Jesli chodzi Ci o samoch w dieslu to Colta od razu nalezy odrzucic, bo te samochody maja tylko silniki benzynowe...
Co do Polo i Astry to samochody zupelnie innej klasy.
Przede wszystkim Polo jest samochodem mniejszym, silnik 1.4 TDI bedzie na pewno bardziej ekonomiczny niz 1.7 diesel w Astrze, chociaz roznica jednego litra w spalaniu na 100km jest do przezycia
Znowu bede pisal drugi raz to samo, co juz w innym temacie, ale co tam...
Bez wahania bralbym Astre. Tyle, ze w granicach 15.000 maksymalnym rocznikiem bedzie tu 1999, w porywach 2000.
Przebieg bedzie pewnie od 150.000-200.000, wiec radzilbym samochod dobrze obejrzec z kims kto sie na tym zna.
Zaleta na pewno jest przestronne wnetrze w Astrze, dobre zawieszenie i niedrogi koszty naprawy...
Na rynku duzo mozna znalezc tych samochodow z niezlym wyposazeniem, trzeba po prostu dobrze szukac i nie wierzyc do konca tym wszystkim "Igłom" z Allegro
Co do silnika 1.7, to jesli kupisz samochodw roczniku okolo 2000, to nazywa sie on 1.7 TD i jest to konstrukcja odziedziczona po Astrze I, czesciowo zmodyfikowana. Ja mam osobiscie Astre z 2002, wteyd juz silniczek nazywa sie DTi i rozni sie miedzy innymi moca, bodajze 7 KM wiecej. Niektorzy mowia tez, ze jest mniej awaryjny.
Kolega ma Astre z 1999 roku z silnikiem 1.7 TD,a mimo to nie narzeka, leje i jezdzi...
Co do awaryjnosci diesli w Astrach, to dotyczy to silnikow 2.0 i 2.2,
nie mialem z tym do czynienia, ale podobno padaja czesto pompy wtryskowe.
Co do OC, to ja place 450zl na rok, ale jestem mlodym kierowca i mimo, ze samochod jest zarejestrowany na osobe majaca pelne znizki, a ja jestem tylko wspolwlascicielem, to jest deczko drozej niz normalnie.