Seat Leon II 1.6 MPI - silnik a przebieg

31 Mar 2024, 13:15

Cześć,
Po kilku latach przymierzam się do zakupu 'nowego' auta,raczej coś z grupy VAG, w kwocie kilkunastu tysięcy, więc ogólnie nudy :wink:

Mam na oku Leona II z 2007 roku, w wersji 1.6 MPI (BSE), z przebiegiem 265 tys. Samochód z Niemiec, ale od 8 lat w Polsce. Auto na pozór w stanie dość sensownym, na tyle ile byłem w stanie sprawdzić to dużo elementów zawieszenia wymienione, nowe hamulce, nowy akumulator itd. Historia serwisowa jednak niezbyt kompletna, auto od lat jeździło rocznie po 5-6 tys km (drugie auto w rodzinie, przebieg mocno miejski), jednak poza wymianami oleju ciężko doszukać się/dowiedzieć co było jeszcze robione. Silnik pracuje normalnie, cicho, nie trzęsie, obroty równo, nic nie stuka, żadnych błędów nie wywala. Zakładam oczywiście rozrząd, oleje filtry, świece itd. do wymiany na początek, standardowo.

Kwestia tylko czy ten silnik przy tym przebiegu może w niedługim czasie już wymagać jakichś większych napraw? Poczytałem trochę i widzę, że tematy remontu silnika w tych VAGowskich 1.6 MPI czasem się przewijają, szczególnie w autach z 250k+ nalotu. Pierścienie, głowica, uszczelniacze zaworowe itd. Ciężko mi zweryfikować czy auto jakoś nadmiernie pobiera olej, jakichś innych dolegliwości też nie widać. Auto jest w dość dobrej cenie, ze względu na kilka mankamentów nadwozia, które są jednak do ogarnięcia. Jest sens się w to pakować, czy szukać czegoś w przebiegiem nieco niższym i jakąś bardziej potwierdzoną historią? Na sam początek już pomijając estetykę/nadwozie itd. musiałbym w niego wpakować ok. 2 tys zł w te wszystkie rozrządy/oleje, do tego jeszcze komplet opon itd., a w aucie wartym ok. 12 tys niespecjalnie widzi mi się remont silnika za kilka tys zł.

Czy kupowanie tego bez większej historii serwisowej i możliwości weryfikacji jest dość mocnym ryzykiem? Wiadomo, że tu konkretnej diagnozy nie postawimy, ale jak macie jakieś podobne doświadczenia z tymi silnikami w podobnych przebiegach to dajcie proszę znać. Na coś konkretnego zwrócić jeszcze uwagę - w miarę moich amatorskich możliwości? Zupełnie nie jestem z gatunku tych, co 'max 180 tys km', gdyby miał nalatane dwa razy tyle ale potwierdzone jakimiś serwisami, to nie miałbym nic przeciwko.
Pzdr.
Majlook
Nowicjusz
 
Posty: 6