Nieoczekiwana zamiana aut na kilka dni!

19 Lut 2009, 21:10

Przez pomyłkę właściciel daewoo tico zabrał cudzy samochód. Jeździł nim kilka dni i nawet zlecił mechanikowi wymianę stacyjki, ponieważ opornie przekręcał się zamek. Bełchatowscy policjanci, którzy rozwiązali sprawę, nie pamiętają, aby w przeszłości przypadkowa zamiana pojazdów była rozwiązaniem kryminalnej zagadki.

Zdjęcie

Policjanci z Bełchatowa wyjaśnili okoliczności kradzieży wartego 3500 złotych samochodu daewoo tico z parkingu przed bełchatowskim szpitalem. Okazało się, że należące do 25-letniej mieszkanki Drużbic auto, zabrał przez pomyłkę właściciel podobnego pojazdu, zaparkowanego obok. Kluczykiem do własnego tico 60-letni mieszkaniec wsi w gminie Zelów otworzył drzwi, uruchomił silnik i odjechał, pozostawiając swoje auto na placu. Przez kilka dni jeździł cudzym samochodem i nie spostrzegł zmiany… Z wyjątkiem opornie przekręcającego się zamka stacyjki – z tym problemem udał się do jednego z zelowskich mechaników.

Policjanci zdążyli odebrać samochód tuż przed wymianą rzekomo uszkodzonej części. W tym czasie należący do mężczyzny samochód stał na placu. Tajemnicę kradzieży rozwiązał policjant z sekcji kryminalnej, analizujący treść protokołu oględzin. Zaintrygował go wpis, że niedaleko miejsca parkingowego, gdzie stał skradziony tico, znajdował się taki sam pojazd. Policjant pojechał na parking – samochód stał tam nadal. Dalsze czynności doprowadziły do wyjaśnienia sprawy kradzieży. Samochody powróciły do prawowitych właściciel.

źródło: policja.pl
Pozdrawiam,
Artek
ArteK
Forum Samochodowe
 
Posty: 5294
Zdjęcia: 11483
Miejscowość: Warszawa
Prawo jazdy: 12 12 1996
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Toyota Auris TS Hybrid, Yaris
Silnik: 1.8 Hybrid, 1.3 VVTi
Paliwo: Hybryda
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2016

14 Mar 2009, 15:32

Znam podobny przypadek. Ojciec kiedyś opowiadał, jak znajomy jego ojca odjechał nie swoją Warszawą - otwarł ją swoimi kluczykami i odpalił. Nie pasowało mu ustawienie auta i wnętrze. Zorientował się jeszcze tego samego dnia, że to nie jego auto i wrócił tam, skąd je zabrał. Więcej szczegółów nie pamiętam.

Ostatnio przy okazji naprawy zamka w drzwiach kierowcy mojego samochodu, dowiedziałem się od ślusarza, że w Fordach drzwi można zamknąć dowolnym fordowskim kluczykiem (typu "gwóźdź"). Natomiast otworzyć tylko i wyłącznie nie zniszczonym kluczem.
safari
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 83
Miejscowość: Pleszew
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Jazda we mgle
    Jazda we mgle to jak jazda w chmurach, z tą tylko różnicą, że ich dolna podstawa styka się z powierzchnią ziemi. Kierowanie samochodem w takich warunkach wpływa negatywnie na percepcję wzrokową , m.in. trudniej ocenić ...