REKLAMA
Witam, ostatnio nabylem samochod hyundai coupe, w wersji 2.7 v6 167 km, z 2003 roku. Generalnie problem jest dosc rozlegly, bo daje kilka roznych objawow i dzieje sie tylko czasami.
Do sedna, - samochod czasami po krotkiej jezdzie, nie wazne czy na zimnym czy nagrzanym silniku, podczas jazdy, najczesciej przy dojezdzaniu do skrzyzowania, wywala blad check engine, sam silnik zaczyna dziwnie pracowac, jakby buczec/trzasc sie, i sam samochod gasnie. Zeby go odpalic musze dac mu gazu, bo po tym jak nastapi zaplon obroty od razu leca w dol. Jak juz wyjade ze skrzyzowania, auto wyraznie traci na mocy, przy kolejnych skrzyzowaniach rowniez nieraz gasnie, a gdy dam wiecej gazu to slychac jakis dziwny dzwiek z przodu jakby jakies klekotanie? Bywa tak ze przejade powiedzmy 2, 3 km z check enginem, po czym kontrolka losowo znika a auto zaczyna pracowac jak powinno.
Kolejnym istotnym problemem jest dla mnie diagnostyka, poniewaz po podlaczeniu do komputera, komputer nie czyta mojego auta, ewentualnie polaczy i rozlaczy zanim da jakiekolwiek wyniki, przez co nie jestem w stanie nawet go poprawnie zdiagnozowac po kodzie bledu.
Czy to mozliwe zeby za to wszystko odpowiadal sterownik silnika? Lub czy ktos z Was ma jakis dobry pomysl co to moze byc?