szubus napisał(a):mianowicie notorycznie ubywa mi płynu chłodzącego
szubus napisał(a):Mało tego, mam mokro pod dywanikiem po stronie kierowcy,
Zainteresuj się nagrzewnica - prawdopodobnie albo ona albo przewody albo opaska zaciskowa jest nieszczelna.
szubus napisał(a):dmuchawa bardzo słabo grzeje, gdzies po 20km dopiero leci ciepło-letnie powietrze
A co pokazuje wskaźnik temperatury płynu chłodzącego silnik? Wskazówka idzie normalnie do góry czy stoi przez te 20 km na dole? Jeżeli tak jest, to do wymiany termostat. Wcześniej możesz się upewnić, robiąc doświadczenie - zakryj chłodnicę np. tekturą od strony zewnętrzej - jeżeli silnik będzie nagrzewał się szybciej, to potwierdzi to termostat.
szubus napisał(a): Wyjechalem z garazu, zgasilem samochod na gazie i chcialem go z powrotem odpalic po okolo 5 minutach a tu zonk, rozrusznik musial kręcic z 7, 8 sekund co dla mnie jest dziwne, bo zawsze palił na dotyk. Dzisiaj, gdy zrobilem podobny manewr ale bez wlaczania gazu, tylko na benzynie to tego problemu nie bylo, odpalil od razu
Jak dla mnie, to normalne - jak zgasisz silnik na LPG i zaraz potem chcesz go uruchomić, a opcja jest taka, że silnik uruchamia się najpierw na Pb, to nie da się tego od razu zrobić - w komorze spalaniai w przewodach jest jeszcze LPG i do tego dolatuje Pb - za dużo tego. U mnie jest to samo. Jak wiem, że po wyłaczeniu silnika będę go uruchamiał za chwilę, to przed jego wyłączeniem przełączam zasilanie na Pb, odczekuję około 5 sekund żeby slnik popracował na Pb i dopiero go wyłączam. Po minucie odpala bez problemu na Pb.
Co do gazownika - daj narazie sobie z nim spokój. Przez reduktor też może ubywać płyn ( LPG jest nim ogrzewany właśnie w reduktorze ), ale najpierw zajmij się tym wyciekiem koło nóg kierowcy.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...