jesli sie oplaca i pojezdzic nim jeszcze do 300 tys km? Tylko jak mi padnie turbina albo glowica to naprawa we Francji bedzie chyba wtedy nieoplacalna, a to jest silnik BKD?
Dziekuje z gory za odpowiedz fachowa.
Audon
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: Zagranica
Prawo jazdy: 0- 0-2001
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Audi A3
Silnik: 2.0 TDI 140 KM BKD
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004

27 Kwi 2014, 22:32

pozbądź się tego dziadowstwa, bo ten silnik to najgorsza możliwa jednostka nie wspominając o innych wadach ale nie wiem czy ktokolwiek to będzie chciał oprócz jakiegoś handlarza
dzida
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 15174
Zdjęcia: 455
Miejscowość: Biłgoraj
Prawo jazdy: 05 05 2008
Auto: Honda Civic VIII
Silnik: 1.8
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2010

28 Kwi 2014, 14:16

Ja też bym to puścił w ch....ę.. Nawet po niższej cenie byle się tego dziadostwa pozbyć
Koniu
Forumowicz VIP
 
Posty: 18296
Zdjęcia: 4
Miejscowość: obecnie Fulda
Auto: Mondeo // Astra

29 Kwi 2014, 07:26

Dzieki za wczesniejsze rady, ale latwiej ja sprzedam naprawiona czy zostawic ja w takim stanie jak jest?
Wymiany wymaga dwumasa i rozrzad. Auto juz nie gasnie na postoju musze ja sprawdzic na autostradzie jeszcze...
Wymaga tez malowania zderzakow i nadkoli przednich.
Widocznie auto to wymaga lepszej jakosci paliwa a turbina lubi jak sie ja podkreci na rozgrzanym silniku od czasu do czasu na maxa :D
Ile wyniesie koszt dwumasy i rozrzadu mniej wiecej u zwyklego mechanika?
Audon
Nowicjusz
 
Posty: 10
Miejscowość: Zagranica
Prawo jazdy: 0- 0-2001
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Audi A3
Silnik: 2.0 TDI 140 KM BKD
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2004