Jak rozróżnić Frelka 2004 po przekłądce?

21 Wrz 2009, 16:42

witam
powiedzcie jak najszybciej ocenić czy frelek jest po przekładce?
jakieś charakterystyczne sprawy ? np numer VIN ? itp
vqsoft
Nowicjusz
 
Posty: 11
Miejscowość: warszawa

21 Wrz 2009, 18:25

Mi kiedyś na tym forum napisali że trzeba iść do serwisu z numerami i powiedza.
... byle do 15:00, byle do piątku ...
HUBI
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 237
Miejscowość: www

21 Wrz 2009, 22:30

HUBI ma racje, jak masz daleko do serwisu, po przekładce z zasady nie wymieniają wkładek zamka, a więc kluczem otwierasz prawe, a nie lewe dzrzwi. jeśli siedzenie kierowcy ma reg. na wysokości lędźwi to fotel kierowcy euro ma pokrętło z lewej strony oparcia, jeśli jest ono po prawej stronie pasażera tzn. że był to fotel kierowcy, który siedział po prawej stronie. oczywiscie szczegółw jest więcej
pozdr
az td4(2006)
friluś1
Zaawansowany
 
Posty: 569
Miejscowość: wrocław
Auto: LR Freelander
Silnik: td4 112kM
Paliwo: Diesel
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2005

21 Wrz 2009, 22:32

9 pozycja w VIN odpowiada za LHD i RHD
1,3,5,7 to RHD
2,4,6,8 to LHD
chyba się w tej kwestii nic nie zmieniło ostatnio więc tak powinno być :wink: ale wizyta w ASO też dobry pomysł przynajmniej porządną diagnostykę z kompem będziesz miał
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

22 Wrz 2009, 06:52

dzięki za odpowiedzi.
wizyta w aso z tym wybranym na pewno będzie. Jednak nie z każdym którego będę oglądał będę jechał do ASO
dobrze wiedzieć ze samochód był angielski
vqsoft
Nowicjusz
 
Posty: 11
Miejscowość: warszawa

22 Wrz 2009, 09:12

vqsoft napisał(a):dobrze wiedzieć ze samochód był angielski
zdecydowanie należy sie od niego trzymać z daleka :mrgreen:
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus GS - samochód do driftu
    Większy brat Lexusa IS to kolejna warta rozważenia propozycja do driftu. Tylnonapędowe auto jest produkowane od 1993 roku, a pierwsza i druga generacja modelu również występowały z silnikiem 2JZ. W ofercie była dostępna ...

22 Wrz 2009, 10:19

pocieszny napisał(a):
vqsoft napisał(a):dobrze wiedzieć ze samochód był angielski
zdecydowanie należy sie od niego trzymać z daleka :mrgreen:


nie mieszaj chłopakowi w głowie ja jeżdze angolem i jestem zadowolony z przekładki i servo udało mi się także poprawić - niedobór płynu :)
Nie odczuwam żadnych ale to żadnych dolegliwośći względem tego, że to był angol, a wielu podziwiaczy mojego LR nie ma pojęcia o tym, że to angol choć ma charakterystyczne elementy przekładańca - zamek po stronie pasażera, pokrętło lędźwiowe ma pasażer, pod nogami pasażera wystaje połatany plastik i lusterko w osłonie p. słonecznej jest u mnie a nie u pasażera :)
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa

22 Wrz 2009, 12:34

Konrad Targówek napisał(a):nie mieszaj chłopakowi w głowie
będe :!: mam swoje zdanie i będe obstawał przy swoim, przerabianie anglików mija się z celem, to jest moje zdanie możesz mieć inne nikt nie broni

Konrad Targówek napisał(a):ja jeżdze angolem i jestem zadowolony z przekładki i servo udało mi się także poprawić - niedobór płynu :)
Nie odczuwam żadnych ale to żadnych dolegliwośći względem tego, że to był angol, a wielu podziwiaczy mojego LR nie ma pojęcia o tym, że to angol choć ma charakterystyczne elementy przekładańca - zamek po stronie pasażera, pokrętło lędźwiowe ma pasażer, pod nogami pasażera wystaje połatany plastik i lusterko w osłonie p. słonecznej jest u mnie a nie u pasażera :)
twój wybór, nie podoba mi się to, bo osobiście dużo się naoglądałem "przekładek", może Twoja jest OK, ale niestety 50% jest zupełną pomyłką, i robiona przez ludzi, którzy chyba nie mają zielonego pojęcia co robią, przez nich opinia o przerabianiu jest taka, a nie inna, a niestety średnio przeciętny człowiek nie ma zielonego pojęcia co należy przerobić/zmienić, aby auto spełniało jakiekolwiek wymogi i nie mowie tu o rejestracji, bo do tego to nawet kierownicy nie trzeba by przekładać i przejdzie :mrgreen:
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

22 Wrz 2009, 13:07

Mój frelek jest zrobiony przez firme, która zajmuje się tym od kilku lat i przerabiają dużo bardziej skomplikowane auta niż LR
Nie będę ich tutaj reklamował, póki co jest ok a auto cięzko pracuje na swój kawałek chleba
Oczywiście firma wystawia rachunek i gwarancje na wykonaną usługe

Inna sprawa jeżeli ktoś przekłada auto sam w garażu według instrukcji kupionej na allegro :) wtedy chyba nie trzeba komentować
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa

