ESPACE Problem ze wspomaganiem

12 Paź 2007, 14:00

Za każdym razem w chłodne dni przy zimnym silniku nie mogę skręcić kierownicą w lewą stronę,w prawą się da.Po użyciu dość znacznej siły następuje przełamanie i układ zaczyna działać poprawnie.Przepłukanie układu i wymiana płynu nie pomogły.Bardzo będę wdzięczny za pomoc.

12 Paź 2007, 22:09

Witam. A jak masz zgaszony silnik to idze kręcic kierownicą?

12 Paź 2007, 22:31

ja słyszałem ze nie powinno sie krecic kierownica ze zgaszonym silnikiem bo grozi to uszkodzeniem układu wspomagania

12 Paź 2007, 22:44

Zapewne wspomaganie jest hydrauliczne.Przyczyna może leżeć w zaworze ogranicznika hydraulicznego,który reaguje przedwcześnie - nalezy wówczas nastawić hydrauliczny ogranicznik skrętu lub uszkodzone już są wewnętrzne elementy uszczelniające.Wtedy nalezy wymienić wszystkie uszczelnienia.

12 Paź 2007, 22:46

Może się zdarzyć, że płyn wybije Ci zbiorniczkiem jak będziesz za dużo kręcił. Ale bardziej chodzi mi czy na zgaszonym silniku jest tak samo że w lewo się nieda skręcić a w prawo się da. Pozdrawiam.

12 Paź 2007, 22:54

Kopara - na zgaszonym silniku nigdy nie da się lekko kręcic kierownicą ani w prawo ani w lewo(nie działa pompa wspomagania).Inną rzeczą jest,że tak jak napisał Chicken 19 że słyszał - a słyszał dobrze - nie nalezy kręcic kierownicą podczas wyłączonego silnika.

12 Paź 2007, 23:18

Dobrze stwierdziłeś że na zgaszonym silniku nieda się LEKKO kręcić kierownicą, ale czy wogule idzie zakręcić w lewo jaki w prawo. A że pompa wtedy nie pracuje to ja wiem. Bo miałem że się przekładnia kierownicza się zaciera w jednym miejscu i wtedy podobnie się dzieje.

12 Paź 2007, 23:22

Na zgaszonym silniku?Pewnie że się da kręcić kierownica.Ale to tak jakbyś chciał ciągnąć Tira maluszkiem....

A o skutkach nawet myslec nie chce.Wspomaganie troszkę drogie jest....

12 Paź 2007, 23:30

Zobacz czy na drążku od kierownicy do przekładni nie ma krzyżaka taka awaria krzyżaka to typowy problem w Fordach może i tutaj występuje.

12 Paź 2007, 23:33

Awaria tego krzyżaka powoduje problemy z kręceniem w obu kierunkach...

12 Paź 2007, 23:39

Powiedz to tym wszystkim, którym stanęły samochody i muszą je pchać np. na stacje na lawetę czy warszczat. Jak samochód nieodpala to się go pcha tez kręcąc i jeszcze nigdy z tego powodu się nic nie działo ( bo nieznam nikogo kto by mi wniósł samochód na warszczat albo postawił na lawetę. Trochę praktyki a nie suchej teorii. A to forum polega na pomocy autorowi postu a nie głupich docinkach, bo to mu nic nieda.

12 Paź 2007, 23:51

Pchać samochód na stację?Widziałem już takich gigantów.Ale żeby pchać samochód na warsztat albo na lawetę????Takich gigantów jeszcze nie widziałem

.Jak samochód zaniemoże na ulicy to albo ładuje się go na lawetę,albo poprostu holuje.Z tym,że holowanie samochodu z nieuruchomionym silnikiem i wspomaganiem hydraulicznym jest nieco nierozsądne(tak samo jak holowanie samochodu z niesprawnym układem hamulcowym) i moze kosztować.To tak jakbyś brał na zaciąg albo na pych samochód z rozrządem na pasek.A i takich gigantów już widziałem.Ale zawsze można powiedzeć - "a może nic się nie zepsuje...".

13 Paź 2007, 09:45

Sprawdź osłonę gumową na przekładni czy ktoś jej nie poskręcał przy ustawianiu zbieżności.

14 Paź 2007, 11:51

Witam.Przepraszam,że do tej pory się nie odzywałem,brak czasu.Co do kręcenia kierownicą przy zgaszonym silniku idzie w bie strony(bardzo ciężko).Po uruchomieniu silnika w prawo bez problemu,w lewo tak jak przy zgaszonym silniku,aż do momentu takigo puknięcia(jakby się coś odetkało).Od tego momentu chodzi już leciutko.Problem pojawia się znowu po dłuższym postoju,najgorzej jest rano,im zimniej tym mocniej trzyma(w lecie bez problemu).