Tak na poważnie to nie wiem czemu o tym wspominasz, bo jazda próbna jest obowiązkowa zwłaszcza przy takich autach i chyba dało się mieć testową jazdę takim autem za darmo, a dalej to już kwestia gustu.
Tu za bardzo drukowanymi literami jest to opisane a tam sobie poczytasz pooglądasz jakieś opinie i testy na YT i zaspokoisz swoją ciekawość
REKLAMA
Pytanie bardziej z ciekawości chociaż auto ciekawi rekordami (wiem, że normalna jazda to około 5l/100km) typu 2.1l/100km tylko cena wynosi około ~70 tys. zł. i najbardziej ciekawią mnie te pytania:
- czy używka za 40 tys. ma jakiś sens, zgaduje że poniżej są po prostu szroty, nie pytam o konkrety model tylko ogół.
- czy takie auto się w ogóle zwróci? Mówię o używanym i nowym aucie. Przykładowo zamiast kupić coś za 10 tys. kupuje się taką Yariskę i czy po paru latach będzie się na plusie niż kupując auto, które więcej pali - wiem, że to bardzo ogólnie, bo za 10 tys. można kupić różne auta, ale dam parę wyznaczników:
- corsa, zwykła yariska benzynówka i inne typowe mieszczuchy
- paliwożery typu audi czy bmw
- SUVy i inne hybrydy
Dla wyjaśnienia kwota 10 tys. to przykład, może być coś za 20 tys. ale mniej palącego i bardziej ekonomicznego.
Jak z eksploatacją, słyszałem że nie tam paru elementów i w efekcie wychodzi to dość tanio?
No i na koniec czy warto?