22 Wrz 2009, 14:53

ja też się nie zgodzę że przekładane RHD są fee, ja tam jestem zadowolony z przekładki auto wyszło mnie kilkanaście tysięcy taniej niż w pl. Jak wszędzie są zwolennicy i przeciwnicy, normalne.
Legion1349
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 331
Miejscowość: Katowice

22 Wrz 2009, 17:03

zebyscie sie nie przejechali na waszych przekladancach po wypadku
widzialem u znajomego auto w trakcie przekladki
robil tylko elektryke w nim bo jest elektrykiem samochodowym
a autko robila firma ktora ma na koncie kilkaset freelanderow
nity w kolumnie kierownicy byly obciete szlifierka katowa i zlapane tylko na 3 male spawy takze nie zdziwilbym sie jakby sie w kogos kierownica wbila po wiekszym dzwonie

a co do tematu to tak jak pisali wyzej najpewniej jest po numerze VIN 9 znak odpowiada za strone po ktorej jest kierownica jak jest parzysty to europejska wersja nieparzysty to angielska
no i jest tez rzeczywiscie wiele szczegolow po ktorych mozna rozpoznac angola
wujekk87
Początkujący
 
Posty: 119
Miejscowość: Sosnowiec

22 Wrz 2009, 18:29

wujekk87 napisał(a):zebyscie sie nie przejechali na waszych przekladancach

ja jestem ciekawy ilu z kolegów którzy jeżdżą przełożonymi samochodami ma to wbite w kartę pojazdu, i ma poświadczone że stan faktyczny z VINem im się nie zgadza :mrgreen:
bo jak by ktoś nie wiedział to jest podstawa do nie przejścia pojazdu przez bada nie dopuszczające do ruchu :wink:
ogólnie widziałem wiele przekładek I firmy "renomowane" też robią przekłądki "po kosztach" bo zleceniodawca tak chce i koniec :wink: a jak nie zrobią tego oni to pójdzie do Pana Czesia za warśtat i zrobi mu to za flaszke :wink: tak po prawdzie przeliczyliśmy kiedyś ile kosztuje dobrze i profesjonalnie przełożona terenówka ( w terenówce zwykle łatwiej bo rama jest i buda nie jest konstrukcyjnie przystosowana do przenoszenia naprężeń i takich tam)
wyszło 9000 i nie chciało mniej (nawet kantując z roboczogodzinami i z wkładaniem nie oryginalnych części) więc jak ktoś mi mówi że super hiper za 3000-4000 to... :mrgreen:
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

22 Wrz 2009, 19:04

a 90% frelków po przekładce zamiast przekładni oryginalnej ma założoną oplowską. nie twierdzę, że oplowska jest zła ale opel to opel, frelek to frelek... różnica w cenie przekładni to 1000zł :wink:
popieram @pociesznego - żeby zrobić przekładkę RHD na częściach oryginalnych to autko wyszłoby drożej niż odpowiednik LHD.
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce

22 Wrz 2009, 19:30

Panowie
ale czy przekładka sie opłaca?
frelek w td4 2004 ( taki mnie interesuje) w UK kosztuje ok 6 - 7 tysi funtów
czyli jakies 30 - 32 kpln + 9 kpln przekładka i wychodzi 41 kpln - to samo co za wersje europejska juz u nas w RP

btw - możecie looknac na ta sztukę ?
tego landka
vqsoft
Nowicjusz
 
Posty: 11
Miejscowość: warszawa

23 Wrz 2009, 09:01

Karson napisał(a):a 90% frelków po przekładce zamiast przekładni oryginalnej ma założoną oplowską. nie twierdzę, że oplowska jest zła ale opel to opel, frelek to frelek... różnica w cenie przekładni to 1000zł :wink:
popieram @pociesznego - żeby zrobić przekładkę RHD na częściach oryginalnych to autko wyszłoby drożej niż odpowiednik LHD.


Typowo rodzime czarnowidztwo, akurat odnośnie przekładni to nie mam danych aby być za przekładnią oplowską, nie wiem czy to ta sama przekładnia tylko wkładana do innych modeli, ale nie myślicie chyba, że przekładnie LR są lepsze od OPLA o ile to nie ten sam model tylko sprzedawany przez LR w większej cenie , wiadomo marka LR, która w rzeczywistości ma się nijak do jakości i bezawaryjności

Kupując autko drugi raz wolałbym Opla niż LR no chyba, że nowego Range Rovera, ale to jest tylko marzenie

ps. jeden kolega napisał o nitowaniu przekładni, powiedz mi co tam jest nitowane bo nie wiem co w przekładni można nitować, moja jest przkręcona na śruby dokładnie jak oryginał.

Moi panowie od przekładek zajmują sie przekładaniem Mercedesów, Passatów, Nissanów Navara i to się opłaca w porównaniu z zakupem europejczyka
Oczywiście to wszystko kwestia pieniążków, sam osobiście też byłem śmiertelnym wrogiem przekładek i mówiłem, że nigdy angola, póki nie pojechałem po frelka i się nim nie przejechałem - nigdy bym nie powiedział, że to przekładaniec
W moim przypadku chodziło o koszty, frelek z 2004 roku jest o niebo tańszy po przekładce niż wersja EU i w cenie EU mógłbym tylko oglądać go na folderze.

Reasumując, czy kupiłbym znowu przekładańca, odpowiedź brzmi tak, czy LR odpowiedź brzmi NIE!!!
Freelander 2004 1.8 16V
Konrad Targówek lub 147750Mhz SQ5OMU
Konrad Targówek
Początkujący
 
Posty: 57
Miejscowość: Warszawa