Pierwsze autko 11-15 tys. Dosc "żwawe"

08 Sty 2010, 16:57

halsky11 napisał(a):
ACSznycel napisał(a):apropo twojego kolegi, wlasnie dlatego nie prowadze juz dyskusji z typem powyzej bo on jest swiecie przekonany ze jego uturbiony samochod spala tyle samo co jednostka wolnossaca a ma niewielka wiedze o mechanice pojazdowej jak widac, niektorym nie da sie prostych rzeczy wytlumaczyc

Tylko Ja w przeciwieństwie do ciebie mam takie auto i wiem ile pali, a Ty zacząłeś bez przyczyny tą bezsensowną dyskusje, i radze tobie zaglądnąć do "mądrych" książek i sobie poczytać, bo to okazuje się że twoja wiedza jest marna na temat takich jednostek, a żeby nie powiedzieć że zerowa
Sory za OT.
artj
Początkujący
 
Posty: 164
Miejscowość: Polska

09 Sty 2010, 14:37

artj napisał(a):1) Na pisz ile pali moja jednostka bez turbo? bo jestem ciekaw twojej odp. bo te ogromne ilości na prawde ciekawią mnie?
po 2) o 30% to zwiększa się sprawność silnika a nie spalanie
3) z tego wynika że sam sobie zaprzeczasz i twój pali min 10l na trasie a po mieście szkoda mówić i faktycznie CPN masz koło domu, poczytaj co napisałeś i się ustosunkuj do wcześniejszych wypowiedzi.
4) czy kiedykolwiek miałeś do czynienia z uturbionymi jednostkami? bo czytając twoje wypowiedzi mam wrażenie że rozmawiam z Amerykaninem z lat 60-70 gdzie wierzono i twierdzono że jedynie przez zwiększenie poj. można zwiększyć moc. Kolego rozczaruje cie żyjemy w XXI wieku, a końcówka XX w. również nie próżnowała i uturbione jednostki nie dość że były wytrzymałe to jeszcze w dodatku "oszczędne", nie znasz auta nie miałeś okazji przejechać się a opowiadasz brednie!
Na trasie 7l do 120Km/h bez gwałtownych przyśpieszeń (i tak lepszych jak 1,6), skrzynia 6 biegowa nie 5, moment przy pr. obr. ~2000 mam prawie 170Nm a przy 2500 obr/min 210Nm więc nie trzeba żyłować do odcinki aby się odepchnąć, a co za tym idzie spalanie również idzie w duł.
O silniku WV pisałem że nie jestem pewien bo dawno już to czytałem.


Do punktu 2
Jeżeli chcesz coś pisać, to dokładnie się najpierw zorientuj... Wytłumacz mi jak, przy zastosowaniu turbosprężarki, można poprawić sprawność silnika aż o 30 %... skoro sprawność nowoczesnych silników dochodzi obecnie maksymalnie do 40%? Spalanie w silnikach benzynowych, po zastosowaniu turbosprężarki musi wzrosnąć, gdyż po doprowadzeniu większej ilości powietrza do komory spalania, musimy doprowadzić także więcej paliwa, w takim celu aby mieszanka w dalszym ciągu była stechiometryczna (λ=1). W silnikach z zapłonem samoczynnym (diesla) wygląda to troszkę inaczej, gdyż Diesle, zawsze pracują z nadmiarem powietrza, a ich moc jest zależna tylko i wyłącznie od ilości podanego paliwa a wspołczynij λ nie ma praktycznie zadnego znaczenia, aby tylko nie przekraczal wartosci ponizej 1,3 bo wtedy nastepuje znaczny przyrost "dymienia" ... Dlatego w silnikach ZI przy zastosowaniu turbosprężarki, zapotrzebowanie na paliwo wzrasta, a w silniach ZS, na ogoł w praktyce maleje, gdyż silnik nie potrzebuje wiecej paliwa, a szybciej osiągana moc, pozwala nam jeździć w niższych zakresach obrotów silnika...
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy...
MG
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 52
Miejscowość: Warszawa

