18 Cze 2025, 14:11
Nie wiem czy to przejdzie. Mam busa i chcę przerobić na mini kamper.
Niestety, busy to auta z ogromnymi przebiegami, sens napraw mija się z celem. Tam wszystko jest do wymiany.
Zastanawiam się nad swapem.
Mam możliwość kupienia wielu dowolnych pojazdów po wypadkach. Silniki i skrzynie całe. Doczytałem w przepisach, że nie trzeba zgłaszać nic do wydziału, gdy pojemność i moc ta sama. Ciężko z tym będzie. Bus pierwotnie miał benzyniaka 1.8 75KM (Ford Transit, lata 90). Nie wyobrażam sobie, jak można było jeździć busem z tak słabym silnikiem. Planuję wstawić tam cokolwiek do pojemności 2.5 i o mocy choćby 150KM lecz bez turbo. Jakaś zwykła, prosta jednostka V4.
Oczywiście, całość wtedy, zawiecha, zawiecha silnika, skrzynia, elektryka, osprzęt.
Pytanie poboczne: a gdyby jednak wstawić jakieś 1.6 80KM od nowszego auta, jak myślicie? Chore, co?
Jakimś cudem ten bus jeździł 30 lat i nadal jeździ lecz jego przebieg to ponad 2.500.000km. Olej znika w ilości 0.5L 1000km. Ciśnienia też już marne ale jeszcze jeździ. Zabawka nabyta do dłubania po pracy. Auto bedzie rozebrane w mak, wypiaskowane, wyspawane i polakierowane (z zawodu jestem blacharzem samochodowym). Z mechaniką też sobie poradzę. Gorzej z papierami, ponoć DMC ma się nie zmienić. Jaki nacisk na oś przednią generuje to auto?
Mowa o Transicie IV z 1996 r.
Silnik w dowodzie 1789cm3 75KM lecz ford takich nie wkładał. Nie wiem co to jest..Na silniku znalazłem tylko numer 6394729 oraz oznaczenie BAB63902. To też nic nie mowi. Zwykłe, benzynowe V4 16V. Oznaczenie skrzyni AMT29U340. Bladego pojecia nie mam co to. Tarcza sprzegła 220mm, ilość biegów 5. Motor na multiwtrysku. Oznaczenie paska klinowego MAG1350. Dlugość się zgadza lecz *uj wie kto to robił. Rozrząd na łańcuchu.