REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Niezawodność
Jeszcze przed 2002 rokiem ten dział był domeną Japończyków. We wszelakich rankingach niezawodności Primera lokowana była na czołowych lokatach. Nie były to auta zupełnie pozbawione wad, ale poważne i notorycznie powtarzające się usterki im się nie zdarzały.
Przeglądając najnowszy ranking opracowany przez TUV w kategorii aut 4-5-letnich szukamy testowanej Primery P12 w pierwszej dziesiątce. Nic. W drugiej – też nic. Zdziwieni przeglądamy statystyki ponownie. Nie ma. Idziemy w dół tabeli. Jest!!! Dziewięćdziesiąta pozycja! Najgorszy wynik wśród samochodów japońskich!
Niestety raport TUV potwierdza fatalną opinię o samochodzie. Niestety legendarna niezawodność zniknęła wraz z przejęciem marki Nissan przez Francuzów. Nadmierne nagromadzenie elektroniki, materiały o wątpliwej trwałości oraz ogólne niedopracowanie auta sprawiły, że reputacja Primery została poważnie nadszarpnięta. I niestety przeprowadzony w 2005 roku lifting auta, w czasie którego wyeliminowana znaczną część niedoróbek pierwszoseryjnej produkcji na niewiele się zdał. Zaufanie klientów zostało utracone i Primerze już nigdy nie udało się tego zaufania odbudować.
Zatem co się psuje? Przede wszystkim zawieszenie – nietrwałe łączniki stabilizatorów oraz sworznie wahaczy tylnego zawieszenia, które wymiany wymagają już po 20-30 tys. km. Ponadto, wypełnione olejem poduszki przednich wahaczy z czasem tracą szczelność, a z racji tego, iż są niewymienne konieczna jest wymiana całego wahacza – koszt operacji do najniższych nie należy. Przekładnia kierownicza także trwałością nie grzeszy – już w stosunkowo młodych egzemplarzach pojawiają się wycieki. O usterkach wiązek elektrycznych, kamery cofania, przełączników we wnętrzu auta i elektrycznych siłowników nie wspominając. Także zapożyczony od Renault motor może przysporzyć problemów – wrażliwa turbosprężarka, układ wtryskowy, koło dwumasowe i zawór EGR to najczęściej wymieniane przez użytkowników przypadłości.
Nissan Primera P12 niestety nie podzielił losu swoich poprzedników. Mimo, iż narysowany atrakcyjną kreską, ciekawy, niesztampowy i świetnie spełniający rolę auta rodzinnego, to jednak niedopracowany pod kątem technicznym i technologicznym. Liczne usterki, nietrwałe zawieszenie i przesadne naszpikowanie elektroniką sprawiły, że wierni klienci marki zaczęli z coraz większą nieufnością spoglądać ku salonom Nissana. I niestety przeprowadzony w 2005 roku facelifting, w czasie którego wiele słabostek modelu zostało wyeliminowanych, na wiele się nie zdał – Primera P12 została zapamiętana jaką porażka jakościowa Nissana.
Noszący się z zamiarem zakupu auta powinni zainteresować się egzemplarzami po modernizacji. Wówczas producentowi udało się wyeliminować wiele niedociągnięć i poprawić jakość wykonania. Tak w każdym razie głoszą oficjalne oświadczenia producenta. Studiując raport TUV aut 2-3-letnich pozycja Primery P12 jest jeszcze gorsza (108). Jak widać domieszka francuskich genów nie wyszła japońskiemu arystokracie na dobre.
AreBie napisał(a):Tak, tak Accord to złom kup E46 tam tylko musisz uważać na:
- Przekładnia kierownicza – maglownica
- Tuleje tylnych wahaczy (samoistne zwiększenie kąta pochylenia tylnych kół skutkujące dużym zużyciem tylnych opon od środka – nawet po 40 000 km nowe opony są całkowicie wydarte od środka)
- Klapki gaszenia w 320d
- Pękające wały w BMW 320d
i wiele innych rzeczy w tym "niezawodnym" najlepszym ze wszystkich aucie (no i zapomiałem o korozji w BMW... wiekszość egz. jest wolna od tego, bo jak wiadomo szpachla nie rdzewieje)