Jak wyczuć granicę poślizgu w zakręcie?

24 Mar 2010, 15:18

zrobiło sie ciepło i można sobie przycisnąć :mrgreen:
mam takie pytanie do Was jak wyczuć granice poślizgu w zakręcie
przykładowo jest kawałek prostej 2km w terenie niezabudowanym później zakręt droga równa jak stół, jednak dosyć wąska
pierwszy raz jade 70km/h bez problemu przejechałem zakręt, drugi raz 90km/h także bez problemu, trzeci raz 120km/h, przejechałem w jaki sposób wyczuć w aucie ze auto zaczyna sie robic podsterowne? i zaczyna sie uślizgiwać
jezdze juz dosc sporo i jeszcze nigdy na suchy, asfaldzie nie straciłem przyczepności
moze zawieszenie pozwala na duzo więcej i opony ale jak to wyczuc?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

24 Mar 2010, 15:37

Była zima i było ślisko trzeba było sobie na jakimś większym parkingu spróbować przejechać szybciej zakręt i wiedział byś, wytłumaczyć się tego nie da bo jest za dużo zmiennych. Pomijając fakt, że dla większości kierowców co na prawdę jeżdżą dużo jest to oczywiste i wiedzą na ile można sobie pozwolić na danym zakręcie.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001

24 Mar 2010, 15:40

PrezesArtek, zimą to jasne ze auto sie ślizgało bo jest ślisko chodzi mi o asfald suchy
ja jezdząc juz bardzo duzo i nawet szybko wchodząc w zakręt auto bez problemu go pokonuje bez poślizgów nawet w deszczu
na drogach szerszych to mozna sobie pozwolić przejechac zakręt bardzo szybko bo mamy jeszcze pobocze ale na jakis drogach nizszej kategorii to poza asfaldem jest moze z pół metra trawy i rów
posiadam opony 195/55/15 i jestem mile zdziwiony jak mozna szybko wchodzic w zakręty a auto bez problemu je przejezdza
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

24 Mar 2010, 17:29

Pare razy trzeba wypaść z zakrętu wtedy się nauczysz.

piotrauto napisał(a):przykładowo jest kawałek prostej 2km w terenie niezabudowanym później zakręt droga równa jak stół, jednak dosyć wąska, jade 120km/h,


120 poza terenem zabudowanym ?!!! :twisted: :twisted: :twisted:
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

24 Mar 2010, 17:45

Piotrusiu...Nie! Ty tego nie rób.

Proszę.
eaxene
Aktywny
 
Posty: 485
Miejscowość: Toruń

24 Mar 2010, 19:05

120 poza terenem zabudowanym ?!!!

co w tym złego? nie oszukujmy sie z jakimi prędkosciami jezdzą ludzie po drogach
na normalnej krajówce dosyc szerokiej auta jadą od 100-150km/h zdarzają sie i tacy co jadą 200-220km/h
http://www.tvn24.pl/12690,1649106,0,1,p ... omosc.html
swoją drogą dlaczego nie dostał 500zł i 10pkt tylko 2 razy tyle?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czy obwodnice miast powinny być płatne?
    Czy płacenie za obwodnicę stawia pod znakiem zapytania sens jej istnienia? Przecież obwodnica ma za zadanie odciążenia centrum miasta. W przypadku jak będzie płatna to czy kierowcy nie wybiorą jednak przejazdu przez centrum.

24 Mar 2010, 19:09

piotrauto napisał(a):
120 poza terenem zabudowanym ?!!!

co w tym złego? nie oszukujmy sie z jakimi prędkosciami jezdzą ludzie po drogach
na normalnej krajówce dosyc szerokiej auta jadą od 100-150km/h zdarzają sie i tacy co jadą 200-220km/h


No czasem tak.. :oops: :oops: :oops:

piotrauto napisał(a):http://www.tvn24.pl/12690,1649106,0,1,p ... omosc.html
swoją drogą dlaczego nie dostał 500zł i 10pkt tylko 2 razy tyle?


