REKLAMA
Witam wszystkich, piszę do Państwa w bardzo nietypowej (?) sprawie. Otóż jakiś tydzień temu podczas przeglądu wypadła mi dziura w przewodzie hamulcowym. Mój zwyczajowy warsztat był obłożony 2 tygodnie do przodu, znalazłem inny w pobliżu z dobrymi opiniami, zaniosłem tam kluczyki, opisałem problem, pojechałem do domu.
Tydzień z hakiem później auto nadal stoi w warsztacie, najpierw był problem z odpowietrzeniem przewodów, potem się okazało że pompa nie daje ciśnienia, bieżący kłopot jest taki, że ponoć nie da się zamówić pasującej pompy, przysłali im z hurtowni już 4 i żadna nie działa bo brakuje jakiegoś czujnika.
Mówiąc wprost, nie znam się, żyję z naprawiania innego rodzaju maszyn i w aucie nie grzebię bo nie mam czasu. Czy jest na tym forum ktoś, kto mógłby mi prostymi słowami wytłumaczyć na czym polega trudność i jak mogę pomóc mojemu nowemu mechanikowi oddać mi auto w jakimś rozsądnym terminie? Ktoś się w ogóle spotkał z podobnym problemem? Z góry dzięki za wszelkie wskazówki!
