Opel Corsa B

16 Gru 2010, 22:00

Witam

Przymierzam się za niedługo do kupienia Opla Corsy B 1994rok 1.2 benzyna

chciał bym się dowiedzieć od was coś na temat tego auta między innymi czy są to auta wytrzymałe ? jak z awaryjnością w nich ? i czy są do niej drogie części czy takie w miarę

Szerokości

16 Gru 2010, 22:25

Części są tanie, u mni wujek ma w rodzinie (maniak gazu) śmiga na LPG bez zarzutów, normalna spokojna jazda miasto/trasa 50/50 i ejst zadowolony z niej.

16 Gru 2010, 23:21

Dobrze że 1.2 a nie 3cylindrowe 1.0.

16 Gru 2010, 23:26

barol91 napisał(a):Dobrze że 1.2 a nie 3cylindrowe 1.0.

45 koni? sentyment. mialem w 1995- jedno z pierwszych moich aut, przyjecahl do mnie jako skladak z niemiec(wtedy sciagalem auta z Zachodu czesciej) 1,2 cos kolo 40 km to katastrofa jak dla mnie- nie jedzie

chyba gorzej niz te 1,0 cale

Fajnie silinki to do Corsy B min. 1.4, dieselki 1,5 lub te nowsze 1.2

17 Gru 2010, 11:25

Poszukaj 1,4 60KM i koniecznie ze wspomaganiem.

17 Gru 2010, 11:54

Corsa nie ma jakiś wielkich kółek co by wspomaganie niezbędne było

17 Gru 2010, 12:03

Jeździłem 2 - 1 na 13, 2 na 14 i w żadnej przyjemnie się nie kręciło a wręcz tragicznie...

17 Gru 2010, 12:09

W każdym aucie bez wspomagania się nie kręci przyjemnie w miejscu... Zresztą na cholere to? W Golfie II masz tak przekladnie skonstruowaną że przy nawet wolnej jeździe kręci sie lekko

17 Gru 2010, 12:11

No z tym wspomaganiem to racja,ojciec jest zawodowym kierowcą a jak swego czasu jeżdzil Corsą ciotki bez wspomagania to sam narzekał że sie ciężko kręci.

17 Gru 2010, 12:20

Ciężko??

To pokręć sobie Patrolem na 35" bez wspomagania lub jakims STARem czy KRAZem

17 Gru 2010, 12:25

A to wiadome wtedy

17 Gru 2010, 12:43

Jogi4x4 napisał(a):Ciężko?

Jogi, wiadomo, że dać się da ale po co się męczyć? Życie trzeba sobie ułatwiać, nie utrudniać

Jest tyle Cors na rynku, że spokojnie można wybrać ładną ze wspomaganiem.

17 Gru 2010, 13:52

No ja czegoś nie rozumiem...skoro 70letniemu Panu Corsa bez wspomagania odpowiada to nie wierze że jest aż tak ciężko...

17 Gru 2010, 18:44

Jogi4x4 napisał(a):No ja czegoś nie rozumiem...skoro 70letniemu Panu Corsa bez wspomagania odpowiada to nie wierze że jest aż tak ciężko...

Haha, dokładnie! Mój dziadek ma 78 lat i również Corsę B 1.2 z AirBagiem, ale bez wspomagania

. Kupił kilka lat temu powypadkową(lekko), wujek mu odpicował i dziadek ma tanim kosztem fajne autko (z końcówki lat '90). Wcześniej jeździł Uno, poprzednio nowym Maluchem i Syrenką. Uważa Corsę za najlepszy z nich wszystkich. Mój tato jak rozkręcał firmę to miał Corsę B 1.4 ze wspomaganiem i z gazem. Zrobił nią 300 000+ km, później wujek opchnął ją jakiejś babce

, może jeszcze jeździ

. Mam sentyment do tego autka

. Corsy B są mało awaryjne, ładne jak na swój wiek, wygodne, ogółem polecam

.