09 Sty 2010, 14:42

artj napisał(a):
halsky11 napisał(a):
ACSznycel napisał(a):apropo twojego kolegi, wlasnie dlatego nie prowadze juz dyskusji z typem powyzej bo on jest swiecie przekonany ze jego uturbiony samochod spala tyle samo co jednostka wolnossaca a ma niewielka wiedze o mechanice pojazdowej jak widac, niektorym nie da sie prostych rzeczy wytlumaczyc

Tylko Ja w przeciwieństwie do ciebie mam takie auto i wiem ile pali, a Ty zacząłeś bez przyczyny tą bezsensowną dyskusje, i radze tobie zaglądnąć do "mądrych" książek i sobie poczytać, bo to okazuje się że twoja wiedza jest marna na temat takich jednostek, a żeby nie powiedzieć że zerowa
Sory za OT.


ucz sie od kolegi powyzej , bo ja niemam cierpliwosci tlumaczyc amatorm takich prostych rzeczy, ktore sa wrecz logiczne i dziecko powinno to nawet zrozumiec
halsky11
 

10 Sty 2010, 10:54

Koledzy po pierwsze nie podnosi się całkowita sprawność silnika o 30% i nie wynosi ona w sumie 60% tylko jeżeli sprawność silnika wynosiła dajmy na to 30% to ta sprawność wzrosła o 30% i w sumie wynosi 39% poczytajcie a potem uczcie, bo jak na razie to wasza nie wiedza wychodzi na jaw i CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM SIĘ KŁANIA OBYDWÓM PANOM, WRÓĆCIE DO PODSTAWÓWKI!ORAZ MATEMATYKA RÓWNIEŻ PODSTAWÓWKA
po 2 jeżeli wzrasta sprawność silnika to nie trzeba go tak żyłować aby mieć takie same osiągi a co za tym idzie maleje spalanie.
Co do diesla to jeszcze raz wytłumacz to, bo na razie to zrozumiałem tyle że do benzyny doprowadzamy więcej paliwa a potem tlenu a do diesla najpierw więcej tlenu a potem paliwa? czy to nie na to samo wychodzi?
więcej tlenu = więcej paliwa= większe spalanie w obydwóch przypadkach
MG napisał:
W silnikach z zapłonem samoczynnym (diesla) wygląda to troszkę inaczej, gdyż Diesle, zawsze pracują z nadmiarem powietrza, a ich moc jest zależna tylko i wyłącznie od ilości podanego paliwa
? wytłumacz to co napisałeś!

[ Dodano: Nie Sty 10, 2010 10:02 ]
Fakt jeżeli będziemy trzymać benzyniaka turbo na czerwonym polu non stop to spalanie na pewno będzie większe jak przy wolnossącym, lecz diesel również nie zachowuje się inaczej, jedyna różnica jest taka że % to spalanie będzie wyższe jak w ON
artj
Początkujący
 
Posty: 164
Miejscowość: Polska

10 Sty 2010, 14:01

artj napisał(a):Koledzy po pierwsze nie podnosi się całkowita sprawność silnika o 30% i nie wynosi ona w sumie 60% tylko jeżeli sprawność silnika wynosiła dajmy na to 30% to ta sprawność wzrosła o 30% i w sumie wynosi 39% poczytajcie a potem uczcie, bo jak na razie to wasza nie wiedza wychodzi na jaw i CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM SIĘ KŁANIA OBYDWÓM PANOM, WRÓĆCIE DO PODSTAWÓWKI!ORAZ MATEMATYKA RÓWNIEŻ PODSTAWÓWKA
po 2 jeżeli wzrasta sprawność silnika to nie trzeba go tak żyłować aby mieć takie same osiągi a co za tym idzie maleje spalanie.
Co do diesla to jeszcze raz wytłumacz to, bo na razie to zrozumiałem tyle że do benzyny doprowadzamy więcej paliwa a potem tlenu a do diesla najpierw więcej tlenu a potem paliwa? czy to nie na to samo wychodzi?
więcej tlenu = więcej paliwa= większe spalanie w obydwóch przypadkach
MG napisał:
W silnikach z zapłonem samoczynnym (diesla) wygląda to troszkę inaczej, gdyż Diesle, zawsze pracują z nadmiarem powietrza, a ich moc jest zależna tylko i wyłącznie od ilości podanego paliwa
? wytłumacz to co napisałeś!

