REKLAMA
"Kierowcy, bądźcie dla nas dobrzy szczególnie na wiosnę" to byśmy usłyszeli gdyby samochody umiały mówić, z takim apelem zwróciłyby się do swoich właścicieli. I poprosiłyby ich o porządną kąpiel.
Zimą auto narażone jest na szkodliwe działanie lodu, śniegu i środków chemicznych używanych do ich rozpuszczania. Słone błoto pośniegowe wciska się we wszystkie szczeliny, twarde, ostre grudy lodu potrafią obijać się o odsłonięte przewody pod podwoziem, części zawieszenia i silnika, blachy karoserii.
Jeżeli powstały uszkodzenia powłoki lakierniczej, to warto je zabezpieczyć, zanim zrobią się duże i kosztowne w naprawie. Błoto co prawda wysycha, ale potrafi długo zalegać w zakamarkach takich jak np. ranty zakoli samochodowych, przyspieszając tym samym korozję.
Gruntowne porządki najlepiej przeprowadzić na wiosnę. Trzeba zacząć od dokładnego "wykąpania" samochodu, bo zwykłe mycie nadwozia i podwozia w myjni automatycznej w tym przypadku nie wystarczy. Pomoże mycie i przegląd w specjalistycznej stacji, dysponującej sprzętem, który pod ciśnieniem usunie brud i chemikalia ze wszystkich zakamarków. Jeżeli będziemy chcieli to Mechanicy w stacji obsługi znajdą wszelkie odpryski farby oraz uszkodzenia, zabezpieczą i naprawią co trzeba, i w ten sposób przedłużą życie naszemu mechanicznemu przyjacielowi.
Ofiarą zimy mogą paść wycieraczki – one w tym okresie zużywają się znacznie szybciej. Jeżeli pióra wycieraczek wystrzępiły się i guma na nich popękała to trzeba je będzie wymienić. Nie warto też zwlekać z wymianą opon aż do maja. Tzw. "zimówki" w temperaturze ponad +7 st. C szybko się zużywają i mają gorsze właściwości jezdne. Natomiast niezamarzającego płynu do spryskiwaczy można używać także w wyższych temperaturach, więc nie trzeba go spuszczać przed wlaniem letniego. Lepiej jednak używać środków dostosowanych do pory roku. Przed zimą lepiej pozbyć się całego płynu ze zbiorniczka spryskiwacza i wlać zimowy już na jesieni kiedy pojawią się pierwsze przymrozki żeby uniknąć zamarznięcia tego płynu w układzie.
W ciepłe dni przydaje się też klimatyzacja. Jeżeli mamy klimatronik to powinniśmy używać klimatyzacji w trybie automatycznym przez cały rok. Na wiosnę oczywiście najlepiej zrobić jej przegląd, czyszczenie i konserwację (odgrzybianie) systemu. Warto też pamiętać o standardowych przeglądach i wymianach zużywających się materiałów (filtry, oleje, itp.), choć nie ma to nic wspólnego z końcem zimy