09 Lut 2012, 19:24
Jeżeli chcesz jechać tam, to szerze odradzam - tłok dośc duży, same ograniczenia - 80% drogi to ograniczenia 70km/h, bardzo często kręcące się nieoznakowane radiowozy, bardzo dużo skrzyżowań ze sygnalizacją świetlną i fotoradarami. Ja jeżdżę w tamtych kierunkach z Tychów i ostatnimi czasy nie jeżdżę przez Mikołów ani Kobiór tylko jeżdżę E75 na Bielsko - między węzłem DK86 z A4 a węzłem S1 z 941 na Wisłę nie ma praktycznie żadnej różnicy w odległości, a dojedziesz prędziej i bezpiecznej. Co do powrotu, to już musisz sam wybrać - zazwyczaj i tu i tu jest tłok, tyle tylko, że na Wiślance jest bardzo dużo tych skrzyżowń, ograniczeń itd więc zapewne tłok będzie większy i będzie bardziej niebezpiecznie.
Jeżeli zdecydujesz się jechać przez Tychy, Bielsko, to osobiście proponuję ci zjechać z DK86 w Czułowie i jechać przez Czułów i miasto Tychy i wyjechać na DK75 w Kobiórze - na DK75 w Tychach rozpoczął się remont i droga jest zwężona - w piątki wieczorem i soboty do południa lubią się robić dość duże korki. Tak samo w niedzielne wieczory. Więc jazda przez miasto może nie będzie szybsza, ale cały czas się jedzie zamiast posuwać się w żółwim tempie w korku. Oprócz tego ominiesz dwa skrzyżowania ze światłami w Tychach na których też lubią się robić korki - na Wartogłowcu oraz przy straży pożarnej. Oprócz tego jak masz możłiwość, to radzę jechać raczej w piątek pod wieczór - tak żeby w Tchach być koło godziny najwcześniej 18, a w Pszczynie około 18:30 najwcześniej - we wcześnioejszych godzinach jest duży ruch na drogach - i na E75 i w Tychach jak i Pszczynie. A po 18 ten ruch się już rozładowuje.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...