[ Dodano: Nie Sty 10, 2010 10:02 ]
Fakt jeżeli będziemy trzymać benzyniaka turbo na czerwonym polu non stop to spalanie na pewno będzie większe jak przy wolnossącym, lecz diesel również nie zachowuje się inaczej, jedyna różnica jest taka że % to spalanie będzie wyższe jak w ON


Kolego nie ma czegoś takiego jak całkowita sprawność czy nie całkowita... i jeżeli się mówi o wzroście sprawności silnika, to się operuje w dalszym ciągu w ogólnym procencie, a więc ty nie powinieneś powiedzieć ze sprawności silnika wzrasta o 30% tylko o 9%, a nie teraz zasłaniać się jakimiś procentami procentów, wyciągniętymi z procentów które wcześniej jeszcze były wyciągnięte z procentów...
Po za tym wzrost sprawności silnika o aż 9 procent przy zastosowaniu turbosprężarki nie jest możliwy... Gdyż np przy zastosowaniu turbodoładowania, zmniejsza się stopień sprężania, bo w innym przypadku na większych prędkościach obrotowych ciśnienie sprężania mogłoby przekroczyć granice, której silnik nie byłby już w stanie wytrzymać. Pewnie powiesz że przecież moc w silnikach turbodoładowanych, w porównaniu z wolnossącymi, jest wyższa przykładowo, o 30%-40%... zgoda, ale to nie przekłada się bezpośrednio na sprawność silnika, gdyż sprawność silnika, w najprostszym rozumowaniu to, procent dostarczonej Energi, jaki został wykorzystany do napędu wału korbowego... A w momencie zastosowania turbodoładowania, wrasta, nie tylko moc, ale także i spalanie(W dieslu w znacznie mniejszym stopniu niż w benzynie)

"po 2 jeżeli wzrasta sprawność silnika to nie trzeba go tak żyłować aby mieć takie same osiągi a co za tym idzie maleje spalanie."

Racja, i właśnie taki jest kierunek motoryzacji, żeby zwiększać sprawność silnika, aby w lepszym stopniu wykorzystać energie pochodzącą z paliwa. Ale niestety zastosowanie turbodoładowania zwiększa spalanie.... Jeżeli wyciągniesz argument, że nie musisz tak "ciskać" pedału gazu, no to niestety jakieś 40% kierowców zmienia biegi w momencie, kiedy turbo nie zdąży "obudzić się do życia"

"Co do diesla to jeszcze raz wytłumacz to, bo na razie to zrozumiałem tyle że do benzyny doprowadzamy więcej paliwa a potem tlenu a do diesla najpierw więcej tlenu a potem paliwa? czy to nie na to samo wychodzi?
więcej tlenu = więcej paliwa= większe spalanie w obydwóch przypadkach
[b]MG napisał:
W silnikach z zapłonem samoczynnym (diesla) wygląda to troszkę inaczej, gdyż Diesle, zawsze pracują z nadmiarem powietrza, a ich moc jest zależna tylko i wyłącznie od ilości podanego paliwa? wytłumacz to co napisałeś!"

Hmm.. tak siedzę i myślę, myślę i siedzę... skąd Ci sie wziął tam tlen? Nie wiem ja nigdy się nie spotkałem z żadnym zbiorniczkiem tlenu w samochodzie, ani tym bardziej go nie napełniałem, więc nie wiem... jednak domyślam się że to zwykła pomyłka, i doskonale zdajesz sobie sprawę ze to Powietrze a nie tlen...

