09 Maj 2009, 11:54
Mój tata swojego czasu posiadał Opla Vectrę A z silnikiem 1.7 D z 91 roku. Kupił ją od pierwszego właściciela jak miała niecałe 100 Tys (wzięta z polskiego salonu). Sprzedał gdy miała ponad 230 tys po 10 latach użytkowania. Autko to było bezawaryjne, paliło 5-6 litrów ON na 100 km. Bardzo dobrze znosiła olej opałowy na którym była trochę mocniejsza. Z usterek to pamiętam, że wymieniane było zawieszenie, oraz frezowana była głowica tylko nie pamiętam dlaczego, oraz takie pierdoły jak świece itp. Pilnować trzeba pasków, bo u nas uwielbiał pękać pasek klinowy nie wiadomo dlaczego co 30 tys i linka od sprzęgła. Koszty napraw nie były wielkie. Spokojnie można było zamiennik znaleźć, a potem jak się takie zaczęły na szrocie pojawiać to kupić używaną część. Auto zostało zmienione na Opla Vectrę B 1.7 TD Isuzu, który właśnie jest spuścizną po Vectrze A i też od dwóch lat nie ma z nią problemów. Tylko trzeba uważać bo rdzewieją strasznie.
Co do BMW to mój kupel ma taką 520 E30 z sekwencyjnym gazem i nic złego się z nią nie dzieje. Wygodna, szybka, gdy była jeszcze na benzynie lubiła sobie wypić. Na gazie nie jest tak źle. Tylko trzeba uważać, bo łatwo kupić trupa, który był żyłowany bezsensownie, lub ciągany na ręcznym w imię uprawiania driftingu.