Co do Laguny, o której wspomniałeś to moje typy są następujące:
- kupił kiepski egzemplarz na rynku wtórnym,
- kupił nowe auto w salonie i serwisował tak jak Renault zalecało na początku produkcji Lagunt II, czyli np. wymiana oleju co 30 tys. km - turbiny tego zazwyczaj nie wytrzymywały, napisz czy sie wstrzeliłem?
Z Laguną nie jest tak, że to jest złe auto. W tym tygodniu sprzedawałem 3-letnią Lagunę II byłemu pracownikowi ASO Renault. Był to właściciwe wszystkomający egzemplarz - silnik 1.9 DCi, ksenony, szyberdach, półskóra, nawigacja DVD itd. auto miało 174 tys. km, cena samochodu to 32800, nowa kosztowała ok. 100000 zł. Auto nie dotknięte w idealnym stanie, klient sam powiedział po transakcji, że powinna kosztować ok. 40 tys. zł. Za passata z takim wyposażeniem z 2007r. trzeba byłoby dać 20 tys. zł więcej, a ja się pytam za co?
W tej chwili sprzedaje i poruszam sie Meganką II 2007r. 1.6 16V z gazem. Auto zaskoczyło mnie przede wszystkim przestronnością - ma rozstaw osi 2,69m. Np. Passat B6 ma 2.71. Laguna II 2,74m. Auto chodzi super na gazie- spalanie w przedziale 7-9 l. gazu na 100km, średnio można przyjąć 8l.. Jak na benzyne to bardzo dobra dynamika.
Generalnie uważam Renówki za auta bardzo niedoceniane, ale dobre. Nie bez znaczenia mają też dla mnie bardzo dobre wyniki w testach zderzeniowych.
koval76 napisał(a):Po części się zgadzam,ale młodsze nie zawsze znaczy lepsze,na początku zastanawiałem się nad laguna II,ładne autko, ale ma opinie królowej lawet więc skądś to się bierze,mój wujek miał taką i sprzedał bo się coś zaczęło sypać fakt że miał diesla więc to nie to samo co benzyna,ale jak dojdzie jeszcze instalacja lpg to już całkiem może paść,czyli dylemat nadal pozostaje a czasu coraz mniej
![Sad :sad:]()