Happycars Staszów opinia

Witam
Postanowiłem opisać wam dalej moje przygody w poszukiwaniu samochodu. Tym razem udałem się do Staszowa aby obejrzeć Forda c-maxa. Właściciel komisu Happy Cars był na początku uprzejmy ale później po moim pytaniu o zamiarze sprawdzania auta we Francji zmienił zdanie. Stał się bardzo nieuprzejmy wiadomo dlaczego. Większość aut w tym komisie jest po poważniej trepanacji karoserii.PS. Patrz auta parkujące na uboczu placu!!!!! Uważajcie na tego gbura. Komis Jest Happy ale właściciel już nie jest Happy. Nigdy nie miałem do czynienia z tak nieprzyjemnym gościem. Niestety tak wygląda handel samochodami w Polsce sprzedają je buraki oderwane od pługa w stodołach przerobionych na garaże i posługujący się spawarkami przerobionymi z kultywatora.
Pozdrawiam

Ludzie jeśli chcecie kupić samochód to sami jedźcie do Niemiec oszczędzicie sobie nerwów a komis HappyCar omijajcie z daleka!!!!!!!!!po co się wku...ać, mieć dodatkowe koszty, opłaty są robione - ale okazuje się, że jednak nie.......................nie dajcie zarabiać oszustom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!