REKLAMA
Witam,
Od września przerejestrowywuje auto z śp. Taty na siebie. Otrzymałam dowód tymczasowy ale niestety w trakcie oczekiwania na wydanie dowodu twardego skończył się przegląd. W tym czasie auto się zepsuło i po próbie naprawy u mechanika (stał miesiąc) auta nie da sie naprawić.
Postanowiłam je sprzedać. Znalazł się kupiec, spisaliśmy umowę i kupujący mówił że auto sobie naprawi a ja doślę mu otrzymany stały dowód z urzędu. Po oczekiwaniu na otrzymanie dowodu z urzędu, dzwoni do mnie urząd, że nie mogą mi wydać dowodu stałego, bo nie ma przeglądu. Auto sprzedane na dowodzie tymczasowym.
Auto jest uszkodzone, nie nadaje sie do jazdy i jest jeszcze (2 tyg) w naprawie u mechanika kupującego i nie rokuje na naprawe (ale jeszcze czekam na info, może się im uda naprawić). Urząd mówi, że mam zrobić przegląd i przerejestrowywanie ruszy.
Jak to rozwiązać? Czy kupujący ma jechać na lawecie na stacje diagnostyczną i zrobić przegląd, który określi niedopuszczenie do jazdy? Urząd musi mieć potwierdzony przegląd że auto jest dopuszczone się do jazdy. Co mam robić?