REKLAMA
Kupiłem Ferozkę dla frajdy weekendowych wypadów do lasu.
Mam problem z paroma sprawami. Może ktoś podpowie z doświadczenia o co może biegać. Wymieniam wszystkie sprawy na wypadek jakby miały jeden mianownik.
1. odgłosy metalicznego dzwonienia od silnika (nie mogę precyzyjnie zlokalizować źródła). Dzwoni jakby "pęk kluczy".
2. korek wlewu oleju jest mocno zabrudzony tłustym"smarem"w kolorze stalowym.
3. pali jak ch...a (jeżdżę na benzynie).
4. temperatura silnika zawsze na zero (fakt, że nie jeżdże jednorazowo więcej niż 50 km). Wskazówka potrafi jedynie lekko drgnąć ale staje na zerze.
Jeśli ktos ma cheć coś podpowiedzieć-dzięki.