Też mnie to ciekawi..
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

24 Mar 2010, 19:28

na autostradzie to ja rozumiem taką prędkość nawet w polsce ale na krajówce jedniojezdniowej to juz przy 140km/h jest strach a co dopiero przy takich prędkościach
tak pozatym to moze mi ktos wytłumaczyc czym sie różni polska autostrada od drogi ekspresowej 2 jedniowej poza opłatami, to chyba niczym?
piotrauto
Stały forumowicz
 
Posty: 1931

24 Mar 2010, 19:29

Chodziło mi o to, że zimą łatwo wprowadzić pojazd w poślizg i byś wiedział jakie są objawy początkowe poślizgu. Nawiasem mówiąc jak wpadniesz w poślizg na zakręcie przy ponad 120km/h to obyś się zdążył przeżegnać chodziarz bo albo przydrożny rów z drzewami Cię czeka albo inny pojazd który będzie jechał z naprzeciwka. No i się powtórzę nie da się tego wyjaśnić regułką to się po prostu czuje całym ciałem.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001

24 Mar 2010, 19:40

piotrauto napisał(a):na autostradzie to ja rozumiem taką prędkość nawet w polsce ale na krajówce jedniojezdniowej to juz przy 140km/h jest strach a co dopiero przy takich prędkościach


Przesadzasz.. wszystko zależy od drogi, na trasie którą często robię jest dwupasmówka (do 110kmph) na której przy 130-140 już telepie lekko tak jak by były koleiny poprzeczne delikatne mimo że droga równa jak stół się wydaje, a jest też taki spory odcinek drogi poza terenem zabudowanym (do 90kmph) gdzie jadąc 190-200 nie czuć żadnych problemów (szeroka ze sporym poboczem).
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

24 Mar 2010, 21:40

Umówmy się, że lepiej przejechać zakręt o 20 km/h wolniej niż 10 km/h szybciej niż granica przyczepności i skończyć na drzewie.
Krzy_M
Nowicjusz
 
Posty: 43
Miejscowość: wschód zachód

24 Mar 2010, 21:47

piotrauto napisał(a):zrobiło sie ciepło i można sobie przycisnąć :mrgreen:
mam takie pytanie do Was jak wyczuć granice poślizgu w zakręcie
przykładowo jest kawałek prostej 2km w terenie niezabudowanym później zakręt droga równa jak stół, jednak dosyć wąska
pierwszy raz jade 70km/h bez problemu przejechałem zakręt, drugi raz 90km/h także bez problemu, trzeci raz 120km/h, przejechałem w jaki sposób wyczuć w aucie ze auto zaczyna sie robic podsterowne? i zaczyna sie uślizgiwać
jezdze juz dosc sporo i jeszcze nigdy na suchy, asfaldzie nie straciłem przyczepności
moze zawieszenie pozwala na duzo więcej i opony ale jak to wyczuc?


120km/h na zakrecie???? To chyba na autostradzie albo scinasz zakret.
Jedni pija bo musza, Ja pije bo lubie, chyba ze juz tez musze.
RNI
Aktywny
 
Posty: 266
Zdjęcia: 3
Miejscowość: RNI

24 Mar 2010, 21:55

Krzy_M napisał(a):Umówmy się, że lepiej przejechać zakręt o 20 km/h wolniej niż 10 km/h szybciej niż granica przyczepności i skończyć na drzewie.


Też jestem za tym :wink:
<b>don't stop tryin'
one day you
you will flyin'
qki007
Stały forumowicz
 
Posty: 1054
Zdjęcia: 9
Miejscowość: Zamość

25 Mar 2010, 00:29

Generalnie na granicy w autach podsterownych (a teraz większość jest taka) jedziesz wtedy kiedy skręcając odrobinę bardziej kierownicą przednie koła wpadają już w poślizg. Tylko że wtedy odbicie do poprzedniej pozycji często nie powoduje powrócenia na poprzedni tor jazdy Wtedy puszczasz lekko nogę z gazu (ewentualnie dla bardziej zaawansowanych hamujesz lewą nogą) i tym samym dociążasz przód pojazdu i koła znowu łapią przyczepność, tylko bez przesady bo zbyt gwałtowne dociążenie przodu spowoduje znów nadsterowność i skończy się to w najlepszym wypadku wykręceniem bączka. Najlepiej przetestować to na zamkniętym odcinku drogi albo jakimś pustym parkingu, bo to bardziej sprawa wyczucia niż techniki.
zaq88
Nowicjusz
 
Posty: 16
Miejscowość: J-no

25 Mar 2010, 08:09

zaq88 napisał(a):bo to bardziej sprawa wyczucia niż techniki.

I o to właśnie chodzi ale piotrauto, musi dostać regułkę czarno na białym i myśli wtedy, że jest mądrzejszym dobrym kierowcą bo wie mniej więcej jak to jest w teorii a praktyka pokazuje czasami całkiem co innego.
PrezesArtek
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1848
Miejscowość: Sosnowiec
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Audi S8 i Wp11-144
Silnik: AVP, QG18DE
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2001