REKLAMA
Witam.
Cztery miesiące temu zakupiłem Opel Astra H 1.4 16V 90 km Z14XEP, B+G. Przebieg 123000 km (udokumentowany). Po zakupie wymienione zostały filtry oraz olej. Wymieniany olej miał podobno nieciekawy kolor.
Do auta wlano Castrol 5w30. Kontrolowałem jego poziom przez pierwsze tygodnie po wymianie. Nie zauważyłem zmian w jego poziomie. Pokonywałem dziennie około 30 km. W międzyczasie uszkodzeniu uległ EGR co doprowadziło do wizyty u mechanika. Mechanik sprawdził na początek poziom oleju po czym okazało się, że praktycznie go nie ma. Po odkręceniu zaworu okazało się , że jest go jeszcze około 1l. Wlane było około 3.5 – przejechane jakieś 3500 km.
Nie zauważyłem aby auto dymiło. Dopiero od czasu uszkodzenia EGR występowały szarpnięcia na niskich obrotach. Mechanik zdecydował się na wymianę oleju na 10w40 (comma półsyntetyk) oraz jego regularny monitoring. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę uznał uszkodzenie pierścieni. Mieliście podobne problemy ? Co warto sprawdzić ? Czy przy regularnym uzupełnianiu oleju może dojść do dalszych uszkodzeń ? Lepszym rozwiązaniem jest zakup silnika czy naprawa ?
Z góry dziękuję za odpowiedź.