Polonez Caro 97 Czy to uszczelka pod głowicą??

20 Gru 2007, 22:48

Mój Atu Plus ma 10 lat lat,przejechane ponad 170 tyś. km,rdza pokazuje się tylko na przednim pasie(pod reflektorami).Zawory w nim słychać już od około 3 lat,a w tym czasie przejechałem około 60 tyś i nic mu się nie dzieje.Jedynie co,to podczas jazdy pod górke na benzynie,słychać je dość wyraźnie.Natomiast podczas jazdy na gazie,nie słychać nic.Ja myślę,że czas na wymianę przychodzi dopiero wtedy,jak z silnikiem zaczynają się problemy - słabnie,ma nierówne oborty itp.Polonez to cholernie wytrzymałe auto.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • 21 Gru 2007, 11:54

    Hmnnn... Na benzynie słychać zawory , a na gazie nie !? Coś mi się wydaje że to problem spalania detonacyjnego podczas jazdy na etylinie :D W moim poldku mam to samo . :(
    bonifacy
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5002
    Zdjęcia: 0
    Prawo jazdy: 01 01 1981
    Auto: Fabia II , Fabia II
    Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Kombi
    Skrzynia biegów: Manualna

    21 Gru 2007, 23:44

    Jest to dobra droga dedukcji,ale Poldki coś nie tak z tym mają - nie pomaga ani ustawianie zapłonu,ani tankowanie innej etyliny.Może tylko w moim tak jest.Sprubujcie wyregulować zapłon lub zatankować lepszą etyline np. 98 Verva albo Supreme lub podobne.Jak się coś zmieni to piszcie.
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    22 Gru 2007, 04:57

    MotoAlbercik u mnie na benzynie i gazie jest tak samo... :/ Benzyne (E95) tankuje na nestee (czy jak sie to pisze) ale gaz tankuje na shell`u...

    A teraz mały off topic...

    A jeszcze nie wiem czy pamiętasz ale miałem duże spalanie gazu... Teraz mam w granicach 10-11l/100km... Jak tankowałem na lotosie palił 13,5 a wiec zmieniłem stacje na shell... Spalanie zmniejszyło się do 12 listów a teraz po wymianie KW pali 10... Jednak na takich rzeczach nie ma co oszczędzać...
    Hunter
    Początkujący
     
    Posty: 57
    Miejscowość: Będzin

    22 Gru 2007, 14:23

    U mnie na gazie też było spalanie detonacyjne . ( zakładałem taki temat )
    Niby była winna słaba masa i sonda lambda podawała za niskie napięcie do sterownika gazu , ale skończyło się : wywaleniem : silniczka krokowego i zastąpieniem go zwykłą śrubą ! Oczywiście z II generacji istalacji gazowej zrobiła się I :cry: Auto teraz nie stuka , jedzie dobrze , pali tyle co przedtem . Jedyny mankament to uruchamianie silnika , ale o tym może kiedy indziej . Moje zdanie na temat zjawiska spalania detonacyjnego w tych motorach jest takie , że to nie wczesny zapłon czy licha benzyna , tylko zbyt uboga mieszanka . Co się pierniczy , nie wiem . Ważne że na gazie nie mam już tego upierdliwego dzwonienia :lol:

    P.s . Kolego Motoalbercik kiedyś , gdzieś napisałeś ,że nie masz żadnych problemów ze swoimi poldkami , a widze że jednak !!!!????
    bonifacy
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5002
    Zdjęcia: 0
    Prawo jazdy: 01 01 1981
    Auto: Fabia II , Fabia II
    Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Kombi
    Skrzynia biegów: Manualna

    22 Gru 2007, 15:29

    No cóż,powiem to tak - mnie to granie zaworów pojawia się tylko na benzynie i tylko jak jadę pod dłuzszą i wysoką górke.Jak jadę po prostej ulicy albo jak przyśpieszam,to na benzynie nic się nie dzieje.Na gazie wogóle nie słychać zaworów,nawet jak jadę pod górkę czy jak przyśpieszam.Dlatego dla mnie narazie to nie jest żaden problem,ponieważ jestem pewien,że to samoregulatory powolutku siadają...A Poldki to wytrzymałe autka,więc się tym nie przejmuję.A jak się rozleci,to dam moim fachowcom silnik do remontu... :)
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    23 Gru 2007, 02:12

