22 Cze 2016, 16:53
Witam, jakiś miesiąc temu , moze trochę ponad niechcący lekko uszkodziłam komuś samochód podczas parkowania. To było pod ośrodkiem zdrowia, nie wiem czy był tam monitoring, rozglądałam się i nie widziałam żadnego świadka, wyszłam z samochodu, zobaczyłam drobne rysy wiec wsiadłam i postanowiłam poczekać. Niestety mogłam poczekać tylko kilka minut bo śpieszyłam się na zajęcia na uczelnię. Po kilku minutach odjechałam. Byłam w szoku i zapomniałam zostawić kartki z nr.kontaktowym czy nawet spisać nr rejestracyjny uszkodzonego samochodu. Po zajęciach udałam się jeszcze raz w miejsce zdarzenia ale samochodu juz tam nie było. Teraz dostałam wezwanie do stawienia się na komisariat w sprawie złożenia wyjaśnień. Niestety nie dostałam żadnych szczegółów tylko informacje ,że sprawa dotyczy kolizji drogowej, żadnej daty,godziny zdarzenia, marki samochodu nic. Co w takiej sytuacji powinnam zrobić? Jakie konsekwencje mi grożą? Chcę dodać ,że jestem studentką, nie pracuję, mam 2 lata prawo jazdy ale samochód był mojego chłopaka,który jest bezrobotny.