A gdzie ja powiedziałem o jakiejś takiej kolejności? I o tym że do Diesla trzeba doprowadzić więcej powietrza? Diesel pracuje na zasadzie "Ile Powietrza wejdzie do cylindra tyle go tam będzie i już" Współczynnik Lambda w silnikach dieslowskich musi oscylować w granicach od λ=1,3 do λ=25-30... Nadmiar powietrza w cylindrze, nie ma większego znaczenia, gdyż diesel zawsze pracuje z nadmiarem powietrza... a jego moc jest i zależna od ilości podanego paliwa. A wiec zwiększenie masy powietrza nie jest równoważne z zwiększeniem ilości paliwa... Jednak turbodoładowanie daje nam taka możliwość aby wprowadzić więcej paliwa (przez większa ilość powietrza niż w wolnossącym), dzięki czemu możemy osiągnąć większa moc...

Natomiast w silnikach benzynowych stosunek masy powietrza do ilości paliwa jest ściśle od siebie zależny a współczynnik nadmiaru powietrza musi być λ=1, czyli mieszanka musi być stechiometryczna... zbyt bogata, jak i uboga mieszanka, ma zły wpływ na prace silnika benzynowego, np zachodzi spalanie stukowe, które może siać naprawdę spore spustoszenie w układzie tłokowo korbowym... A więc gdy doprowadzimy większa ilość paliwa, przy pomocy turbosprężarki, aby w dalszym ciągu mieć λ=1 co należy zrobić? Tak brawo, doprowadzić większa ilość paliwa... I tutaj m.in. wielka rola przepływomierza, ale to rozmowa na inny temat...

A w miejscu w którym mnie cytowałeś... nie mam pojęcia co może być nie zrozumiałe...
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy...
MG
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 52
Miejscowość: Warszawa

11 Sty 2010, 02:14

wiedze może i masz lecz to są suche fakty, brak Ci doświadczenia z takimi silnikami, a przynajmniej benzynowymi, miałem ten sam silnik bez turbo a teraz z turbo więc wiem jak jeden i drugi pali i jak się zachowuje.
A co do diesli mam WV Passata 1,9 (130KM) i wiem ile pali przy normalnej eksploatacji a ile przy ciśnięciu do oporu, więc nie mów Mi o spalaniu.
Wytłumacz mi jeszcze jak się oblicza spr. silnika wolnossącego a turbo doładowanego? naq przykładzie BP i diesla!
artj
Początkujący
 
Posty: 164
Miejscowość: Polska
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Osoby z niepełnosprawnością na drodze
    Osoby z niepełnosprawnością posiadają w ruchu drogowym szczególne prawa, z czego wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy. Chodzi nie tylko o specjalne miejsca parkingowe, lecz także o możliwość przekraczania ...

11 Sty 2010, 18:11

artj napisał(a):wiedze może i masz lecz to są suche fakty, brak Ci doświadczenia z takimi silnikami, a przynajmniej benzynowymi, miałem ten sam silnik bez turbo a teraz z turbo więc wiem jak jeden i drugi pali i jak się zachowuje.
A co do diesli mam WV Passata 1,9 (130KM) i wiem ile pali przy normalnej eksploatacji a ile przy ciśnięciu do oporu, więc nie mów Mi o spalaniu.
Wytłumacz mi jeszcze jak się oblicza spr. silnika wolnossącego a turbo doładowanego? naq przykładzie BP i diesla!


a jakie ty masz niby doswiadczenie z tymi silnikami?? projektowales je? , obliczales mapy dla turbo? nie sadze...to ze jezdzisz tym samochodem nie uprawnia cie do dywagacji na temat warunkow spalania skoro niemasz nawet podstawowej wiedzy na ten temat

jestes typowym laikiem ktory nawet nie potrafi obliczyc spalania samochodu bo ma powazne braki z matematyki- to dodawanie procentow naprawde jestes mistrzu :wink:

my mamy chociarz podstawowe informacje teoretyczne dlaczego tak a nie inaczej a ty jak widac niewiesz nic a kozaczysz ze jestes oblatany w temacie bo jezdzisz jakas stara calibra na turbinie, poprostu wiecej wlasnie takich ludzi potrzeba na forum aby inni zobaczyli roznice miedzy ciemnota a tymi ktorzy maja jakakolwiek wiedze
halsky11
 