    Jak na fachowca , to troche mnie dziwi Twoje tłumaczenie tego faktu . Czy na benzynie , czy na gazie hydraulika zaworów pracuje jednakowo i co ma piernik do wiatraka :shock: . Możesz to jakoś zinterpretować ? Bo mnie się wydaje że jak jedziesz pod długą i wysoką górke , to elektronika wtrysku paliwa zubaża mieszanke , i stąd masz to granie zaworów .
    bonifacy
    Forumowicz VIP
     
    Posty: 5002
    Zdjęcia: 0
    Prawo jazdy: 01 01 1981
    Auto: Fabia II , Fabia II
    Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Kombi
    Skrzynia biegów: Manualna

    23 Gru 2007, 16:28

    Jak napisałes sama hydraulika zaworów pracuje zawsze tak samo,niezaleznie od rodzaju zasilania.Ale mieszanka LPG zapala się pod innym ciśnieniem i przy innym składzie niż mieszanka benzyny i wybuch ma inną moc.Przy zużytych w jakimś stopniu samoregulatorach napewno ma to znaczenie - zawory nie są ustawiane tak jak powinny być ani na gazie ani na benzynie.Z tym,że dla benzyny ma to większe znaczenie niż dla gazu.Nie pamiętam co dokładnie mówi o tym teoria(nie wiem też na czym ty się opierasz - na teorii czy praktyce,a te zazwyczaj nie idą ze sobą w parze),ale korzystając z doświadczenia praktycznego,wiem,że w tym przypadku znaczenie mają właśnie samoregulatory.Na warsztacie był w sumie tylko jeden raz taki Polonez z gazem z takimi samymi objawami jak u mnie.Mechanicy zdiagnozowali to jako zużyte samoregulatory i po ich wymianie problem zniknął.Dlatego wiem,że to samoregulatory :) .
    Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
    MotoAlbercik
    Moderator
    Awatar użytkownika
     
    Posty: 20285
    Zdjęcia: 1212
    Miejscowość: Tychy
    Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
    Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
    Paliwo: Benzyna + LPG
    Typ: Terenowy
    Skrzynia biegów: Automatyczna
    Rok produkcji: 2000

    24 Gru 2007, 00:29

    No i Panowie stało sie najgorsze... W dniu dzisiejszym po włączeniu samochodu usłyszałem głośne stukanie jakby spod kolektora wydobywały się spaliny... Po przejechanie 600 m nastała błoga cisza (nie stuka już nic) ale przestał palić chyba jeden gar... Ustrata znacznej mocy i nieregularna praca silnika... ;( Jak myślicie poszedł samoregulator z jednego gara??
    Hunter
    Początkujący
     
    Posty: 57
    Miejscowość: Będzin

    28 Gru 2007, 13:34

    Samochód oddałem do mechanika... I wyszło dlaczego stukał mi ten zaworek... Jakiś rok temu zerwał mi się pasek rozrządu... Całe szczęście nic się nie stało bo zerwał ząbki nie przekręcając rozrządu ale skrzywił się jeden popychacz... Samochód jeździł cały czas a popychacz się wyginał dalej... Aż w końcu nie wytrzymał i się złamał... Po wymianie popychacza silnik działa normalnie i nie słychać już żadnych stuków z zaworów... 8)

    Pozdrawiam...
    Hunter
    Początkujący
     
    Posty: 57
    Miejscowość: Będzin

    29 Gru 2007, 00:35

    To zależy w jakim stopniu głowica uległa zużyciu. W większości przypadków plantowanie głowicy nie jest konieczne, ale w autach z większym przebiegem jest to zalecane jeśli głowica posiada duże wrzery.
    Samemu nie polecam takiej wymiany bo trzeba wiedzieć jak zestawić rozrząd, jeśli źle go zestawimy to czeka nas niemiła niespodzianka.
    Golf IV GTI 1.8 TURBO
    Nissan Terrano II 2.7 TDI
    BMW 328
    Bolo1989
    Aktywny
     
    Posty: 439
    Miejscowość: Mazowieckie