REKLAMA
Witam. Mam auto ford c-max 1.6 2004 rok 100km benzyna. Kupiłem go niedawno i przez ten krótki czas użytkowania zauważyłem że raz jest mocniejszy raz taki przymulony trochę, podłączyłem kompa żadnych błędów nie było podstawowe parametry pracy silnika w normie więc stwierdziłem że przejże świecie. Świece były czarne całkowicie wypalone z jakimś takim tłustym nalotem, oleju auto na tą chwilę mi nie brało a zrobiłem nim już około 1k km i sprawdzam regularnie stać co 2/3 dni i jest tyle samo. Świecie wymieniłem na nowe i jest znacznie lepiej pytanie czy iść za ciosem i wymienić profilaktycznie kable wraz z cewka zapłonowa? Producent zaleca wymianę co 100-150tkm auto do 2022 roku jeździło po niemieckich oldrogach od 2022 w Polsce więc nie wiem czy już były kiedyś wymieniane czy nie. Co sądzicie?
Edit: na tą chwilę mam w nim 218 tkm przebiegu nie wiem czy przebieg jest ok czy był kręcony w jakiś sposób.