19 Sty 2010, 14:45

halsky11 napisał(a):
artj napisał(a):wiedze może i masz lecz to są suche fakty, brak Ci doświadczenia z takimi silnikami, a przynajmniej benzynowymi, miałem ten sam silnik bez turbo a teraz z turbo więc wiem jak jeden i drugi pali i jak się zachowuje.
A co do diesli mam WV Passata 1,9 (130KM) i wiem ile pali przy normalnej eksploatacji a ile przy ciśnięciu do oporu, więc nie mów Mi o spalaniu.
Wytłumacz mi jeszcze jak się oblicza spr. silnika wolnossącego a turbo doładowanego? naq przykładzie PB i diesla!


a jakie ty masz niby doswiadczenie z tymi silnikami?? projektowales je? , obliczales mapy dla turbo? nie sadze...to ze jezdzisz tym samochodem nie uprawnia cie do dywagacji na temat warunkow spalania skoro niemasz nawet podstawowej wiedzy na ten temat

jestes typowym laikiem ktory nawet nie potrafi obliczyc spalania samochodu bo ma powazne braki z matematyki- to dodawanie procentow naprawde jestes mistrzu :wink:

my mamy chociarz podstawowe informacje teoretyczne dlaczego tak a nie inaczej a ty jak widac niewiesz nic a kozaczysz ze jestes oblatany w temacie bo jezdzisz jakas stara calibra na turbinie, poprostu wiecej wlasnie takich ludzi potrzeba na forum aby inni zobaczyli roznice miedzy ciemnota a tymi ktorzy maja jakakolwiek wiedze

A ty właśnie sądzisz że masz pojęcie, bo Polibude skończyłeś za pieniążki Taty a nie za wiedze i umiejętności, skończ z kompromitowaniem siebie, bo nauka czytania z podstawówki się kłania (czytanie ze zrozumieniem). Jeżeli Ty jesteś takim Kozakiem to oblicz Mi sprawność mojego "padłego" silnika czy jak tam napisałeś i pokaż wszystkim że jednak masz racje, próbując obrazić innych
I popraw błędy!!! Wyuczony człowieku
artj
Początkujący
 
Posty: 164
Miejscowość: Polska

19 Sty 2010, 14:59

A ty właśnie sądzisz że masz pojęcie, bo Polibude skończyłeś za pieniążki Taty a nie za wiedze i umiejętności


co to zdanie wlasciwie oznacza? ty sie chwalisz czy zalisz? :grin: juz obydwaj ci udowosnilismy ze ogladajac swoj silnik i lejac do baku zeby sie po wsi powozic nie wystarcza aby zabierac glos w kwestiach mechanicznych

niebede absolutnie obliczal sprawnosci twojego silnika poniewaz podejmowanie wyzwan rzuconych przez goscia ktory ma braki w podstawowej matematyce jest dla mnie uwlaczajace, zegnam
halsky11
 

19 Sty 2010, 15:17

Hehehe i jechanes jak zawsze nie na temat i kłótnie:):):)Panowie kolega pyta o jakieś żwawe auto do 15 tyś a wy tu o wyliczeniach sprawności silnika:) Ja też skończyłem polibude, i nie za pieniądze taty bo ciężko musiałem pracować żeby mieć na studia, i wyliczałem sprawności turbin, projektowałem jakieś proste układy, i ja się ich po prostu boję:) bo są to dość delikatne urządzenia, i są zaje....drogie:/

Co do tematu to praktycznie wszystko co na 6 cylindrach będzie żwawe, czy to BMW, Mitsubishi czy Mercedes. Jak BMW to polecam model 323, czyli 2,5 litrowa jednostka bądź 2.8, tylko że znaleźć dobre 2.8 w tej cenie nie będzie łatwo. Spalanie w tych silnikach jest na poziomie takiego 1.8 czy 2.0, no chyba że będziesz cisnął cały czas do podłogi, ale w takim wypadku to każde auto spali swoje. Galant z silnikiem V6 też byłby dobry, on natomiast trochę więcej pali
Tribul
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 223
Miejscowość: Z Polski