07 Maj 2024, 17:12
Dostałem mandat za przekroczenie znaku B1. Otrzymałem 300 zł i 8 pkt karnych od straży miejskiej za przekroczenie tego znaku, jednakże sytuacja ta od samego początku wzbudziła we mnie wątpliwości. Po 1 sygnalizacja świetna normalnie działała i kierując się nią wjechałem na zielonym świetle, a w normalnych warunkach w hierarchii kierowania ruchem to światła mają pierwszeństwa nad znakami, więc sygnalizacja świetlna powinna zostać wyłączona, aby stosować się do znaku, a nie była. Po 2 znak został ustawiony w miejscu niewidocznym i na ulicy bardzo ruchliwej, a dodatkowo został on ustawiony na lewym pasie, a znak drogowy aby obowiązywał na całej jezdni powinien stać po prawej stronie, a ja kierowałem się prosto, więc według tego również nie powinien mnie obowiązywać. Mandatu nie przyjąłem i za kilka dni muszę wstawić do siedziby straży miejskiej na wyjaśnienie. Czy mam szansę na wybronienie się ?