Witam serdecznie
![Uśmiechnięty :)]()
Mam mały problem z Cliówką, mianowicie.
Wczoraj nie szło go odpalić, wiec odpaliłem na "popych" (rozrusznik kręcił, nagle coś pykło i cisza).
Gdy już clio zapaliło, automatycznie wkręciło sie na mega wysokie obroty (około 40-50 tys), wrzuciłem na bieg i obroty zeszły na normalny poziom, ale po wciśnięciu sprzęgła bądź wrzuceniu biegu jałowego znów wchodzi na wysokie obroty. Po przejechaniu około 2-3 kilometrów temperatura skoczyła do końca, radio nie działa, po przekręceniu kluczyka wskazówką prędkościmierza idzie do końca i nabija kilomery. Poprostu samochód opętał jakiś szatan. Co może być przyczyną takiej awarii ?, z góry dziękuję za pomoc
![Uśmiechnięty :)]()